artykuły

aktualnosciAKTUALNOŚCI
ReklamaBilbord - Stenaline 03.04-30.04 Sebastian
Horrendalne ceny używanych domów na kołach

Horrendalne ceny używanych domów na kołach

Czas czytania 3 minuty

Nie ceny paliw, ale właśnie dramatycznie niska podaż używanych pojazdów kempingowych w największym stopniu hamuje modę na caravaning. Tak podsumować można wyniki najnowszej ankiety „Caravaning Business Insights 2022” reprezentatywnej dla całej populacji Niemiec.

Norymberski instytut badań rynkowych MiiOS GmbH opublikował wyniki 10 298 ankiet zrealizowanych na populacji w wieku od 18 do 80 lat. W tej próbie znalazły się również 3 173 osoby, które posiadają, wynajmują lub zamierzają wynająć kampera lub przyczepę kempingową.

Prawie połowa respondentów narzeka na rynek wtórny. Nie dość, że upolowanie ciekawych egzemplarzy jest trudne, to używane pojazdy osiągają zawrotne ceny. Jest tak, ponieważ niewielu właścicieli chce odmłodzić swą flotę. Większość odkłada zakup nowych pojazdów, bo też cenniki u dilerów odstraszają. Przykład? Kampervan, który dwa lata temu można było nabyć za ok. 50 000 euro, teraz kosztuje dobre 10 000 euro więcej. Kolejny powód, aby poczekać z zakupem nowego pojazdu, to rosnąca presja ku elektromobilności. Przemysł caravaningowy po prostu nie jest gotowy na rezygnację z napędów konwencjonalnych.

Okazuje się, że wojna w Ukrainie i rosnące ceny paliw mają mniejszy wpływ na nastroje konsumentów. „Tylko” 25% ankietowanych zrewidowało swe plany urlopowe, by potanić wakacje wybierając się w podróże do bliżej oddalonych destynacji. Rozmowy z ankietowanymi zrealizowane wspólnie z ADAC każą wnosić, że aż 62% fanów caravaningu z Niemiec zadeklarowało wakacje poza granicami swego kraju.

ReklamaHorrendalne ceny używanych domów na kołach  1
Zakłócenia w łańcuchu dostaw

Cieniem na nastroje kładzie się niestety sytuacja w przemyśle motoryzacyjnym. Od prawie dziesięciu lat rozwój rynku caravaningowego to kolejne rekordy produkcji kamperów i przyczep kempingowych. Teraz jednak dilerzy obawiają się spowolnienia. A tak przynajmniej wynika z ankiety przeprowadzonej wiosną tego roku wśród 100 dilerów w Niemczech przez wspomniany instytut badawczy. Na ten rok 40 proc. z nich przewiduje spadek sprzedaży o ponad dziesięć procent. I nie może być inaczej, skoro zakłócenia w łańcuchu dostaw zmniejszyły podaż producentów pojazdów kempingowych. Nie dość, że brakuje podwozi pod zabudowę, to wiele pojazdów stoi nieukończonych, bo brakuje tak istotnych elementów wyposażenia domów na kołach jak lodówki czy toalety kasetowe. Brakuje też okien, bo producentom brakuje granulatu do ich produkcji. W porównaniu z rokiem ubiegłym mocno też podrożały te i inne elementy wyposażenia.

Fot. MiiOS GmbH/ADAC


Rafał Dobrowolski10.08.2022
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News