Dowód rejestracyjny pojazdu skrywa wiele informacji technicznych, a każda taka oznaczona jest specjalnym kodem, którego rozszyfrowanie sprawia problemy także… policjantom z drogówki, o czym przekonał się nasz Czytelnik. Po tygodniu od wlepienia mandatu za kampera o dmc 3,5 tony, który potraktowano jak ciężarówkę, austriacki ASFINAG przyznał, że niesłusznie wzięto pod uwagę rubrykę F.3.
Na początku maja br. nasz Czytelnik udał się nowiutkim kamperem marki Knaus w podróż po Europie. W Austrii w okolicach Salzburga zatrzymano go do rutynowej kontroli. Stanął w szeregu wielu ciężarówek, by policjanci z drogówki mogli zważyć także jego pojazd.
Kamper o dmc 3500 kg (zapis w rubryce F.1.) nie był przeważony, więc miał nadzieję dalej ruszyć w podróż. Jakież było jego zdziwienie, gdy mundurowy oznajmił mu, że musi zapłacić mandat za brak urządzenia Go Box, który nalicza opłaty dla pojazdów ciężarowych za pośrednictwem strony internetowej ASFINAG (austriackiej firmy odpowiedzialnej za pobór opłat – przyp. red.).
- Z austriackimi policjantami lepiej nie wdawać się w dyskusję – przemknęło mi przez głowę, więc tylko zwróciłem uwagę, że mój kamper zarejestrowany jest w kategorii dmc 3,5 tony i nawet nie ma haka holowniczego. Usłyszałem za to, że niedawno zmieniły się przepisy i mając DMC dla zestawu 5500 kg, muszę płacić jak za pojazdy ciężarowe - opowiada nam Darek Bernat.
- Bardzo się zdziwiłem, ale tym bardziej nie protestowałem, skoro za mandat w wysokości 240 EUR mogłem przejechać kolejne 100 kilometrów, by wykupić winietę. Wyszedłem z założenia, że nieznajomość prawa szkodzi. A kto jak kto – policjanci wiedzą najlepiej o obowiązujących opłatach drogowych.
Ignorantia iuris nocet (łac. nieznajomość prawa szkodzi)
To oczywiście jedna z podstawowych zasad prawa. Zgodnie z nią, nie można zasłaniać się nieznajomością normy prawnej. I tu pytanie: czy aby na pewno austriacki policjant prawidłowo rozszyfrował rubrykę w dowodzie rejestracyjnym kampera? W naszej redakcji byliśmy raczej pewni, że aż tak bardzo radykalnie nie zmieniły się przepisy, by uderzyć wyższymi opłatami drogowymi w fanów caravaningu.
W dowodzie rejestracyjnym pojazdu w rubryce F.3 określającej dopuszczalną masą całkowitą zespołu pojazdów wskazana była waga 5500 kg. Pojazd nie miał zainstalowanego haka. Jako post-scriptum do tej historii wypada dodać, że w wyniku złożenia odwołania mandat został Czytelnikowi uchylony, a za całą sytuację został on przeproszony.
- Złożyłem zażalenie drogą mailową, załączając skany dowodu rejestracyjnego. Wkrótce potem miałem telefon z infolinii ASFINAG, skądinąd dość zabawny, bo w języku czeskim, tj. takim jak miejsce wydania dokumentu kampera i jego rejestracji w Republice Czeskiej. Oznajmiłem, że jestem mieszkańcem Polski, który zarejestrował kampera w sąsiednim kraju, więc chwilę później w słuchawce odezwała się konsultantka władająca polskim… - kontynuuje nasz Czytelnik.
Niezależnie od podejścia austriackiej policji – ukarania mandatem i późniejszych przeprosin – sięgnijmy głębiej do przepisów, aby udając się w podróż kamperem mieć większą świadomość co do przepisów z tym związanych.
Komentarz eksperta
O komentarz poprosiliśmy kancelarię prawniczą, która specjalizuje się w obsłudze firm transportowych.
- Pewne kwestie prawne, takie jak np. określenie dopuszczalnych wag pojazdu w dowodzie rejestracyjnym są w zasadzie jednolite w krajach Europy, podczas gdy np. kwestia opłat za poruszanie się drogami płatnymi jest domeną danego kraju oddzielnie - wyjaśnia tytułem wstępu Maurycy Kieruj, radca prawny Transcash Kancelaria Prawna Baranowski Sp. k.
