Wymarzony, wytęskniony urlop w kamperze? Już za chwilę ty i twoja rodzina będziecie konsumować pierwszą prawdziwie wolną podróż. Gdy przepełniają nas różnorakie emocje, możemy zapomnieć o rzeczach niezwykle ważnych, które mają realny wpływ na komfort, ale przede wszystkim na bezpieczeństwo. Oto krótki poradnik na temat tego, jak nie przeważyć kampera i jak się do niego odpowiednio spakować, zwłaszcza gdy robimy to po raz pierwszy.
Pani Magdalena na fali popularności caravaningu postanowiła w 2020 roku wynająć po raz pierwszy w życiu kampera. Chciała podróżować razem z mężem i dwójką dzieci – mamy tu więc klasyczną rodzinną sytuację – układ 2+2. Jaki pojazd wybrać? Nasza bohaterka zapragnęła ruszyć kamperem luksusowym, świetnie wyposażonym i komfortowym, takim, w którym niczego nie będzie brakować. Jednocześnie samochód musiał mieć dopuszczalną masę całkowitą nieprzekraczającą 3500 kg – nikt z kierujących nie dysponował prawem jazdy kategorii „C”. Wybór padł na jedną z najpopularniejszych zabudów w pełni zintegrowanych. Zaliczka, szkolenie, płatność kaucji i ruszyli! Plan – wyprawa wokół Włoch.
Zaledwie kilkanaście godzin później nasz dziennikarz odebrał telefon od pani Magdaleny, która była właśnie kontrolowana przez austriacką policję. Okazało się, że jej kamper jest przeważony o ponad 400 kg. Cała sytuacja, szczęśliwie dla świeżo upieczonej użytkowniczki kampera, skończyła się mandatem karnym i możliwością dalszej jazdy po uprzednim spuszczeniu świeżej wody ze zbiornika. Policjant był wyrozumiały, ale stracone pieniądze to równowartość przejazdu z Polski pod włoską granicę. Nie wspominając już o dodatkowym stresie czy zepsutym humorze całej załogi. Pani Magdalena zapytała, kto w takiej sytuacji ponosi winę – ona, jako „zielona” użytkowniczka kampera, czy wypożyczalnia, która nie poinformowała jej o masie własnej pojazdu?
Uwaga na ładowność!
Początkujący użytkownicy kamperów wymagają, by ich pierwszy wypożyczony pojazd był wyposażony we wszystko. Wszak za wynajem płacą kilkaset złotych za dobę, mają więc prawo wymagać, by rzeczywiście kamper stał się „domem na kołach”. Chcą być niezależni, przygotowani na wszystko. Prócz samego wyposażenia pojazdu, zabierają z domu dosłownie wszystko, co według nich może się przydać w podróży w myśl zasady: „a co by było, gdyby…”.
Jednocześnie wypożyczalnie nie są bez winy. Na ich stronach internetowych możemy przeczytać przede wszystkim o doskonałym wyposażeniu pojazdów. Właściciele kamperów dorzucają markizy, klimatyzacje, przedsionki, podłogi, zbiorniki na wodę, kompletne zestawy węży wodnych i kabli energetycznych, przejściówki, sztućce, garnki, kubki, pościele, świetne jakościowo materace. Coraz częściej w ofertach możemy znaleźć informacje o hulajnogach elektrycznych lub grillach (gazowych lub elektrycznych). Nikt nie wspomina o tym, że nowoczesny, „goły” kamper waży około 3 t. Po dorzuceniu wszystkich dodatków drastycznie zmniejsza się jego ładowność. A przecież w środku musi się zmieścić cała załoga, jej rzeczy osobiste oraz drobne zapasy prowiantu na drogę. Efekt tego jest taki, że większość pojazdów kempingowych poruszających się po drogach jest przeważonych. Jak bardzo? Nikt nie prowadzi takich badań. Przynajmniej na razie.
Co nam grozi?
Jak się zabezpieczyć?
Klient chce spędzić bezpieczny, komfortowy urlop w kamperze, płacąc za niego kilka tysięcy złotych. Wypożyczalni zależy, by ten sam klient był zadowolony. Obie strony powinny więc zadbać o wspólną sprawę, czyli wagę kampera. Wypożyczalnia powinna jasno informować, że ładowność wynosi tyle i tyle. Podczas pierwszego kontaktu z klientem winna też poinformować, co powinien wziąć ze sobą i jak się spakować. Wiele osób bierze np. pościel czy śpiwory, bojąc się, że w pojeździe kempingowym będzie zimno. Już na tym etapie należy wykluczyć taką ewentualność i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Przyszły użytkownik kampera powinien przyswoić wiedzę na temat obsługi takiego pojazdu. Na naszym portalu polskicaravaning.pl znajdziemy poradnik „ABC Caravaningu”, w którym poruszany jest między innymi temat wagi. To na kierowcy spoczywa odpowiedzialność za ewentualną „nadwagę” i to on będzie się tłumaczył podczas kontroli. Nie bez znaczenia pozostaje kwestia bezpieczeństwa. Znacznie przeładowany kamper to chociażby dłuższa droga hamowania, wcześniej planowane manewry czy zachowywanie większego odstępu od poprzedzającego auta.
Jak zważyć kampera?
kampeRADY
Bartłomiej Ryś
Artykuł pochodzi z numeru 1 (98) 2021 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.