Z przodu ten samochód coś przypomina... Skądś znamy te charakterystyczne kształty, ale skąd? Tak! Wygląda przecież jak odświeżona, poddana liftingowi furgonetka Citroëna, znana ze starych francuskich filmów. Jak to możliwe?
Każdy z nas przynajmniej kilka razy widział ten pojazd na francuskich filmach z lat pięćdziesiątych, sześćdziesiątych czy siedemdziesiątych. Ale niewielu potrafi powiedzieć coś więcej na temat tej furgonetki czy nawet przypomnieć jej nazwę. Że to citroën, widać po dużym charakterystycznym logotypie na przedniej masce. Ale jaki model? To wiedzą jedynie pasjonaci motoryzacji. A to model oznaczony literą – literą H, który powstał tuż po II wojnie światowej w odpowiedzi na duże zapotrzebowanie na cywilne nieduże i zwinne furgony o średnim tonażu. Produkowano go od 1947 aż do roku 1981, powstało blisko pół miliona sztuk! Była to konstrukcja bardzo udana i chętnie kupowana, którą dziś możemy określić mianem kultowej. Uroda pojazdu była dość specyficzna, opatrzono go mianem „Belmonda wśród aut dostawczych”, od nazwiska aktora Jeana Paula Belmondo. Może nie jest najpiękniejszy, ale ma to coś, co powoduje, że jest rozpoznawalny i budzi sympatię. I to właśnie postanowił wykorzystać zarząd Citroëna, by stworzyć model upamiętniający siedemdziesięciolecie powstania Citroëna H.
Do ziemi włoskiej
Projektantem historycznego modelu ponad 70 lat temu był Włoch Flaminio Bertoni. By stworzyć rocznicowy model, zwrócono się także do włoskich projektantów, którzy posiadają niewielką manufakturę w swoim kraju. Fabrizio Caselani i David Obendorfer wpadli na pomysł, by stworzyć coś w rodzaju obudowy – nakładki na współczesne kampery, która nawiąże do przeszłości i będzie hołdem dla historycznego pojazdu i jego włoskiego projektanta. Tak powstał historyczny, rocznicowy van, a raczej jego obudowa, którą można zastosować na nowe lub używane kampery na bazie Citroëna Jumpera, Peugeota Boxera i Fiata Ducato. Prawda, że to niezwykły pomysł? Zobaczmy, na czym polega transformacja współczesnych pojazdów w przypominające wyglądem furgonetki sprzed pół wieku.
Zestaw do transformacji
By stworzyć kampera przypominającego Citroëna H, potrzebujemy współczesnego kampera Citroëna Jumpera lub – co także jest zaskakujące, bo to przecież inna francuska marka – Peugeota Boxera albo (co już teraz mniej zaskakuje) zbliżonego do nich rozmiarami Fiata Ducato. Fabrizio Caselani i David Obendorfer wymyślili, że te trzy modele najlepiej nadają się do transformacji w historyczny pojazd. A co do takiej zewnętrznej transformacji jest potrzebne? Cały zestaw mniejszych i większych części, wśród których są panele nadwozia z włókna szklanego, okablowanie elektryczne, certyfikowane i homologowane jednostki optyczne (bo zakładamy je na fabryczne lampy bazowych modeli, muszą więc świetnie działać), szereg malowanych akcesoriów (przedni grill, ochrony reflektorów, lusterka wsteczne), zaciski i punkty mocowania. Wszystko klejone jest specjalnym klejem do mocowania i posiada niezbędne do homologacji w krajach Unii Europejskiej certyfikaty i dokumentację techniczną. Producent, którym jest Caselani Automobili, daje użytkownikowi także instrukcję obsługi i dwa lata gwarancji. Co istotne w przypadku nowych kamperów, po zainstalowaniu całego zestawu na naszym pojeździe, nie tracimy gwarancji na niezmodyfikowane części pojazdu (silnik, podwozie itd.). A nasz zmodyfikowany pojazd może być serwisowany i naprawiany w oficjalnej sieci Citroën Automobiles.
