Oszczędzanie podczas podróży kamperem jest znacznie łatwiejsze niż się wydaje. Tysiące turystów na całym świecie opracowało sprawdzone metody. W tym artykule przedstawimy 8 sposobów, które pozwolą zoptymalizować wakacyjny budżet. W tekście znajdziecie również rady od naszych Czytelniczek i Czytelników.
Biwakowanie na dziko to duża oszczędność. Pozwala odjąć z budżetu wycieczki opłatę za parcele na kempingach. W krajach, w których biwakowanie na dziko jest dozwolone, z rozwiązania korzysta wielu caravaningowców i bardzo je sobie chwali.
Recepta brzmi: korzystaj z darmowych miejsc noclegowych, takich jak parkingi przy jeziorach, lasach czy gospodarstwach i ciesz się wolnością. Miejsce biwaku możesz zmienić w każdej chwili.
Jeśli szukasz miejscówek do biwakowania na dziko w Polsce, zajrzyj do naszej bazy.
Jeśli planujesz wypoczywać na kempingu, kup kartę ACSI i korzystaj ze zniżek. Karta daje rabaty, nawet do 60%, działa w ponad 3000 europejskich kempingów poza sezonem wysokim.
Jagoda:
Z mężem podróżujemy praktycznie tylko poza sezonem. Wszędzie jest taniej, jak tylko skończą się szkolne wakacje. Jeśli chodzi o pogodę, to naprawdę nie ma różnicy, czy pojedzie się w ostatni tydzień sierpnia, czy w pierwszy tydzień września. Za to będzie różnica w cenie.
Jeśli wszystkie miejsca w kamperze są zajęte, wydatki w przeliczeniu na osobę będą niższe, ponieważ koszty podzielą się przez liczbę uczestników wycieczki. W niektórych atrakcjach turystycznych można uzyskać zniżki dla małych grup (często od pięciu osób w górę) przy zakupie biletów.
Zajęcie wszystkich miejsc w pojeździe może być korzystne finansowo, ale należy dokładnie przeanalizować wszystkie czynniki, aby podjąć decyzję. Najważniejsze jest, aby podróż była przyjemna. Raczej nie jest dobrym pomysłem dobierać „na siłę” ludzi, którzy nie są przekonani do tej formy turystyki lub ewidentnie nie chcą jechać. Ekipa powinna się znać i lubić. A przede wszystkim: lubić caravaning.Osoby oszczędne kierują się następującą zasadą: zamiast codziennie korzystać z restauracji, gotuj posiłki we własnym zakresie. Różnica będzie ogromna i na pewno od razu ją zauważysz.
Robert:
Kiedy zwiedzaliśmy Francję kamperem, pierwotny plan był taki, że w ogóle nie gotujemy. Mamy wakacje od wszystkiego, czyli również od gotowania i zmywania. Wszystkie posiłki jedliśmy na mieście. To był nasz pierwszy wyjazd kamperem za granicę. Pojechałem z żoną i dwójką dzieci. Po kilku dniach okazało się, że wyszło znacznie drożej niż kalkulowaliśmy. Co najmniej dwa razy tyle, co kempingi i bilety wstępu do niektórych atrakcji. Przy czym dzieciom ciągle coś nie smakowało, chciały inne posiłki albo na przykład „chleb z marmoladą i jeszcze pomidorka” w restauracji, w której nie sposób tego zamówić Nie polecamy porzucania kuchni w kamperze. Zwłaszcza kiedy jedziecie z dziećmi.
Zobacz nasz artykuł: 8 sprawdzonych sposobów na gotowanie w kamperze.
Aby spalić mniej paliwa:
Artur:
Wyjazdy planuję tak, aby dłuższa trasa przypadała na noc, a nie na dzień. Powodów jest wiele. Po pierwsze: na pewno nie będzie korków przy wylotówkach. Po drugie: bez problemu jadę z podobną prędkością całą drogę. Po trzecie: latem w nocy nie ma takiego upału i mogę przykręcić klimatyzację. Wychodzi znacznie mniej paliwa niż w ciągu dnia.
Agata:
Powiem szczerze, że trochę czasu nam zajęło nauczenie się, jak spakować kamper. Na pierwsze wycieczki zabieraliśmy masę niepotrzebnych rzeczy, które „może się przydadzą”. Oczywiście się nie przydawały, a my woziliśmy w tę i z powrotem ciężkie bagaże. Niektórych nawet nie rozpakowaliśmy! Później odkryliśmy, że zabieramy za dużo zapasów spożywczych, które przecież można kupić na miejscu. „Odchudziliśmy” kamper, zaczęliśmy biwakować na dziko i zrobiło się dwa razy taniej.
Kraje i regiony popularne turystycznie zawsze będą droższe. Tymczasem na świecie istnieje wiele pięknych, mniej znanych miejsc, które pozwolą spędzić wymarzone wakacje w komfortowych warunkach. Nieoczywiste kierunki są chętnie wybierane przez osoby lubiące oszczędność, ponieważ mniej turystów w danym regonie to gwarancja niższych cen. Co więcej: miejscowa ludność odnosi się do podróżników z dużo większą życzliwością, gdyż nie jest zmęczona najazdem tłumów.
Imprezy masowe np. festiwale, obchody, uroczystości rocznicowe czy huczne koncerty natychmiast podnoszą ceny w najbliższej okolicy. Podrożeje wszystko: od miejsca na kempingu, po lody w cukierni. Jeśli w dane miejsce zjadą tłumy, od razu zrobią się korki, przez co spalisz więcej paliwa.
Jeśli chcecie jechać na imprezę, to szykujcie się na wydatki. Jeśli chcecie po prostu zwiedzić dane miejsce lub w nim wypocząć, trzeba wybrać się wówczas, gdy festiwal już się skończył, wszyscy rozjechali, a ceny wróciły do normy.
Natalia:
Obserwowaliśmy ze znajomymi ceny w okolicy Nicei: przed, po i w trakcie karnawału. Tuż przed rozpoczęciem imprezy prawie wszystkie miejsca były porezerwowane, a wolne parcele na znacznie oddalonych kempingach kosztowały krocie. Różnica cen za niektóre noclegi była dziesięciokrotna w stosunku do „normalnego” czasu. Tylko współczuć człowiekowi, który akurat wtedy przyjechał zwiedzać Niceę i nie wybierał się na karnawał.
Budżet wakacyjny w znaczący sposób może wzrosnąć, jeśli mamy tendencję do nadmiernego kupowania. Warto zastosować podstawowe zasady minimalizmu. Popatrz na potencjalne pamiątki z podroży chłodnym okiem. Wybierz te, które są naprawdę piękne, oryginalne lub praktyczne. Celuj w jakość, nie w ilość.