artykuły

wiesci-z-warsztatuWIEŚCI Z WARSZTATU
ReklamaBilbord - bookingcamper zacznij zarabiac

Jak z kampera zrobić holownik przyczep?

Czas czytania 9 minut
Jak z kampera zrobić holownik przyczep?

Uczynienie z kampera holownika przyczep jest niemałym wyzwaniem. Problematykę montażu haka, wiązek i złącz elektrycznych przybliżają rodzime firmy, których kompetencje idą w parze z propozycją ekonomicznie bezalternatywną. Wszak część prac możemy wykonać samodzielnie i równie profesjonalnie, co wyspecjalizowany warsztat.

Tabliczka znamionowa to jeden z najbardziej istotnych elementów w haku holowniczym. Znajdują się na niej takie wartości, jak uciąg haka, nacisk na kulę, rok produkcji oraz symbol i numer homologacji europejskiej. Warto dodać, że bardzo często używane haki holownicze nie posiadają tabliczki znamionowej, przez co ich legalizacja nie jest możliwa. Również wszystkie uszkodzenia mechaniczne zaczepu kulowego wykluczają dalszą jego eksploatację. Taki element jest też nienaprawialny.

Uszkodzony zaczep kulowy wymień na nowy!

W Polsce montaż haka holowniczego możemy przeprowadzić zarówno w warunkach domowych, jak i w profesjonalnym warsztacie, a przecież przystosowanie kamperów do holowania przyczep okazuje się nie lada sztuką!

Kompetencjami w produkcji haków godnych zaufania mogą pochwalić się tylko firmy, której produkty pozytywnie przeszły badania wytrzymałościowe, potwierdzone homologacją, wydane przez transportowy dozór techniczny.

- Każdy hak holowniczy musi wytrzymać 2 mln cykli pod zadanym obciążeniem bez jakichkolwiek odkształceń i pęknięć. Badanie takie zajmuje około 40 godzin – mówi Sylwester Imioła, właściciel firmy Z.P.H.U. HAK-POL z Kowies (powiat skierniewicki), której kompetencje w dziedzinie projektowania, produkcji i montażu haków cieszą się coraz większym zainteresowaniem caravaningowców. - Największym wyzwaniem jest pojazd turystyczny. W klasycznych kamperach (z zabudową mieszkalną karosowaną na ramie) mocno wysunięty ogon powstaje za uciętą ramą, by tzw. garaż wznosił się możliwie nisko nad ziemią. Często „brakuje” nawet 2-metrowego odcinka ramy, więc nieodzowne jest zaprojektowanie pomocniczej konstrukcji, którą dokręca się do podłużnic pojazdu. Jakkolwiek producent pojazdu przewidział i taką możliwość, to w celu prawidłowego montażu należy nierzadko rozwiercić otwory technologiczne.

ReklamaJak z kampera zrobić holownik przyczep? 1
W przypadku kamperów proces produkcji zaczyna się od zaprojektowania przedłużenia ramy. To wyjaśnia, dlaczego dedykowane rozwiązania rodem z Zachodu kosztują przynajmniej 1000 euro (bez montażu), a nierzadko i tak (na miejscu) nieodzowne okazuje się „poprawianie fabryki”. Zwykle trzeba dogiąć profile, rozwiercić otwory technologiczne lub nawet inaczej wyprofilować konstrukcję, bo na przeszkodzie bezproblemowego montażu stoi... zbiornik z wodą, którego kształtu nie przewidział producent haka.

- Z tych i innych powodów gościmy w sezonie turystycznym rzeszę właścicieli kamperów i to dosłownie. Powstał nawet mini-kemping, by nasi specjaliści mogli usatysfakcjonować klientów, których pojazdy są bardzo indywidualnymi przypadkami warsztatowymi – przybliża przewagę swej propozycji S. Imioła.

