Aurora Bear – tak brzmi nazwa kampera, który jest bohaterem pracy dyplomowej Klaudii Wełny, studentki Sopockiej Szkoły Wyższej na wydziale Architektury Wnętrz. Pojazd służy do wypraw polarnych w celu obserwacji zjawisk astronomicznych, głównie zorzy polarnej. Dodajmy, że jest to model koncepcyjny. Oddajmy głos autorce.
Zdecydowałam się na opracowanie takiego projektu ze względu na rosnące zainteresowanie podróżami Astro Adventures oraz popularyzację wypraw ekstremalnych. Dotychczas takie wycieczki były organizowane i ściśle określone programowo przez pojedyncze biura podróży. Były to w większości wyprawy dość prymitywne, piesze, za pomocą sań ciągniętych przez zaprzęgi psów lub quadów, natomiast czas pobytu w tych urokliwych miejscach był bardzo krótki, ograniczający się do kilku godzin nocnych. Jak wiadomo, pogoda nie zawsze jest tam stabilna, czego konsekwencją mogły być zakłócenia w obserwacji, brak możliwości dostrzeżenia zjawisk, bądź całkowite wstrzymanie wyprawy. Wyspecjalizowany pojazd typu kamper daje możliwość przeczekania nieodpowiednich warunków atmosferycznych lub obserwację z wnętrza pojazdu, w przypadku dobrej widoczności przy ekstremalnych mrozach. Obiekt projektowy dedykowany jest potencjalnemu użytkownikowi, w tym przypadku podstawowemu modelowi rodziny 2+2 (rodzice oraz dwoje dzieci).
Celem takich wypraw jest wyemigrowanie w miejsca oddalone od miast, w których to występują coraz większe astronomiczne zanieczyszczenia światłem, przyczyniające się do niekorzystnej iluminacji nieba. Zjawisko to za sprawą sztucznego światła skierowanego lub odbijanego ku górze rozmywa kontrast i widok nieba, znacznie utrudnia wszelkie obserwacje, dodatkowo psuje nastrój i odbiera urok pięknym pokazom świetlnym, jakie niesie za sobą zorza polarna. Wyprawy w miejsca dzikie, oddalone od cywilizacji, dają również możliwość poznania prawdziwej natury, obcowania z nią, a także doświadczenia wielu jej nieznanych nam dotąd aspektów.
Podstawą opisywanego pojazdu jest Scania R 1000. Układ napędowo-jezdny w wersji z silnikiem V8 500 KM, automatyczną skrzynią biegów Opticruise i przeniesieniem napędu w układzie 4x4. Przy wyborze kierowałam się gabarytami oraz ogólnym designem i estetyką, jaką reprezentuje sobą kabina Scanii w wersji R 1000 i w równym stopniu niezawodnością w ciężkich warunkach oraz dopasowaniem układu napędowo-jezdnego do potrzeb projektowanego pojazdu. Kluczowym argumentem jest tu również filozofia modułowej budowy pojazdów firmy Scania i otwartość na dopasowanie danego pojazdu do indywidualnych potrzeb klienta.Ciekawostką dotyczącą tego modelu jest fakt, iż jest to model koncepcyjny stworzony hobbystycznie przez pasjonata ciężkich pojazdów oraz programów komputerowych, pochodzącego z Turcji. Początkowo miała być to zabawa i realizacja swojej, dość ponadczasowej, wizji w modelu 3D. Po wrzuceniu do internetu wyrenderowanych scen zawierających koncept kabiny R1000 okazało się, że model zyskał spory rozgłos oraz zainteresowanie samej firmy Scania. Nie wiadomo jednak, czy w rezultacie końcowym dojdzie do realizacji tego projektu. Obecnie Scania Group stworzyła nowy model kabin, jednak na razie są one w fazie testów i mają nałożony kamuflaż marketingowy. Póki co, model tureckiego twórcy o nieznanym imieniu i nazwisku znajduje zastosowanie w popularnej grze komputerowej Simulator Truck II. Model ten został przeze mnie zakupiony i zastosowany w komputerowych wizualizacjach.
Projektowany przeze mnie pojazd został nazwany Aurora Bear, ponieważ jest to połączenie dwóch najważniejszych ikon koła podbiegunowego: niedźwiedzia polarnego oraz zorzy polarnej.Obszar
Jako że najbliższym znanym nam rejonem koła podbiegunowego, a co za tym idzie – obszarem występowania zórz polarnych jest Norwegia, chciałabym, aby to właśnie ten kraj był podstawowym miejscem wypraw Aurora Bear. Najbardziej atrakcyjnymi miejscowościami do obserwacji zorzy są: Bodo, Lofoty, Vesteralen oraz Tromso.
Małe przestrzenie mieszkalne
Problematyką małych, mobilnych przestrzeni mieszkalnych jest połączenie wszystkich funkcji, które powinny one spełniać, zniwelowanie wrażenia ciasnoty, zachowanie podstawowego minimum intymności oraz przystosowanie obiektu do określonych warunków, w których będzie on eksploatowany. Na przestrzeni lat zostało obmyślonych wiele ciekawych rozwiązań ułatwiających życie w takich okolicznościach. Często spotykane są np. urządzenia i meble spełniające kilka funkcji jednocześnie. Dodatkowo maksymalnie wykorzystuje się dostępną przestrzeń, każda wolna powierzchnia powinna być zagospodarowana, choćby na maleńki schowek. Obiekty takie wymagają szczegółowego przemyślenia nie tylko przez konstruktora, ale również architekta wnętrz, który właściwie zaaranżuje powierzchnię, stworzy odpowiedni klimat i nada oczekiwane funkcje projektowanej przestrzeni. Wszystkie obiekty wymagają indywidualnego podejścia pod kątem przeznaczenia i potrzeb oraz oczekiwań inwestora.
