Kamperów marki Rimor jest w Polsce coraz więcej. W opublikowanym niedawno raporcie Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego oraz Polskiej Grupy Caravaningowej włoski producent znalazł się w pierwszej dziesiątce najczęściej rejestrowanych u nas nowych kamperów, przy czym z całej topowej dziesiątki odnotował rocznie najwyższy wzrost, bo aż o 310%.
Przyjrzyjmy się zatem jednemu z najpopularniejszych modeli – Evo 95 Plus, który na potrzeby napisania artykułu udostępnił nam oficjalny diler marki w Polsce, firma taniekamperowanie.pl spod Pruszkowa. To klasyczna półintegra z 5 miejscami do jazdy i spania, zbudowana na dwulitrowym, 130-konnym Fordzie Transicie z automatem. Lada dzień przyjadą do Pruszkowa odnowione modele Evo 95 Plus. Będzie nieco więcej miejsca wewnątrz, nowe blaty, fronty, nowa tapicerka i nowa zabudowa łazienki. Jak w tytule – jest dobrze, będzie lepiej!
Klasyczne wnętrza
O ile na zewnątrz Rimor Evo 95 Plus wyróżnia się czerwoną kabiną, to w kwestii zabudowy wnętrz mamy do czynienia z klasyką gatunku. W tylnej części są 2 łóżka wzdłuż pojazdu, które można oczywiście połączyć w jedno duże, małżeńskie. Idąc w kierunku szoferki, napotykamy na łazienkę z prysznicem po lewej stronie, a naprzeciwko na toaletę. Po lewej kuchnia, po prawej lodówka, a na wprost salonik z opuszczanym elektrycznie spod sufitu łóżkiem. Układ znany i lubiany. Mamy sporo miejsca, przestronny salon, dobre wyposażenie z klimatyzacją i telewizją satelitarną. 2 miejsca do spania z tyłu, 2 kolejne na opuszczonym łóżku, a piąte na łóżku pojedynczym, które budujemy z użyciem dodatkowych poduch w oparciu o opuszczony do dołu stolik w części salonowej.
W kamperze jest sporo szafek, ale główne miejsce na odzież znajdziemy w tylnej części. Pod łóżkami mamy dużo wolnej przestrzeni. Z lewej strony jest typowa szafa z drążkiem, z prawej wolne do zagospodarowania miejsce. Szafki są także nad łóżkiem, z lampkami nocnymi. Oświetlenie jest warte uwagi – ledowe, jasne światło, którego moc możemy regulować do dowolnego poziomu. W kamperach marki Rimor znajdujemy wiele rozwiązań, które wskazywałyby, że mamy do czynienia z autem klasy wyższej, tymczasem to wciąż pojazdy w bardzo atrakcyjnych cenach.
W tym modelu nie znajdujemy wielu wad. Na pewno można ponarzekać na blat roboczy, a właściwie jego brak w części kuchennej, bo poza zlewem i kuchenką gazową pozostaje niewiele miejsca. Być może nie wszystkim przypadnie do gustu tapicerka czy kolory blatów, choć to oczywiście bardzo indywidualna sprawa. Tak czy inaczej, w nowej wersji serii Evo oba te elementy zostaną wymienione. Do tego wrócimy.
Natomiast sam układ zabudowy wewnętrznej sprawia, że czujemy się tu dobrze, jest sporo przestrzeni. Zaskakuje kilka prostych, ale przydatnych rozwiązań, jak wysoka i dość szeroka łazienka z siedziskiem pod prysznicem. W serii Evo marki Rimor jest sporo okien, przez co do środka wpada dużo światła dziennego.Model, któremu się przyglądamy, ma za sobą bardzo pracowite wakacje w wypożyczalni taniekamperowanie.pl, bo po rejestracji w lipcu przez niespełna 3 miesiące pokonał 15 tys. km, kilkukrotnie odwiedzając ciepłe kraje południowej Europy. Potwierdzamy dobre właściwości jezdne tego auta. Automat sprawnie współpracuje ze 130-konnym dieslem. Mocy też nie brakuje. Fotele kierowcy i pasażera są wygodne, wyposażone w podłokietniki, jest też oczywiście kamera cofania. Właściwie wszystko, czego potrzeba. No i jest silnik o pojemności 2 l, co w związku z niższą akcyzą przekłada się wprost na dobrą cenę ostateczną pojazdu.
Kamper wyposażony jest w markizę Fiamma, oświetlenie zewnętrzne, bagażnik na 4 rowery i bardzo duży bagażnik, otwierany z dwóch stron. W naszym bagażniku mamy drabinkę, stolik, krzesła, dodatkowe akcesoria kempingowe, a nie jest on załadowany nawet w 20%. Powtórzmy więc – to dobry pojazd dla dużej rodziny lub grupy znajomych.
Tak jest. A jak będzie?
Modyfikacje obejmą całą serię Evo. W wersji podstawowej, bez dopłat, kampery będą wyjeżdżać na Fordach Transitach, 170-konnych dieslach, nie dotyczy zabudowy typu alkowa, te nadal będą miały 130 KM. Będzie więc sporo mocy i niska akcyza w standardzie. Standardowym wyposażeniem będzie także klimatyzacja w szoferce. Auta będą miały też odświeżone tylne reflektory, na zabudowie pojawi się nowa grafika, a nad drzwiami wejściowymi każdy kamper z serii Evo będzie miał oświetlenie zewnętrzne.
Dużo więcej zmian projektanci Rimora przewidzieli wewnątrz. Ta najważniejsza to więcej przestrzeni w części salonowej we wszystkich półintegrach – wydłuża się ona o 7 cm. Wchodząc w szczegóły, będzie to przestrzeń między kanapami ze stolikiem a szoferką. Wynikać to będzie z przebudowy układu wnętrz, bo długość pojazdu pozostanie bez zmian.
Spora zmiana dotyczyć będzie też w łazienki. W starej wersji jest ona zabudowana ściankami działowymi i drzwiami. W nowych modelach pojawią się drzwiczki harmonijkowe z tworzywa sztucznego. Są cieńsze, zajmują więc dużo mniej miejsca, i bardziej elastyczne, łatwiej je dopasować do rozmiarów łazienki – zyskujemy więcej wolnej przestrzeni w sypialni.
Fotele i kanapy w zabudowie mieszkalnej będą wyprofilowane nieco inaczej, przez co ma być wygodniej, choćby podczas dłuższych podróży. Tapicerki też będą odświeżone, podobnie jak blaty i fronty meblowe. Wykładzina podłogowa otrzyma wzór imitujący płytki. Zlew kuchenny będzie miał pokrywę.
Evo 95 Plus – kamper na plus
Rimor Evo 95 Plus w naszej ocenie zasługuje na miano bardzo dobrego, uniwersalnego, wygodnego kampera. Zapowiadane modyfikacje, które oceniamy jednoznacznie pozytywnie (szczególnie zmianę tapicerki i blatów), mogą dobrą opinię o Evo 95 Plus tylko umocnić. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę ceny, w jakich te kampery są dostępne. Ceny modelu Evo 95 Plus w odświeżonej wersji będą zaczynać się od ok. 260 tys. zł brutto.
Piotr Łukaszewicz
Artykuł pochodzi z numeru 5 (102) 2021 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.