Park maszynowy firmy HAK-POL

Haki Imioła powstają na precyzyjnych wycinarkach laserowych i prasach CNC, a proces spawania przeprowadza robot ABB. Kulę haka wykonuje się z wałka fi 36, który jest spęczany, a następnie toczony. Po spawaniu kuli haka gotowy element trafia do śrutownicy, gdzie usuwa się mechaniczne resztki, tzw. zendry. Przed procesem malowania elementy są myte w myjce ultradźwiękowej, są fosforanowane oraz podlegają pasywacji cyrkonowej. Po wysuszeniu malowane są farbą proszkową poliestrową.

- Specjalizujemy się w produkcji zaczepów kulowych (haków holowniczych) do ponad 500 modeli samochodów osobowych i dostawczych. Nasze wyroby sprzedajemy do 15 krajów europejskich. Cieszą się one coraz większym zainteresowaniem – dodaje S. Imioła. - W swojej ofercie posiadamy nie tylko haki z kulą odkręcaną, ale również z kulą wypinaną, która cechuje się bardzo łatwym i komfortowym demontażem oraz tym, że po jej zdjęciu nie ma śladu po zamontowanym haku. Takie rozwiązanie pozwala fanom kampervanów swobodnie korzystać z walorów pojazdu po otwarciu tylnej klapy. Kule wypinane produkowane są przez firmę ACS Systems BV z siedzibą w Holandii, która jest największym niezależnym dostawcą kul automatycznych w Europie.

ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian
Wiązki elektryczne

Zaawansowana elektronika i rozliczne systemy bezpieczeństwa oraz komfortu współczesnych samochodów wymagają zastosowania równie skomplikowanych systemów sterujących oświetleniem przyczepy. Montując hak w niezapomnianym Polskim Fiacie 125 P, ale i każdym innym ówcześnie produkowanym aucie, wiązkę gniazda haka podłączało się bezpośrednio do wiązki tylnego oświetlenia i jeśli tylko nie został pomylony jakiś przewód, można było mieć pewność, że lampy przyczepy będą działały poprawnie.

- Pierwsze problemy pojawiły się w czasach późnego Poloneza, gdy niektóre samochody zaczęły być wyposażane w układ sprawdzający czy nie przepaliły się żarówki świateł hamowania (Check-Control) – przybliża problematykę Albert Marczak, właściciel firmy Pro Tec Car Security System. - Choć żarówki działały prawidłowo, po podłączeniu przyczepy układ testujący zgłaszał błąd. Dzieje się tak dlatego, że opór elektryczny stawiany przez dwie równolegle podłączane żarówki jest o połowę mniejszy od oporności pojedynczej. Procedura sprawdzająca się w poprzedniej generacji pojazdach tym bardziej nie nadaje się do współczesnych samochodów pełnych elektroniki. Choćby nawet w aucie nie było cyfrowej magistrali CAN-Bus, podłączenie elektryczne należy wykonać z modułem odciążającym instalację pojazdu. W innym wypadku układy testujące będą informowały body computer o awarii żarówek, a w najgorszym wypadku mogą odciąć tylną sekcję oświetlenia, uznając że doszło w nich do zwarcia.

Mianem Check-Control (nazywane także CC) określa się urządzenia zainstalowane w pojazdach, które kontrolują oświetlenie pojazdu i informują o ewentualnych zakłóceniach. Z kolei moduł sterujący częściowo lub całkowicie zarządza oświetleniem przyczepy. Sterowanie następuje z reguły poprzez tylne lampy oraz dołączony do modułu sterującego stały plus zasilający przyczepę. W przypadku pojazdów bez funkcji Check-Control kierunkowskazy i światło przeciwmgielne sterowane jest przez moduł sterujący.