Głównym założeniem projektowym było stworzenie jak najbezpieczniejszego i najprzyjemniejszego sposobu podróżowania w rejonach koła podbiegunowego. Wybrałam do tego celu kamper, ponieważ łączy on dwie najważniejsze w tym przypadku funkcje: przemieszczanie się w ciężkich warunkach terenowych i pogodowych, jak i schronienie przed zimnem, wiatrem i opadami śniegu. Ponadto zapewnia integralność pomieszczeń mieszkalnych i systemów, co zapewnia lepsze wykorzystanie łącznej przestrzeni, jak i eliminuje konieczność dublowania niektórych urządzeń.
Przed przystąpieniem do projektowania takiego pojazdu bardzo ważną kwestią jest określenie, dla kogo ma być przeznaczony i do czego będzie on wykorzystywany.
W przypadku Aurora Bear, który służyć ma w ściśle określonych warunkach, trzeba zwrócić szczególną uwagę na:
Warto też zaplanować różnego rodzaju udogodnienia, na przykład kratka/ociekacz, służąca do przyjmowania roztapianego śniegu z powierzchni okryć wierzchnich mieszkańców. Trzeba również dokładnie przemyśleć rozplanowanie wnętrza tak, aby było ono jak najbardziej użyteczne i wygodne dla użytkowników.
Na potencjalnego użytkownika projektowanego kampera wybrałam model rodziny 2+2, ponieważ jest to najbardziej popularny, podstawowy model dzisiejszych rodzin. Dodatkowo większość ludzi pracujących narażona jest stale na mocno ograniczony czas wolny, ciężko im znaleźć choćby chwilę na odpoczynek z najbliższymi, dlatego też coraz częściej chętnie wybieramy się na urlop z całą rodziną. Wnętrze w całości projektowane jest pod kątem takiego odbiorcy. Podstawy, takie jak cztery miejsca sypialniane, duża kuchnia w miarę możliwości powierzchniowych oraz spora liczba miejsc do przechowywania powinny sprawić poczucie komfortu użytkowników.
Założenia funkcjonalne
Poprawne rozplanowanie przestrzeni na tak małym metrażu nigdy nie jest łatwym zadaniem. Niezbędne jest ograniczenie wielkości poszczególnych sprzętów oraz elementów wyposażenia do minimum. Oczywistym jest fakt, że podczas projektowania małych przestrzeni trzeba stosować kompromisy oraz wybierać to, co niezbędne i najpotrzebniejsze. Nie wolno jednak w żadnym wypadku zapominać o tym, że każda z tych rzeczy ma nadal właściwie spełniać swoją funkcję. Podczas projektowania należy uwzględnić łączną masę wszystkich elementów wraz z zabudową, przewożonymi substancjami płynnymi i ludźmi oraz rozmieszczenie masy tak, aby w czasie jazdy nie przekroczyć dopuszczalnego obciążenia roboczego żadnego z kół.
Dobrym rozwiązaniem dla niskogabarytowych wnętrz są meble typu „transformer”, których rozwiązania od dawna stosuje się na jachtach, w przyczepach kempingowych oraz kamperach. Są to meble, które za sprawą niewielkiego wysiłku zmieniają całkowicie swoje przeznaczenie. Takim przykładem w moim projekcje jest stolik i 2 kanapy 2- osobowe, które w chwilach odpoczynku tworzą jedną spójną całość, powiększając powierzchnię kanap o całe miejsce siedzące. Kanapa ta jest również wyposażona w pasy bezpieczeństwa i podczas podróży służy jako tylne siedzenia dla pasażerów.
Podziału przestrzeni dokonałam na trzy główne strefy:
Dodatkowe strefy to:
Forma i rozplanowanie powierzchni
Kształt bryły inspirowany jest niedźwiedziem polarnym, kroczącym po pustyni lodowej. Forma służy nie tylko kwestiom wizualnym i estetycznym, jest ona bowiem aerodynamiczna i nie stanowi niepotrzebnego obciążenia, czy oporu dla podstawowego pojazdu. Dodatkowo, wzdłuż całej nadbudowy ciągną się wypustki prowadzone na kształt oryginalnej owiewki. Służyć one mają nie tylko w kwestii wizualnej. Głównym zamysłem tej formy była funkcja attyki, która niwelowałaby ryzyko opadania pokrywy śniegowej na osoby wychodzące na zewnątrz. Podczas poruszania się pojazdu pokrywa automatycznie kierowana byłaby ku tyłowi pojazdu, co nie wpływałoby w żaden sposób na bezpieczeństwo.
W celu osiągnięcia jak najwygodniejszego i funkcjonalnego rozkładu postanowiłam stworzyć kilka całkowicie różnych wersji. Po przeanalizowaniu wad i zalet każdej z nich postanowiłam zastosować opcję nr 2, ponieważ jest ona najbardziej słusznym kompromisem między wygodnym użytkowaniem a możliwością poprawnego rozmieszczenia wszelkich instalacji.
Klaudia Wełna
Artykuł pochodzi z numeru 4(69) 2015 Polskiego Caravaningu