artykuły

podrozePODRÓŻE
ReklamaBilbord - ACSI przedsprzedaż 2025
Iran oczami kobiety. Część 1

Iran oczami kobiety. Część 1

Czas czytania 8 minut

Wszechobecna pustynia, piach i wielbłądy, wojna i destabilizacja, brak poczucia bezpieczeństwa, arabscy fundamentaliści, religijny fanatyzm, dyskryminacja kobiet – przeciętny obcokrajowiec ma w głowie właśnie taki obraz Iranu. Te stereotypy budzą niepewność i strach. Boimy się nieznanego. Czasem jednak warto ten lęk poskromić i zaryzykować, wchodząc prosto w paszczę perskiego lwa.

W przypadku podróży do Iranu to ryzyko się opłaca – kto odważy się tam pojechać, zakocha się w tym kraju, kulturze, ludziach, wszechobecnych smakach i kolorach. Wiem to dopiero teraz – po wizycie w Iranie. I zapewniam – nie taki Iran straszny!

Kobieta zmienną jest
Przyznaję, na początku nie chciałam jechać do Iranu. Ach te stereotypy… Bałam się, bo niebezpiecznie, bo te wszystkie ograniczenia dotyczące kobiet… Nie wiedziałam, czy będzie mi wolno robić zdjęcia albo czy nie napytam sobie biedy, fotografując. Nie wiedziałam, czy będę mogła podróżować z psem, wszak w krajach muzułmańskich nie są one mile widziane, albo czy będę mogła skosztować wieczorem odrobinę wina. Nie wiedziałam, czy będę czuła się w Iranie swobodnie, czy będę mogła być sobą. Bałam się ograniczeń i nakazów, gdyż moja przekorna natura nie lubi, gdy czegoś mi się zabrania. Myślałam więc: „po co jechać do takiego kraju, gdzie mi nic nie będzie wolno!?”. Wiadomo, że z takim nastawieniem nie ma co brnąć na siłę. Z takimi myślami o Iranie zostałam – niby warto tam pojechać, jednak zbyt wiele „ale” powstrzymywało moje podróżnicze zapędy.

ReklamaIran oczami kobiety. Część 1 1
I wtedy, podczas wyprawy do Gruzji, wraz z partnerem poznaliśmy parę podróżników, którzy rozpalili we mnie iskrę irańskiego poszukiwacza przygód. Dzięki ich opowieściom o kraju szachów, wyjętym dosłownie z „Baśni tysiąca i jednej nocy”, zaiskrzyło między mną a tą dawną perską krainą. Wspomniani wędrowcy byli w Iranie przez 7 miesięcy. Wjechali w celach turystycznych na 2-3 miesiące, ale trafili na okres pandemii i nie mogli już wyjechać z powodu zamknięcia granic. Musieli zostać. Niby pech, beznadziejna sytuacja, niepewność, jednak oni nie poddali się lękowi i maksymalnie wykorzystali ten dany od losu czas. Poznali nie tylko zabytki, ale przede wszystkim ludzi i ich kulturę. Byli Iranem oczarowani i z wielkim entuzjazmem zdali nam relację ze swojego pobytu w tym kraju. Widać było, że Iran wciąż budzi w nich same pozytywne wspomnienia i emocje. To wtedy pomyślałam, że może jednak moje wcześniejsze przemyślenia były błędne. Że pozwoliłam, by stereotypy przesłoniły mi ciekawość świata. I tak Iran rozgościł się w mojej głowie i podróżniczych planach.
Zaczęłam szperać w internecie w poszukiwaniu inspiracji i porad praktycznych. Ku mojemu zaskoczeniu informacje dotyczące zwiedzania były z reguły bardzo zdawkowe, a porady praktyczne często sprzeczne. Po przeczytaniu wszystkiego, co znalazłam, miałam w głowie mętlik informacyjny, jednak postanowiłam zaufać intuicji, która podpowiadała mi: „zmierz się z lwem! Odkryj Iran!”.
ReklamaIran oczami kobiety. Część 1 2
Ostateczna decyzja nie była trudna. Dorosłam do wyjazdu do Iranu, czym uszczęśliwiłam mojego kochanego partnera i towarzysza wypraw Niedźwiedzia (jak go pieszczotliwie nazywam), który od dawna marzył o eskapadzie na terytorium Persów.