Moduły uniwersalne będą tańsze

Produkcją modułów wykorzystywanych przy podłączeniu haka zajmuje się wiele firm – od wielkich dostawców haków, którzy chcąc sprzedawać swoje wyroby musieli również zająć się wytwarzaniem wiązek z modułami, po niewielkie firmy z branży elektronicznej. Trafiające na rynek urządzenia można podzielić na kilka grup. Pierwszy istotny podział to podział na urządzenia dedykowane (Pin2Pin), które wpina się bezpośrednio w przygotowane przez producenta miejsca. Urządzenia tego typu popularne są na Zachodzie, montaż jest stosunkowo szybki, ale i cena jest odpowiednio wysoka (urządzenia są 2-3 razy droższe od uniwersalnych). Drugą grupą są coraz bardziej popularne (głównie ze względów ekonomicznych) urządzenia uniwersalne.

- Wiązki takie nie są zakończone dedykowanymi złączkami, co pozwala na zastosowanie jednego zestawu do wielu aut. Już z tego powodu zestawy są kilkukrotnie tańsze jak również łatwiejsze w magazynowaniu (jedno urządzenie można zastosować w ponad 95% współczesnych aut). Tłumaczy to, dlaczego w salonie ASO oryginalny dedykowany zestaw wraz z hakiem kosztuje kilkukrotnie więcej niż podobny zestaw w wyspecjalizowanym niezależnym zakładzie – dodaje szef firmy Pro Tec Car Security System.

Uściślijmy, że większość modułów w momencie wsunięcia wtyczki przyczepy do gniazda haka dokonuje załączenia/przełączenia światła przeciwmgłowego na przyczepie. W modułach uniwersalnych funkcję tę zapewnia układ PWM, który rozdziela napięcie na niższe i wyższe, co pozwala na regulację natężenia tylnego światła w samochodach z żarówką jednowłóknową, pełniącą podwójną rolę.

W związku z dynamiczny rozwojem motoryzacji oraz z naciskiem na zwiększenie bezpieczeństwa standardem są już tylne lampy wykonane w części lub w całości w technologii LED. Czy i tu propozycja polskiej myśli technicznej jawi się ciekawiej?

Zestaw UniKIT P

Firma Pro Tec Car Security System, dostarczająca urządzenia do większych polskich producentów haków, stworzyła niedawno nowoczesne urządzenie oparte na procesorze, pozwalające na montaż w pojeździe wyposażonym w lampy LED.

- To jedno z najnowocześniejszych urządzeń na rynku światowym, bo oprócz standardowych funkcji posiada wiele niespotykanych gdzie indziej rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo użytkownika – zapewnia A. Marczak.

Do walorów propozycji Pro Tec Car Security System wypada zaliczyć: cyfrowe zabezpieczenie przed zwarciem i przeciążenie „M”. Moduł idealnie nadaje się do przyczep wyciągających wszelaki sprzęt z wody. To wbrew pozorom bardzo ważna i przydatna funkcja. W sytuacji spalenia żarówki kierunkowskazu funkcje kierunku przejmuje żarówka pozycji (podczas skrętu miga światło pozycyjne, informując użytkowników o skręcie), a podczas spalenia żarówki „stop”, funkcje te przejmuje kierunkowskaz. A to tylko jedna z 12 funkcji produktu anonsowanego pod nazwą UniKIT P.

Linia produktów Ergo

Złącza elektryczne do przyczep i haków holowniczych stanowią od wielu lat wiodący profil produkcyjny wrocławskiej firmy Tesat. Kilka lat temu wprowadzono do oferty uniwersalne wiązki do haków holowniczych. Okazało się, że przy bardzo wielu zaletach wiązek z elektronicznymi modułami, te uniwersalne okazują się bardzo atrakcyjnym ekonomicznie rozwiązaniem i są chętnie wybierane.

- W rezultacie produkcja uniwersalnych zestawów elektrycznych stała się istotnym działem firmy. Mam nadzieję, że podobnie będzie z naszym nowym projektem, czyli instalacjami elektrycznymi do przyczep – mówi Adam Turek, właściciel firmy.