- Odnośnie omawianego przepadku w pierwszej kolejności należy wskazać, że od 1 grudnia 2023 r. w przypadku pojazdów kempingowych o masie powyżej 3,5 t obowiązuje inny limit masy: obecnie decydująca jest technicznie dopuszczalna masa całkowita (tzGm), a nie maksymalna dopuszczalna masa całkowita (zGG). Pojazdy o DMC powyżej 3,5 t tzGm (poprzednio 3,5 t zGG) wymagają GO-boxa, pojazdy poniżej 3,5 t DMC muszą posiadać winietę i muszą uiszczać opłaty drogowe.
Pierwszy wniosek? Potencjalnie więcej pojazdów musi być zatem wyposażonych w GO Box, ponieważ technicznie dopuszczalna masa całkowita często przekracza 3,5 t. Dla pojazdów, które zostały po raz pierwszy zarejestrowane przed grudniem 2023 r., obowiązuje pięcioletni okres przejściowy do końca stycznia 2029 r. W szczególności: samochody kempingowe o (tzGm) powyżej 3,5 t, ale poniżej 3,5 t (zGG), które zostały zarejestrowane po raz pierwszy przed grudniem 2023 r., na razie nie potrzebują GO Boxa.
A co przyczepami? Przyczepy nie wymagają winiety. Decydującym czynnikiem dla wymogu winiety jest bowiem masa pojazdu ciągnącego poniżej 3,5 t.
Technicznie dopuszczalna masa całkowita (tzGm)
Na stronach dedykowanych kierowcom ciężarówek można przeczytać, że od 1 grudnia 2023 r. limit wagowy pojazdów w Austrii obliczany jest na podstawie technicznie dopuszczalnej masy całkowitej (tzGm), zamiast masy całkowitej pojazdu.
- Tytułem wyjaśnienia austriackie (tzGm) - technicznie dopuszczalna masa całkowita to odpowiednik F.1 w dowodzie rejestracyjnym tj. największa technicznie dopuszczalna masa całkowita pojazdu, wynikająca z jego konstrukcji i wykonania, określona przez producenta. Natomiast (zGG) to F.2 — dopuszczalna masa całkowita pojazdu, będąca największą określoną w przepisach o warunkach technicznych masą pojazdu obciążonego osobami i ładunkiem, dopuszczonego do poruszania się po drodze. To maksymalna masa pojazdu przewidziana przepisami w kraju - wyjaśnia radca prawny Maurycy Kieruj.
- Opłatę drogową pobiera się tylko w przypadku zestawu pojazdów, jeżeli pojazd silnikowy ma technicznie dopuszczalną masę całkowitą większą niż 3,5 t.
W przypadku opłaty za przejazd technicznie dopuszczalną masę całkowitą zespołu pojazdów oblicza się na podstawie sumy technicznie dopuszczalnej masy całkowitej poszczególnych pojazdów (pojazdu silnikowego i przyczepy).
I od razu dodaje, że w Niemczech od 1 lipca 2024 r. limit tonażu zostanie obniżony do poziomu powyżej 3,5 t technicznie dopuszczalnej masy całkowitej (tzGM). Od tego momentu opłaty za korzystanie z dróg federalnych będą pobierane zarówno dla pojazdów solowych o technicznie dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3, 5 t, jak i dla zestawów pojazdów, których pojazd silnikowy ma technicznie dopuszczalną masę całkowitą większą niż 3,5 t.
Jeszcze o rubrykach słów kilka
A wracając do opisanej sprawy i zapisów w dowodzie rejestracyjnym: w przypadku pojazdów osobowych masy F.1 i F.2 są z reguły identyczne. W pojazdach ciężarowych masy te z reguły się różnią. Jeśli konstrukcja pojazdu jest przystosowana do większej dopuszczalnej masy całkowitej, to w rubryczce "F.1" może być wpisana wyższa wartość niż w rubryczce "F.2".
- Jako, że w przypadku Czytelnika mieliśmy do czynienia z nowym pojazdem to mogło dojść do sytuacji, że policjant wziął pod uwagę wagę technicznie dopuszczalnej masy całkowitej (tzGM), a ona była wyższa niż 3500 kg. W takim przypadku zaliczenie pojazdu do wyższej (droższej) kategorii winiety byłoby uzasadnione. Jeżeli natomiast policjant wziął pod uwagę rubrykę F.3, tj. dopuszczalną masę całkowitą zespołu pojazdów, a pojazd jechał bez przyczepy to z całą pewnością był to jego błąd i mandat nie powinien został nałożony - podsumowuje reprezentant Transcash Kancelaria Prawna Baranowski Sp. k.
Fot. Arch. PC i materiały ASFINAG