Pierwsze zamówienia na samochody Elimen E-VN1 będzie można składać od września. Tymczasem już dziś współtwórca marki zapewnia, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby pojazd ten przekształcić w dwuosobowego kampera.
Jeszcze nie ruszyła produkcja, a już zyskał zainteresowanie przedsiębiorstw komunalnych czy szeroko rozumianego biznesu. I nic dziwnego – jako pojazd elektryczny jest tani w eksploatacji. Koszt przejechania 100 km oscyluje w granicach 7 zł, czyli tyle, ile trzeba zapłacić za prąd niezbędny do naładowania baterii (wystarczy gniazdko o napięciu 230 V). Jego zasięg na jednym ładowaniu wynosi od 100 do 300 km. Na dłuższych trasach kierowca może korzystać z ładowarki pokładowej lub szybkiej ładowarki zewnętrznej, która w niecałe 30 minut pozwala naładować baterię od zera do poziomu 80%.
Kompaktowy e-VAN
Ma wszelkie szanse odnieść sukces w obszarze ekologicznych rozwiązań dla transportu. Jest dość pojemny (przestrzeń ładunkowa to ponad 4 m3) i dość ładowny (do 800 kg ciężaru). Pojazd E-VN1 wyróżnia uniwersalna platforma, na której został zbudowany. Dzięki temu możemy dostosować go niemal dowolnie. Czy absolutnie dowolnie? Wszak jego twórcy zapewniają, że dzięki innowacyjnej polskiej myśli technologicznej jest lekki, ekonomiczny i ekologiczny. Ma też bardzo szerokie zastosowanie. Zatem?
– Nic nie stoi na przeszkodzie, aby przekształcić Elimena E-VN1 w dwuosobowego kampera do aktywnego wypoczynku – zapewnia nas Przemysław Rozmysłowicz, współtwórcy marki Elimen. – To może być nawet ciekawa forma caravaningu, a po zamontowaniu na dachu paneli solarnych samochód może być samowystarczalny. Dzięki temu nie jesteśmy przywiązani do miejsca, jeździmy za darmo, wszystko możemy zobaczyć. Taki pojazd może być bardzo fajnym rozwiązaniem np. na Wyspach Kanaryjskich i w innych lokalizacjach, gdzie wszędzie jest niedaleko, a wiele do zwiedzania. Teneryfa – od brzegu do brzegu 45 km; Gran Canaria – od brzegu do brzegu 25-30 km; Fuerteventura – od brzegu do brzegu 15 km lub 50 km... – przez dwa tygodnie możemy jeździć nim, gdzie chcemy, nie płacąc za paliwo, a na noce zjeżdżać na kemping. Ja tutaj nie widzę problemu zasięgu, w żadnym wypadku – wystarczy znaleźć odpowiednie zadanie dla tego pojazdu.
Kubatura dla dwojga
Jak już wspomnieliśmy, prezentowany (oficjalna premiera miała miejsce podczas II Międzynarodowego Forum Energetyka i Środowisko EKOZAKOPANE 2018 – przyp. red.) van ma przestrzeń ładunkową o kubaturze nieco ponad 4 m3, w której można przewozić do 800 kg ciężaru. Dostęp do niej, w zależności od konfiguracji, znajduje się w centralnej bądź centralnej i tylnej części pojazdu – to akurat zaleta dla realizujących aranżację wnętrza i wyposażających zabudowę w zdobycze autonomii.
Wada? Przestrzeń ładunkowa ma szerokość do 1400 mm, głębokość do 2800 mm, a wysokość do 1800 mm. W sumie niewiele, ale dla dwóch osób wystarczy. Skądinąd mikrokampery od lat cieszą się ogromną popularnością w krajach Azji. Trudno też nie docenić przewagi takiego „domku na kołach” nad konwencjonalnymi propozycjami przemysłu caravaningowego. W przeciwieństwie do powszechnie napędzanych silnikami Diesla, Elimen E-VN1 byłby wolny od jakichkolwiek ograniczeń wjazdu do „zielonych stref” europejskich miast.
Tu wariant do zabudowy. Czy to nie idealna baza dla realizacji mikrokampera?
Zielone wakacje
Elimen E-VN1 to samochód elektryczny typu van, którego płyta podłogowa oraz większość konstrukcji nadwozia wykonane zostały z ultralekkich kompozytów, co naszym zdaniem jako żywo przywodzi skojarzenia z realizacją zabudów kempingowych.
tekst Rafał Dobrowolski
zdjęcia elimen.pl
Artykuł pochodzi z numeru 4(83) 2018 Polskiego Caravaning