To miejsce powstało z ogromnej pasji do zabytkowej motoryzacji i caravaningu. W Sadówce koło Łodzi działa jedno z pierwszych w Polsce prywatne muzeum caravaningu. Znajduje się na terenie Pola Biwakowego Sadówka. Rozmawiamy z twórcami tego miejsca, Agnieszką Starzyk i Michałem Nalepą.
Tworzycie jedno z nielicznych miejsc w Polsce, gdzie można przy okazji kempingowego pobytu poznać stosunkowo krótką, ale bardzo bogatą historię caravaningu w Polsce. Kiedy i jak pojawił się u Was taki pomysł?
Wszystko zaczęło się od kolekcjonowania zabytkowych samochodów. Potem przyszły przyczepy i kampery. Dwa lata temu kupiliśmy dużą działkę pod Strykowem i wtedy pojawiła się koncepcja, by założyć takie muzeum. Po niełatwych przepychankach z Ministerstwem Kultury dopełniliśmy formalności i udało się uruchomić Muzeum Karawaningu im. Tadeusza Sakowskiego.
Do patrona muzeum jeszcze wrócimy, ale najpierw chcę zapytać o dostępne i najcenniejsze eksponaty.
Mamy blisko 30 pojazdów, głównie z PRL-u, ale też epokowe pojazdy z innych krajów. Mamy kilka przyczep Niewiadów, unikatowy model N131, jest czeska przyczepa kempingowa, z której można zrobić motorówkę, żaglówkę, a nawet huśtawkę dla dzieci. Oprócz tego dużo gadżetów z epoki PRL-u, a także rowery i motocykle. Część muzeum stanowi nasz dom, w którym można obejrzeć m.in. osiem dużych modeli w skali 1:7 sprzętu turystycznego z poprzedniej epoki.
Pytasz o najcenniejsze eksponaty. Na pewno ogromny sentyment mamy do przyczep Niewiadów, to część naszej motoryzacyjnej historii Polski. Kamper, w którym teraz rozmawiamy, to Hymer Mobil zabudowany na Oplu z końcówki lat 60. Na chodzie, w pełni sprawny, z akumulatorem AGM i panelami solarnymi.
Jestem pod wrażeniem, bo mówisz o końcówce lat 60., a widzę tu w pełni wyposażony pojazd. Z łazienką i prysznicem…Czy wasze muzeum jest otwarte dla zwiedzających na co dzień?
Oczywiście, zapraszamy wszystkich. Wystarczy wcześniej zadzwonić. Od momentu, kiedy uruchomiliśmy muzeum, w okresie letnim drzwi się u nas nie zamykają. Dosłownie, bo jak wspomniałem, część eksponatów mamy w swoim domu.
Patronem muzeum został Tadeusz Sakowski, postać, której chyba nie trzeba nikomu przedstawiać…
Tak, to jest człowiek, za którym nieustannie tęsknimy. Uwielbiamy z nim rozmawiać. Godziny spędzone na rozmowach z Tadeuszem mijają błyskawicznie. Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że to on tworzył turystykę caravaningową w Polsce. Ma też ogromną wiedzę o żeglarstwie i oczywiście ukochanych Mazurach.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Piotr Łukaszewicz
Artykuł pochodzi z numeru 4 (124) 2025 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.