Gniazda i wtyczki 12 V (7-pin oraz 13-pin), a także zestawy elektryczne Tesat uzupełnia teraz nowa linia produktów Ergo.

- Projektując złącza elektryczne w ramach linii Ergo, staraliśmy się położyć największy nacisk na komfort użytkowania na każdym etapie życia wyrobu – począwszy od dostawy wyrobu do klienta, a skończywszy na demontażu złącza przez użytkownika końcowego – przybliża walory nowej propozycji A. Turek.

Dla ułatwienia procesów montażowych wiązek elektrycznych zastosowane są w linii złączy Ergo otwory o średnicy 4 mm w stykach mosiężnych. Dzięki temu podłączenie nawet grubych przewodów nie stanowi problemu. Podczas pracy montażysta ma pełną widoczność i swobodny dostęp do wszystkich wkrętów zaciskowych zarówno w gnieździe, jak i we wtyczce. Połączenie gwintowe jest pewne i wytrzymałe. Dodatkowo wkręty zaciskowe posiadają gniazdo z nacięciem pod wkrętak krzyżowy. Niby drobiazg, ale wspomniany walor umożliwia zastosowanie wkrętaków elektrycznych bądź pneumatycznych, co ułatwia pracę, chroniąc stawy nadgarstkowe i łokciowe pracowników, a także znacząco skraca czas wykonania wiązki. Pokrywa gniazda została zaprojektowana z wycięciami, dzięki którym montaż gniazda do haka jest prosty i szybki. Natomiast zawiasowa obudowa wtyczki jest zamykana dwustronnym zatrzaskiem, co znacząco ułatwia pracę oraz skraca czas wykonania wiązki.

Niklowane styki

Użytkownicy końcowi z pewnością docenią łatwość, z jaką następuje połączenie wtyczki z gniazdem z linii Ergo.

- Nawet w zimowych warunkach, w rękawicach, połączenie i rozłączenie nie stanowi problemu dzięki optymalnemu wyprofilowaniu pokrywy gniazda oraz uchwytów wtyczki – zapewnia A. Turek.

Pokrywa gniazda otwiera się aż o 170º, zapewniając swobodny dostęp do styków mosiężnych, niezbędny podczas prac konserwacyjnych. Zastosowanie niklowanych styków zapobiega powstawaniu osadu na stykach mosiężnych, który z czasem skutecznie utrudnia połączenie elektryczne. Niklowanie znacząco wydłuża zatem trwałość złącza, ale co ważniejsze – poprawia nasze wspólne bezpieczeństwo na drogach. Często spotykamy się z sytuacją, kiedy ciągnięta przyczepa nie jest poprawnie oświetlona. W wielu przypadkach odpowiada za to brak poprawnego połączenia między samochodem a przyczepą.

- W połączeniu niklowanych styków z zastosowaną gumową uszczelką pod pokrywą gniazda osiągnęliśmy złącze, które nie zawiedzie użytkownika w trudnych warunkach - zapewnia Paweł Fudała z działu konstrukcyjnego.

Przy tym wszystkim złącza z linii Ergo odznaczają się atrakcyjnym wzornictwem, funkcjonalnością oraz trwałością.

- Cieszymy się, że zalety te zostały docenione przez wielu europejskich producentów haków holowniczych czy przyczep. Opracowanie nowej linii produktów i wdrożenie innowacyjnej technologii produkcji pozwoliło nam na podjęcie współpracy z nowymi partnerami nie tylko z Polski, Francji, Włoch czy Wielkiej Brytanii, ale także z bardzo hermetycznego rynku niemieckiego – dodaje Agnieszka Turek z działu marketingu Tesat.

Rafał Dobrowolski
Fot. R. Dobrowolski, Hak-Pol, Pro Tec Car Security System

Artykuł pochodzi z numeru 4(69) 2015 Polskiego Caravaningu



Administrator14.10.2018 zdjęć 4
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News