Celem naszej podróży jest Ośrodek Jasna, w samym sercu Parku Narodowego Tatry Niskie, a konkretnie miejsce na kempingu Bystrina, skąd w łatwy sposób, bo np. ski-busem można w 15 minut dostać się na najwyżej położony przystanek w drodze na Chopok.
Na nasze testy redakcyjne trafił egzemplarz dość „pracowity”. Jak już wspominaliśmy, to 2-letni model T 7052 DBM z jubileuszowej serii Dethleffs Just 90, którą producent pokazał w 2021 roku.
Do testów redakcyjnych trafił więc kamper 5-osobowy. Co nam się od razu spodobało? Otóż, praca skrzyni biegów. Na liczniku 100 tys. km przebiegu, a 9-biegowy automat z każdym kolejnym kilometrem zachwyca! W połączeniu ze 160-konnym silnikiem ten pojazd na serio gwarantuje satysfakcjonującą dynamikę i ekonomikę podróży. My akurat przy prędkości średniej 62 km/h odnotowujemy zużycie ON na poziomie 11,2 l/100 km.
Od razu nadmieńmy, że raczej gnamy spragnieni ośnieżonych szczytów, tzn. wykorzystując w pełni limity prędkości. Dość powiedzieć, że np. w Polsce 140 km/h to całkiem realna prędkość. Miejmy przy tym świadomość, że podróżujemy półintegrą, której szerokość to 233 cm, a wysokość zabudowy kempingowej to 294 cm. Nadmieńmy, że poruszamy się w połowie obciążonym pojazdem – do limitu 3499 kg brakujemy nam dobrych 300 kg.
Słów więcej o zabudowie kempingowej. T 7052 DBM z jubileuszowej serii Dethleffs Just 90 ma co prawda aż 5 miejsc homologowanych, ale od razu przyznajmy, że podróż tyłem do kierunku jazdy – mowa o multifunkcjonalnym siedzisku w sąsiedztwie drzwi do zabudowy – nie będzie szczęściem dla tego piątego w załodze. Co innego na postoju, kiedy siedzisko to stanowi o gwarancji biesiad w pełnym, tj. 5-osobowym składzie. Cieszy wtedy duży blat stołu w strefie dziennej, wygodna kanapa o szerokości siedziska blisko 110 cm i obracane fotele kapitańskie kierowcy i pasażera.
Egzemplarz dość „pracowity”, ale w fabrycznie nowej kondycji
Nie widać po nim upływu czasu! To nasz werdykt, gdy ocenić działanie mechanizmów, np. teleskopowej nogi stołu, regulacji ustawienia blatu, a też oczywiście wszelkich zawiasów, zamków, itp. Szuflady w aneksie kuchennym z cichym domykaniem działają jak nowe, a nawet jubileuszowa tapicerka „Metropolitan” robi bardzo dobre wrażenie.
Słowem Dethleffs Just 90 z wypożyczalni Sunday Travel to nie tylko bardzo uszanowany egzemplarz. To przede wszystkim profesjonalnie serwisowany egzemplarz.
A jak ocenimy termikę? W górach na Słowacji pakiet Winter Comfort, tj. wzmocniony system ogrzewania (Truma Combi 6 E) dawał nam możliwość wspomagania się energią z przyłącza 230 V na kempingu Bystrina. Ogrzewanie postojowe tej generacji daje bowiem tzw. mix energetyczny. Prócz gazu możemy wspomagać się elektrycznością. Zakres mocy ogrzewania wynosi 900 W lub 1800 W
Z kolei doposażenie kampera w system GASBANK daje sposobność uzupełniania gazu w butlach (2x 11kg) przez zawór dla pojazdów zasilanych LPG. Gdy dodać do tego reduktory – te także znaleźliśmy na wyposażeniu testowanego kampera – mamy niesamowity komfort tankowania systemu 2-butlowego na każdej praktycznie stacji benzynowej w niemal całej Europie!
2 pokoje z wydzielonym prysznicem
Co nam się jeszcze spodobało? Dwufunkcyjne drzwi, które pozwalają na zamknięcie WC lub sypialni. Ta druga ich funkcja pozwala śpiącym w głównej sypialni cieszyć się prywatnością prawdziwego pokoju sypialnego i jednocześnie kąpielowego. Oddzielny prysznic – ten znajduje się po drugiej stronie zabudowy łazienki z WC – to także bardzo poręczna suszarka. To akurat zasługa powietrznego ogrzewania postojowego marki Truma i rozprowadzenia ciepłego powietrza z urządzenia znajdującego się pod kanapą na tył zabudowy.
A propos suszenia odzieży podczas zimowego caravaningu w modelu T 7052 DBM z jubileuszowej serii Dethleffs Just 90. Równie intensywnie nagrzewaną strefą jest okolica drzwi do zabudowy. Tu też odkryliśmy swoisty kaloryfer – element zabudowy meblowej pod telewizorem świetnie się sprawdza podczas suszenia np. rękawic narciarskich.A co się nam mniej spodobało? Dwa punkty świetlne w głównej sypialni to zdecydowanie za mało. Prócz LED-owych reflektorów pod rzędem szafek podsufitowych ewidentnie brakuje tu doświetlenia strefy komunikacyjnej, np. schodów do tapczanów, które notabene łatwo przekształcić w gigantyczne łóżko. Powierzchnia do spania ma wtedy wymiary 210X215 cm. Brakuje też świetlików po otwarciu pokaźnych luków bagażowych pod materacami obu tapczanów.
Fot. R. Dobrowolski