OBLICZA CARAVANINGU
Norweska administracja drogowa wprowadziła w tym roku w ramach testów surowsze zasady dotyczące parkowania na Lofotach oraz przy punkcie widokowym Stegastein. Niekończące się biwakowanie na parkingach również jest pod lupą.
Spis treści
fot.pixabay.com
Wdrożenie inicjatywy mającej zaprowadzić nowy porządek na norweskich parkingach ma na celu uporządkowanie w kwestii parkowania pojazdami i zbyt swobodnego biwakowania gdzie tylko znajdzie się miejsce. Turyści otrzymują również porady, jak bezpiecznie i odpowiedzialnie podróżować po Norwegii oraz jak dbać o przyrodę wzdłuż jej malowniczych tras.
Robimy to, żeby zadbać o bezpieczeństwo ruchu i płynność ruchu na tych drogach, a także żeby pomóc zwłaszcza turystom podróżującym kamperami i przyczepami kempingowymi w zachowaniu większej ostrożności i szacunku, zarówno wobec innych użytkowników dróg, jak i lokalnej ludności – mówi Trine Kanter Zerwekh z Norweskiego Zarządu Dróg Publicznych.
Aby starać się zapanować nad chaosem parkingowym, Norweski Zarząd Dróg Publicznych uruchomił dwa projekty pilotażowe. Skrócono możliwy czas postoju na parkingach i punktach widokowych wzdłuż Narodowego Szlaku Turystycznego Lofotów oraz w punkcie widokowym Stegastein na Narodowym Szlaku Turystycznym Aurlandsfjellet.
Oba miejsca borykają się z poważnymi problemami związanymi z ruchem turystycznym, a zwłaszcza z dzikim kempingowaniem i parkowaniem wzdłuż dróg, na parkingach i na terenach prywatnych – mówi Kanter Zerwekh.
fot. freepik.com
Na wybranych odcinkach dróg na Lofotach pojawiły się tablice z kodami QR, które przekierowują turystów na nową stronę internetową – vegvesen.no/turist. Portal ten udostępnia praktyczne porady dotyczące bezpiecznego i odpowiedzialnego podróżowania po norweskich trasach.
Znajdziecie tam również zasady bezpiecznego zachowania dla odwiedzających, w których położyliśmy duży nacisk na to, jak ludzie powinni się zachowywać na szlakach i w otaczającej ich przyrodzie – mówi Kanter Zerwekh.
Omawiane programy pilotażowe odbywają się w ścisłej współpracy z branżą turystyczną, gminami, władzami powiatowymi i policją. Za egzekwowanie przepisów dotyczących oznakowania i parkowania odpowiedzialne są gminy lub policja.
Choć mieszkańcy Lofotów zdają sobie sprawę z atrakcyjności regionu, w którym zamieszkują, a więc związanego z tym bardzo dużego ruchu w wysokim sezonie turystycznym, to ilość kamperów parkujących na dziko wzdłuż drogi E10 i innych nieodpowiednich miejscach coraz częściej drażni mieszkańców.
Pewnej nocy w sierpniu ubiegłego roku naliczono 365 kamperów wzdłuż drogi E10 między Reine a Kabelvåg, podczas gdy kempingi miały wolne miejsca – opowiada Kanter Zerwekh.
Tutaj też nastąpiły stanowcze zmiany. Wzdłuż drogi E10 będzie można teraz parkować tylko przez ograniczony czas do dwóch lub czterech godzin na ośmiu lub dziewięciu parkingach, co zdaniem Trine Kanter Zerwekh powinno wystarczyć na spacer i odpoczynek.
Na punkcie widokowym Stegastein, położonym na Narodowym Szlaku Turystycznym Aurlandsfjellet, w szczycie sezonu również panuje chaos. Aby zapanować nad sytuacją czas parkowania ograniczono tutaj do jednej godziny. W okresie największego nasilenia ruchu turystycznego między 10 lipca a 15 sierpnia tego roku, koordynator ruchu pomagał w organizacji ruchu na punkcie widokowym i dodatkowo udzielał odpowiedzi na pytania turystów. Tuż nad punktem widokowym zaplanowano też budowę zatoczki mającej umożliwić zawracanie kierowcom autobusów.
Przed latem 2026 roku rozbudujemy parking w Stegastein, aby zwiększyć przepustowość – mówi Trine Kanter Zerwekh.
Miejsca postojowe są przeznaczone do krótkich postojów i odpoczynku, natomiast podróżujący turyści caravaningowi mogą korzystać z przygotowanych miejsc kempingowych i noclegowych. Władze proszą o pozostawianie miejsc postojowych i toalet w takim stanie, w jakim chcieliby Państwo je zastać. Wzywają ponadto do przestrzegania zasad kempingowych, które opublikowano w przygotowanej na ten temat broszurze.
Podsumowując, wprowadzenie nowych zasad parkowania oraz ograniczeń czasowych w popularnych miejscach turystycznych ma na celu ochronę lokalnej społeczności i środowiska naturalnego, a także poprawę komfortu wszystkich odwiedzających. Pamiętajmy, że Norwegia to nie tylko widoki jak z pocztówki, ale – wbrew pozorom - też konkretne zasady, zatem trochę zdrowego rozsądku nie zaszkodzi. Wybierając legalne miejscówki na nocleg i pilnując przepisów, pomagamy, żeby te cudne krajobrazy nie zniknęły z mapy. Dbajmy o naturę i szanujmy ludzi, którzy tu mieszkają – wtedy zwiedzanie będzie frajdą i dla nas, i dla nich.