Bogactwo pięknych miejsc
Jak się okazało, Iran to jeden z najciekawszych krajów, jakie odwiedziliśmy. Nie taki lew straszny, jak go malują! Wycieczkę tę trudno porównać z czymkolwiek. To nie jest wyjazd do innego kraju, to jak lot na inną planetę. 
Iran, choć leży na Bliskim Wschodzie, diametralnie różni się od sąsiednich krajów arabskich. To kraj wspaniałej spuścizny po starożytnej Persji, orientalnej architektury i majestatycznych meczetów. Zabytki dosłownie zwalają z nóg. Są to perełki na skalę światową, których rozmiar i przepych niejednokrotnie zapierają dech w piersiach. Kto raz je zobaczy na własne oczy, nie zapomni do końca życia. W Iranie jest wiele przepięknych miejsc, warto więc choć krótko wspomnieć najważniejsze z nich.
Chyba najbardziej znanym irańskim zabytkiem jest Persepolis – pozostałości starożytnego perskiego miasta, symbol potęgi Persów. A w nieco dalszej odległości znajduje się archeologiczna gratka – Nagsh-e Ru­stam – perska Dolina Królów, skrywająca grobowce władców. 
Amatorów starożytnych ruin zachwyci także Shu­shtar gdzie można zobaczyć dawne młyny wodne, tamę i pałac. 
Swój urok mają również gliniane wioski, takie jak choćby Kharanaq, opuszczona miejscowość, w której są gliniane domy sprzed 1500 lat. Można tu wsłuchać się wiatry historii, które huczą pomiędzy osamotnionymi budynkami. W zupełnej ciszy można również kontemplować przepiękny krajobraz pobliskiej doliny. Prawdziwe miejsce dla duchowego odpoczynku i złączenia z naturą. Czy też twierdza Bam – także wybudowana z gliny. Zniszczona przez trzęsienie ziemi w 2003 r., obecnie częściowo odrestaurowana, więc znów można ją zwiedzać. 
Unikatowa jest też kolejna górska miejscowość – Abyaneh – wioska czerwonych domów. Stanowi atrakcję nie tylko ze względu na budownictwo. Największym jej skarbem są żyjący jeszcze ludzie, którzy posługują się starym językiem perskim (używanym powszechnie w całym Iranie kilkaset lat wcześniej). Usłyszeć język przeszłości to prawdziwa gratka nie tylko dla turystów, ale też mieszkańców Iranu.
Zwiedzając Iran, nie sposób pominąć legendarnych opowieści i związanych z nimi miejsc. Taka jest właśnie miejscowość Chak Chak, położona wysoko w górach, której nazwa oznacza dosłownie „kap, kap”. Związana jest ona z legendą o uciekającej przez góry księżniczce, która nie mogąc umknąć pogoni, nagle zniknęła. Pozostało po niej tylko kapiące z góry źródełko… W miejscu, gdzie źródełko wypływa ze skały, powstała świątynia, do której pielgrzymują turyści i Irańczycy. Woda ze źródełka uznawana jest za świętą, zbierana do naczyń i sprzedawana zoroastrianom. 
Trzy najczęściej odwiedzane miasta w Iranie to: Shiraz, Esfahan i Yazd. Znajdują się stosunkowo blisko siebie, jednak znacznie różnią się stylem architektury, dlatego warto zobaczyć je wszystkie. Zabytkowe miasto Shiraz słynie z parków i ogrodów, z których najpiękniejszy jest Eram Garden – wpisany na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jednak najczęściej odwiedzanym zabytkiem tego miasta jest cudowny Różowy Meczet z niesamowitymi witrażami, gdzie turyści mogą oglądać niesamowity teatr światła. 
Yazd ma zupełnie inny charakter niż pozostałe miasta Iranu. Budynki zbudowane są z gliny i słomy, a ze względu na nieprzyjazne człowiekowi warunki klimatyczne zastosowano wiele innowacji technologicznych, tj. łapacze wiatru (Badgir), charakterystyczne konstrukcje służące do łapania wiatru, wykorzystywane do wentylowania pomieszczeń. Prototyp klimatyzacji!; podziemne cysterny (Qanat) – konstrukcje dostarczające wodę, instalacje służące do nawadniania pól oraz zaopatrywania w wodę siedzib ludzkich; spichlerze (Yakhchāl) – charakterystyczne gliniane stożki do utrzymywania niskich temperatur na pustyni. Te prowizoryczne lodówki były na tyle efektywne, że pozwalały nawet na przechowywanie lodu. Kolejne warte uwagi miasto to Kashan z przepiękną architekturą, wieloma bogato zdobionymi domami kupieckimi i klimatycznymi restauracjami, które są idealne na krótszy lub dłuższy odpoczynek. Polecam tradycyjne herbaciarnie, gdzie można skosztować m.in. fajki wodnej. 
Zwiedzanie Iranu nie byłoby pełne bez wizyty w świętym mieście Qom, do którego pielgrzymują wyznawcy islamu. Znajdują się tu dwa istotne meczety, do których niewierni mogą wejść z przewodnikiem. Zwiedzanie jest bezpłatne i nie trzeba wcześniej umawiać wizyty.
Wszystkie te miejsca są niesamowite, będąc w Iranie po prostu trzeba je zobaczyć! Z premedytacją nie opisuję ich bardziej szczegółowo – więcej informacji znajdziecie w mojej książce, która wkrótce zostanie wydana.

kampeRADY

  • Uzyskaj wizę na wjazd do Iranu – najlepiej jeszcze przed wyjazdem.
  • Kup Carnet de Passage en Douane, tzw. CPD, aby móc wjechać do Iranu samochodem. 
  • Zaopatrz się w odpowiednią ilość gotówki w dolarach lub euro, by móc na miejscu wymienić ją na irańskie riale.
  • Przed podróżą pomyśl o odpowiednim ubezpieczeniu i niezbędnych szczepieniach.
  • Zadbaj o właściwy ubiór – zasłaniaj ciało, noś chustę lub szal na głowie.
  • Przed wyjazdem poćwicz siedzenie po turecku. Irańczycy siedzą i jedzą posiłki na podłodze, także w restauracjach.
  • Uśmiechaj się i bądź życzliwy, a Irańczycy odpłacą ci tym samym.

Sandra Śnieżek – podróżniczka i autorka bloga Pcham do Przodu. Przed 2 laty wraz z partnerem sprzedali dom, porzucili pracę i ruszyli w podróż życia. Mimo pandemii udało się im odwiedzić kilkanaście krajów w Europie i Azji. Obecnie są w trakcie przygotowań do wyprawy po Afryce.
https://pchamdoprzodu.pl/

Artykuł pochodzi z numeru 5 (107) 2022 r. magazynu „Polski Caravaning”.

Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.


Administrator20.02.2023 zdjęć 18
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News