Nie wszystkie historie o skradzionych kamperach (niestety) mają tak dobre zakończenie, jak w tym przypadku. Funkcjonariusze ze wspólnej polsko-niemieckiej placówki w Świecku zatrzymali skradzionego w Niemczech kampera.
Do zatrzymania kampera na podwoziu Fiata Ducato doszło 14 czerwca. Miał zamontowane rosyjskie tablice rejestracyjne. Parę chwil później prawda wyszła na jaw - pojazd wart 250 tys. zł „blachy” miał „pożyczone” a w bazie SIS (System Informacyjny Schengen) figurował jako skradziony na terenie Niemiec.
To jednak nie wszystko - złodzieje chcieli przerobić numer VIN samochodu a w części mieszkalnej „zostawili” pistolet gazowy z amunicją, miotacz gazu oraz paralizator.
28-letni obywatel Rosji, który kierował pojazdem, został zatrzymany i przekazany policjantom z komendy w Słubicach. Prowadzone są czynności wyjaśniające całą sprawę.