Typ H Wildcamp
Jeżeli nie mamy własnego Citroëna Jumpera, Peugeota Boxera czy Fiata Ducato, a bardzo chcemy wejść w posiadanie rocznicowego kampera Citroëna, możemy spróbować go kupić w Caselani Automobili. W tym wypadku zakupimy kampera, który pomogła wyposażyć niemiecka firma Pössl Freizeit und Sport GmbH, od trzydziestu lat specjalizująca się w adaptacjach dostawczaków dla potrzeb caravaningu. Jej model Roadcamp R zostanie obudowany omówionym wcześniej zestawem i otrzymamy Citroëna Typ H Wildcamp, bo taka jest nazwa modelu stworzonego w hołdzie historycznej furgonetce.
Liczby i ceny
Caselani Automobili deklaruje, że zarówno kompletnych modeli, jak i tych zaadaptowanych do dawnego wyglądu Citroëna H ma powstać po 70 (bo to uczczenie 70. rocznicy powstania modelu). Nie wiadomo, ile powstało dotychczas, a sprzedaż i konfigurator na stronie internetowej firmy ciągle działa (dla zainteresowanych podajemy adres: https://en.typeh.eu/). Producent nie podaje także ceny Wildcampera, natomiast wskazuje cenę zestawu potrzebnego do adaptacji jednego z trzech modeli kamperów: 20 800 euro netto (bez podatku VAT). To koszt wersji podstawowej w kolorze pustynnym. Za każdy inny kolor zapłacimy dodatkowo 1500 euro (plus VAT), a za pomalowanie całości w dwóch kolorach – dodatkowo 480 euro. Jak widać, tanio nie jest, skoro historyczna „nakładka” (na pewno bardzo dobrze wykonana i certyfikowana) kosztuje blisko 90 tys. złotych (i to bez VAT-u!).
Ile zatem może kosztować gotowy model Citroëna Typ H Wildcamp? Na pewno nie mniej niż sam Roadcamp R, na bazie którego jest tworzony, jego ceny w niemieckiej Pössl Freizeit und Sport GmbH zaczynają się od 42 tys. euro. Trzeba się więc liczyć z ceną ponad 60 tys. euro za gotowy rocznicowy model. Czy są wśród naszych czytelników aż tacy fani Citroëna i jego furgonetki?
Także Campervan i kabina
Oprócz Wildcampa włoski producent proponuje także campervana, czyli możliwość obudowania kamperów na bazie vanów, produkowanych m.in. przez takich producentów jak Adria, Pla, Rapidò, Laika czy Pössl. Do dyspozycji są aż cztery możliwe długości pojazdu, od których uzależniona jest oczywiście cena zestawu. Zestaw wygląda podobnie jak w przypadku modelu Wildcamp, podobna jest także cena – od 20 800 euro, oczywiście bez VAT-u.
Na koniec najtańsza z propozycji Caselani Automobili, czyli coś w rodzaju hybrydy: obudowa jedynie szoferki w kamperach półzintegrowanych m.in. takich marek jak Pössl, Adria, Rapidò czy Laika. Sama kabina to mniejsze koszty, bo mniej elementów niż w przypadku obudowy całego nadwozia. Dlatego początkowa cena (bo za wybór innego koloru także dopłacimy) wynosi 8900 euro bez VAT-u. Mało? To blisko 40 tys. złotych. No, ale mamy stylizację na historyczną francuską furgonetkę, więc na pewno wzbudzimy zainteresowanie wszędzie, gdziekolwiek się pojawimy.
Nie tylko dla caravaningu
Citroën Typ H Wildcamp i inne opisane obudowy próbują nawiązać do historycznego modelu o nazwie Citroën H, który nie jest jednak znany jako pojazd kempingowy. Kojarzy się z ciężarówką lub właśnie furgonem czy samochodem policyjnym (to głównie z filmów). Francuzi i pracujący na ich zlecenie włoscy projektanci także o tym wiedzieli, dlatego w rocznicowej ofercie przygotowali łącznie aż 9 modeli. Oprócz opisanych przez nas propozycji caravaningowych w ofercie Caselani Automobili znalazły się także: samochód dostawczy, minibus, mobilny sklep (przede wszystkim foodtruck, w dwóch rodzajach), pojazd pomocy drogowej oraz pojazd z samym podwoziem, na którym można np. zainstalować skrzynię ładunkową. Jak widać, wybór jest spory, choć aż jedną trzecią stanowią propozycje dotyczące caravaningu.
Opracował: Dariusz Wołodźko.
Zdjęcia: Caselani Automobili.
Artykuł pochodzi z numeru 2 (87) 2019 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.