artykuły

niezwyklostkiNIEZWYKŁOSTKI
ReklamaBilbord Ubezpieczenia

Niezwykły czar retro-caravaningu

Czas czytania 4 minuty
Niezwykły czar retro-caravaningu
Ten pojazd kempingowy na podwoziu Forda model T (a może TT?) sfotografowano 9 kwietnia 1924 roku. 

Niewiele zachowało się zdjęć z pierwszej połowy dwudziestego wieku, na których możemy zobaczyć pojazdy kempingowe i caravaningowe życie. Z dwóch powodów: niewiele wtedy było kamperów i przyczep, a także... nie było fotografii cyfrowej, która dziś pozwala nam tak łatwo zachować praktycznie każdą chwilę.

Jednak są na świecie miejsca, gdzie takie zdjęcia się pieczołowicie przechowuje. Jednym z nich jest Biblioteka Kongresu Stanów Zjednoczonych, w której archiwum znajdziemy kilka prawdziwych perełek. Biblioteka znajduje się w Waszyngtonie, jednak nie stanowi to trudności, bowiem wiele swoich zbiorów udostępnia on-line w sieci. 

Pierwsze kampery?

Przeglądając archiwum, można zauważyć kilkanaście zdjęć samochodów kempingowych, zbudowanych zanim ten termin zaczął być używany. Wszystkie one powstały w podobnym stylu: jako pudła na gotowym podwoziu – z tym, że każde z nich zostało indywidualnie udoskonalone dla potrzeb caravaningu. Takim jest właśnie pojazd na podwoziu Forda model T (a może TT?). To kanciaste pudło z mnóstwem okien i krat, a nawet małymi witrażami. W oknach widać wiele firan, które zapewne służyły do zaciągania po zmroku. To pojazd zrobiony przez jakiegoś pasjonata podróżowania ze stanu Ohio. Zdjęcie wykonano 9 kwietnia 1924 roku. Podobnie wygląda kolejny kamperek, który przypomina... dom. Przede wszystkim dlatego, że ściany wyglądają jak z cegły (czy są – tego nie wiemy), w których zamontowano okna. W tym przypadku wiemy, kto pojazd stworzył: to M. O’Donnell z Detroit. Nie wiadomo na jakim podwoziu powstała zabudowa. Na zdjęciu natomiast widzimy samego twórcę z żoną i ich synami podczas wycieczki z Michigan na Florydę. Zdjęcie zrobiono w lutym 1926 roku, gdy zatrzymali się w Waszyngtonie przy pomniku prezydenta Lincolna. I kolejny poprzednik kamperów, jakie znamy dziś: pojazd kempingowy na bazie Chevroleta, który zbudował W. A. Harris z Teksasu. Na zdjęciu, które wykonano we wrześniu 1924 roku, widać go z córkami.

ReklamaNiezwykły czar retro-caravaningu 1
Nie tylko biblioteka

Nie tylko jednak w archiwum Biblioteki Kongresu Stanów Zjednoczonych znajdziemy stare zdjęcia przyczep czy kamperów. Trafić na nie można także przeszukując sieć i blogi pasjonatów caravaningu na całym świecie. Wiele z tych zdjęć to prawdziwe unikaty, na których możemy zobaczyć, jak wyglądało życie podczas caravaningowych wyjazdów za miasto (zwanych wtedy nieco staromodnie – choć i dziś to określenie można spotkać – piknikami) lub na kemping. Takimi właśnie unikatami są archiwalne zdjęcia firmy Dethleffs, z których trzy prezentujemy. Na tych biało-czarnych fotografiach widzimy modele, które mają po kilkadziesiąt lat. Dwa zdjęcia pokazują piknik poza miastem: jeden latem, a drugi – co może zaskakiwać – zimą! Okazuje się, że już wtedy można było wyruszyć z przyczepą kempingową poza miasto także wtedy, gdy było zimno, a wokół leżał śnieg. A przecież dziś dla niektórych to ciągle abstrakcja, prawda? Natomiast trzecie zdjęcie, to już zdjęcie „z trasy”, na którym samochód z podpiętą przyczepą zmierza w stronę gór. Jak widać, można było wtedy także podróżować po (prawie) całym świecie, choć nie miały wygód ani udogodnień przyczep produkowanych współcześnie. No i te samochody! Ostatnim pojazdem, który prezentujemy jest – nieco młodszy od poprzedników, bo pochodzący z 1935 roku – kamper przypominający czołg. To Galleycamper, zbudowany przez Johna Galleya na podwoziu ciężarówki Chevy. Jego twórca tworzył kampery od lat dwudziestych poprzedniego wieku, a to jest ostatni, który stworzył. Niezwykły pojazd z zaokrąglonym kształtem, który możemy chyba uznać za aerodynamiczny!

ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian
Sto lat minęło

Zaprezentowane przez nas zdjęcia pochodzą sprzed kilkudziesięciu lat, niektóre sprzed blisko stu. Oprócz niewątpliwego czaru epoki, która minęła bezpowrotnie, emanującego z tych archiwalnych zdjęć, zapewne wielu z nas trudno wyobrazić sobie podróżowanie takimi zestawami. Bo niewygodne, bo powolne, niepraktyczne i bez podstawowych rzeczy, do których dziś przywykliśmy. Być może za sto lat, w dwudziestym drugim wieku, ktoś w swoim kamperze poduszkowcu napisze tak o naszych pojazdach na kołach, wyświetlając sobie dwuwymiarowe zdjęcia z naszych czasów w swoim podręcznym, trójwymiarowym projektorze.

Artykuł pochodzi z numeru 1 (70) 2016 Polskiego Caravaningu



Administrator08.11.2018 zdjęć 7
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News