NIEZWYKŁOSTKI
Co łączy współczesną sztukę amerykańską, rower, caravaning, supermarket oraz autora powieści „Droga”? Wyobraźnia Kevina Cyra – artysty, który nie tylko inspiruje się caravaningiem, ale również sam pragnie inspirować caravaning.
W poprzednim numerze „Polskiego Caravaningu” pisaliśmy o przyczepkach rowerowych dla dzieci (patrz - artykuł „Malec w przyczepie”). Tym razem prezentujemy inne rozwiązania, w których również wykorzystuje się siłę nóg. Camper Bike może stać się atrakcyjną ofertą dla wybranych i jednocześnie awangardą caravaningu. Jeśli zaś ta konstrukcja jest nietuzinkowa, to Camper Kart - pojazd zmontowany z hipermarketowego wózka - jest pomysłem tyleż zwariowanym, co genialnym.
Artystyczna fantazja, czy praktyczne ozwiązanie?
Zamierzeniem Cyra było stworzyć pojazd, który stałby się ucieleśnieniem marzeń o ekologicznej wolności i integracji z naturą. Łączy w sobie dwa sposoby spędzania wolnego czasu – rower oraz caravaning. To pojazd trójkołowy z nadbudową części mieszkalnej. Projekt zakłada umieszczenie w środku małego łóżka oraz miejsca do jedzenia. Nie przewiduje się toalety ani łazienki – takiego ciężaru siła naszych nóg nie pociągnie.
Kevin Cyr (ur. w 1976 r.) ukończył Massachusetts College of Art in Boston. Mieszka w Nowym Jorku, gdzie rysuje, maluje i tworzy swoje projekty.
- Prototyp Camper Bike’a skonstruowałem w Pekinie, w kwietniu 2008 roku – opowiada nam Cyr. - Przebywałem wtedy w Chinach, współpracując z tamtejszymi artystami. Zapytałem jednego z nich, Wayne Wanga, czy nie mógłby się nim przejechać. Gdybym to ja prowadził Camper Bike’a w Pekinie, ludzie mogliby zwracać na mnie zbyt dużą uwagę. A Wayne znakomicie wplótł się w pejzaż swojego miasta, pomimo że jechał dość egzotycznym pojazdem. I tak - sam stał się częścią projektu: jako pierwszy testował pojazd i wraz z nim stał się bohaterem moich obrazów i fotografii. Według szacunków, jakie podał nam Cyr, dopuszczalna masa całkowita pojazdu to niecałe 230 kg, masa własna to niespełna 160 kg, zaś załadunku 70 kg. Należy zaznaczyć, że artysta bierze tu pod uwagę również wyposażenie wnętrza jakie Camper Bike ma posiadać. Pojazd ma 1 m szerokości i 2,7 m wysokości. Trzeba więc uważać na ostrych zakrętach, gdyż może być niestabilny.
Wayne Wang jedzie Camper Bike’em w Pekinie. Na razie jedynie atrapą-prototypem.
Caravaning po apokalipsie
Pomysłem jeszcze bardziej ekstrawaganckim jest Camper Kart, który raczej nie spotka się z praktycznym zastosowaniem, choć teoretycznie mógłby. Cyr skonstruował kampera na bazie... najzwyklejszego wózka, jaki jest używany na całym świecie w hipermarketach. Po rozłożeniu, jego wysokość wzrasta do niecałych 2 metrów. Masa tej konstrukcji nie przekracza 81 kg. I mniej więcej tyle samo uniesie. Jak mówi artysta, kamper z wózka towarowego powstał z inspiracji powieścią „Droga” Cormaca McCarthy’ego. Jaki związek ma Camper Kart z dziełem amerykańskiego pisarza? Akcja powieści toczy się w czasie jaki nastąpił po nieznanym czytelnikowi kataklizmie. Bohaterami są ojciec i syn, którzy razem przemierzają zniszczoną planetę. Widzimy ich jak podróżują na tle ostatnich śladów cywilizacji – puszek coca-coli oraz strzępów gazet. Rzeczywistość w której żyją tworzą jedynie odpady. I pewnie takie wyobrażenie przyświecało Kevinowi Cyrowi, kiedy stworzył swój Camper Kart.
Cyr na razie nie przeznacza projektów takich jak Camper Kart do produkcji masowej. Są to główne elementy przygotowanej przeze niego wystawy, której towarzyszyć będą obrazy, szkice i fotografie.
- Czytałem „Drogę” podczas pracy nad „projektem rowerowym” - wyjaśnia nam Cyr. - McCarthy wyobraził sobie, iż takie obiekty jak wózek na zakupy mogłyby wtedy mieć zupełnie inne zastosowanie. To mnie zainspirowało do stworzenia bliźniaczego projektu – Camper Kart, który jest prezentacją mojej wizji pojazdu „ostatniego użytku”.
Zarówno Camper Bike jak i Camper Kart to dokładnie opracowane projekty.
Kim jest Kevin Cyr?
W swoich pracach skupia się przede wszystkim na wszelkiej maści pojazdach, jakie można na co dzień oglądać na amerykańskich drogach. Są one dla niego ikoną współczesnej kultury Nowego Świata - szczególnie te, których używa klasa pracująca. Jego malarstwo, mające coś z pop-artu Andy Warhola oraz płócien Edwarda Hoppera, czerpie również inspirację z caravaningu. Wiele jego dzieł – zarówno rysunków, jak i obrazów – przedstawia kampery, przyczepy kempingowe, auta z naczepami, czy minivany. W końcu USA to kolebka współczesnego caravaningu.
Obecnie promocyjną akcję tego przedsięwzięcia znaleźć można w internecie, na stronie www.kickstarter.com
- Jestem przede wszystkim malarzem, fotografem oraz rysownikiem, a te dwa projekty – Camper Bike oraz Camper Kart – to wyjątki, bo z pomysłu na papierze narodziły się rzeczywiste obiekty – wyjaśnia artysta. - Potem z kolei same stały się inspiracją dla kilku moich obrazów oraz zdjęć. Świetnie się bawiłem, zajmując się tymi realizacjami i mam nadzieję powtórzyć coś takiego w przyszłości.
Cóż, czekamy na dalsze pomysły.
Tekst: Dawid Majer
Zdjęcia: Kevin Cyr (www.kevincyr.net)
