Fiat Panda pierwszej generacji z 1979 roku to projekt słynnego Giorgetto Giugiaro. Auto miało być przede wszystkim tanie. Tym tropem poszła włoska firma Carrozzeria Savio. I tak powstał jedyny bodaj egzemplarz na wypadek: gdybyś potrzebował „czegoś mniej niż kampera”, bo tylko na okazjonalny wyjazd na kemping.
Fiat Panda był prostym, tanim samochodem zaprojektowanym przez Giorgetta Giugiara. Proste linie to motyw przewodni pierwszej generacji Pandy. Blachy nadwozia o minimalnych przetłoczeniach, brak klamek, hamakowa konstrukcja siedzisk - nawet szyby nie miały żadnych wypukłości, by możliwie potanić produkcję.
Ten miejski samochód (tylko 338 cm długości) mógł być wytwarzany w Polsce. Z planów nic nie wyszło. W międzyczasie okazał się pierwszym na świecie samochodem z poprzecznie umieszczonym silnikiem i napędem 4×4. Napęd na 4 koła powierzono austriackiej firmie Steyr-Dimler-Puch. Tak podrasowana Panda ma m.in. pokaźny – 180 mm prześwit, czyli o 50 mm większy od wersji przednionapędowej.
Carrozzeria Savio pokazuje wielofunkcyjną Pandę
Już 100 lat temu firma Savio produkowała wiele atrakcyjnych nadwozi dla niemal wszystkich włoskich marek samochodów. Podczas II wojny światowej Carrozzeria Savio produkowała głównie ambulanse. W latach 60-tych również pięknie stylizowane nadwozia bazujące na seryjnie produkowanych modelach Alfa Romeo czy właśnie Fiata. Projekty Savio były w większości unikalnymi egzemplarzami – najczęściej poprzestawano na… trzech egzemplarzach na indywidualne zamówienie.
Na warsztat wzięła też wybitnie lekką (masa własna seryjnej Pandy 4x4 z lat 80. to tylko 740 kg) terenową Pandę, by poddać wszechstronnym modyfikacjom. I tak powstał niejaki slogan towarzyszący premierze konceptu: masz najniższy samochód na świecie i jednocześnie bazę dla zabudowy kampera!Prezentowany tu Freely jest pod wieloma względami wyjątkowy. Nie tylko dlatego, że powstał tylko jeden egzemplarz.
Przednia szyba i kierownica (!) Freely były składane w celu uzyskania funkcjonalnej płaszczyzny, po której można było chodzić i wykorzystywać do różnych celów. Jakich? Ano, nie tylko do celów transportowych. W końcu zamysłem włoskiej manufaktury było stworzenie: czegoś na okazjonalny wyjazd na kemping. To stąd m.in. namiotowe poszycie i miejsce do spania dla dwóch osób (więcej informacji pod linkiem: www.carrozzieri-italiani.com/listing/fiat-panda-freely/).
Dzielny niedźwiadek z 1987 roku
Niskie nadwozie osadzono na podzespołach Pandy 4x4, więc zachowując ten sam rozstaw osi (216 cm). Nadwozie było nieco szersze (1520 mm zamiast 1460 mm) i mogło być wiele niższe, za to na postoju gwarantowało pod tkaniną namiotu sporą swobodę dla dwójki fanów caravaningu.
Zwróćmy uwagę, że ciągle mowa o pojeździe przywodzącym skojarzenia z kategorią popularnych w Azji kei-cars. Także oczywiście w zabudowach kamperowych.
Był rok 1987, a Savio Freely tak jak się pojawił w błysku fleszy fotoreporterów, tak szybko odszedł w zapomnienie. Podobno Giuseppe Savio zniechęcić miały sarkastyczne uwagi dziennikarzy motoryzacyjnych, że ów twór nie ma racji bytu. Można pewnie żałować, bo wiele wskazuje, że dziś taki koncept caravaningowy mógłby mieć sporo fanów wśród zainteresowanych minimalistyczną bazą do zabudowy domu na kołach.
Fot. Carrozzeria Savio / Fiat