Polska policja realizuje akcję „Znicz”, a to oznacza więcej patroli w okolicach cmentarzy, ale też na drogach dojazdowych. Z pewnością dzięki temu na drogach będzie bezpieczniej, ale najwięcej do zrobienia mamy my – kierowcy.
Mundurowi zapowiadają m.in. wzmożone kontrole dotyczące stanu technicznego aut, sposobu przewożenia dzieci, trzeźwości kierowców oraz prędkości, z jaką się poruszają.
Planujmy
By nawet nie myśleć o przekraczaniu dozwolonej prędkości, dokładnie zaplanujmy swoją podróż, uwzględniając odpoczynek (maksymalnie co dwie godziny), wzmożony ruch i korki, ale też obecność na drogach „niedzielnych” kierowców. Jeśli ruszamy w podróż w kierunku rzadko odwiedzanym, sprawdźmy czy w ostatnim czasie nie rozpoczęły się tam prace drogowe, remonty, co może oznaczać zmienioną organizację ruchu.
Trzeba też wziąć pod uwagę bardzo zmienną o tej porze roku pogodę, która może naszą podróż przyspieszyć lub znacząco wydłużyć. Może być bardzo słonecznie i sucho, ale nikogo też nie powinny dziwić na przełomie października i listopada przymrozki, gęsta mgła czy opady deszczu. Podczas wielokilometrowej podróży aura może zmienić się kilkukrotnie.
Zadbajmy o auto
W czasie świątecznego weekendu na akcje serwisowe czy wymianę opon jest już za późno, ale nie jest za późno na rezygnację z wyjazdu, jeśli okaże się, że auto nie jest przygotowane. Kontrola stanu technicznego samochodu, jak już wiecie, będzie jednym z elementów policyjnej akcji „Znicz”. Sprawdźmy oświetlenie, hamulce, stan opon. Zadbajmy o takie „błahostki” jak płyn do spryskiwaczy, którego brak przy tak zmiennej pogodzie może naprawdę utrudnić nam jazdę. A nie zawsze stacja paliw jest tuż obok.
Za brak letnich opon mandatu na pewno nie dostaniemy, bo w Polsce nie obowiązuje nakaz jazdy na zimówkach. Aczkolwiek wiemy, jak ważne jest to dla bezpieczeństwa na drodze. Warto przy tej okazji zacytować wyniki niedawnych badań InsightOut Lab i Continental Opony Polska, z których wynika, że 75 proc. kierowców w poprzednim sezonie zmieniło opony na zimowe, a 18 proc. jeździło na oponach całorocznych – i to są dobre wiadomości. Ale niestety tylko 22 proc. ankietowanych wie, że „zimówki” zapewniają wyższy poziom bezpieczeństwa już przy temperaturze 7 stopni Celsjusza. Z tych samych badań wynika, że Polacy zmieniają opony na zimowe nieco za późno – więcej o tym przeczytacie w tym artykule na stronach „Świata Opon”.A może zrezygnujmy?
A jeśli jest to możliwe, to może warto – za poradą policji - zrezygnować z własnego transportu na rzecz specjalnie zorganizowanej komunikacji miejskiej i publicznej. Bo nie tylko sam dojazd, ale i parkowanie w rejonie cmentarzy będzie w tym okresie znacznie utrudnione.