artykuły

nasze-testyNASZE TESTY
ReklamaBilbord Ubezpieczenia
Najnowszy NMAX 125. Testujemy skuter Yamahy

Najnowszy NMAX 125. Testujemy skuter Yamahy

Czas czytania 8 minut

Najnowsza generacja bestsellerowej Yamahy NMAX 125 jest jeszcze lepsza niż kiedykolwiek wcześniej. Obietnicę japońskich inżynierów weryfikujemy mając w pamięci bardzo pozytywne skądinąd wrażenia z testu miejskiego skutera. Tyle, że wtedy był to model z roku 2018.

Model NMAX 125 w ofercie Yamahy pojawił się w 2015 roku od razu zyskując sobie liczne grono sympatyków. Teraz YAMAHA MOTOR EUROPE N.V. oferuje całkowicie nowego NMAX-a, który debiutuje na europejskim rynku w 2021 roku. W porównaniu do poprzedniej generacji zmiany stylistyczne wydają się kosmetyczne. Nieco inaczej poprowadzona linia nadwozia to m.in. niżej osadzone kierunkowskazy. Pojawiła się przednia owiewka oraz podkreślające dynamikę lampy LED ze zintegrowanymi światłami pozycyjnymi. Dużo większe wrażenie robi zaawansowany poziom techniczny wyposażenia oferowanego w standardzie! Otóż NMAX 125 to pierwszy skuter Yamahy wyposażony w moduł Communication Control Unit (CCU), czyli zaawansowany system komunikacji multimedialnej. Najnowszy skuter faktycznie imponuje zaawansowaną technologią, skoro w standardzie otrzymujemy także system bezkluczykowego zapłonu Smart Key. No i system Start & Stop. Te i inne udogodnienia czy ulepszenia tym bardziej cieszą, że rekomendowana cena detaliczna skutera to 13 999 zł. A to tylko o 1000 zł więcej niż model testowany przez nas w 2018 r.

Klasa premium skuterów 125 cm3

Gołym okiem tego nie widać, ale NMax najnowszej generacji to całkowicie nowa rama. Na korzyść odnotujmy fakt, że skuter jest o 2 cm krótszy. To istotne dla kogoś, kto wpadłby na pomysł, aby transportować Yamahę w garażu kampera. Miejski skuter gotowy do drogi waży 131 kg. Cóż, jest o 4 kilogramy cięższy. W pewnym stopniu za sprawą nieco większego zbiornika paliwa (7,1 litra). Ale i tu przewaga najnowszej generacji. Paradoksalnie większy zbiornik obniżył środek masy skutera, co z kolei poprawiło stabilność podczas manewrów z niskimi prędkościami.

ReklamaNajnowszy NMAX 125. Testujemy skuter Yamahy 1
Osiągi? W klasie dostępnej dla posiadaczy prawa jazdy kategorii B mamy do dyspozycji 9,0 kW (12,2 KM) i 11,0 Nm przy 6,250 obr./min. W sumie bez zmian. Nasze wrażenia? Pracująca jednostka generuje przyjemniejszy dźwięk i jakby nie było, jest jeszcze cichsza. To o tyle istotne, że podczas testu wersji z 2018 roku kulturę pracy silnika Yamahy uznaliśmy za istotny walor. A skoro jest jeszcze lepiej, to tym bardziej należą się brawa dla najnowszej generacji! Silnik jest nie tylko cichy, ale też zgodny z normą EURO5. A przy tym napęd w technologii Blue Core o pojemności 125 cm3 generuje imponujące przyspieszenie. I dlatego bez wahania postanowiliśmy wybrać się testowanym skuterem za… granicę. W Czechach obowiązują podobne przepisy dla fanów jednośladów i posiadaczy praw jazdy kat. B, o ile tylko poruszają się sprzętem z automatyczną skrzynią biegów.

Najnowszy NMAX 125. Testujemy skuter Yamahy 2

Czy NMAX 125 2021 jest dzielnym towarzyszem wypraw?

Bardzo poważnie potraktowaliśmy obietnicę producenta, że skuter NMAX 125 gwarantuje dobre przyspieszenie przy jednoczesnym niskim spalaniu, a dzięki systemowi Start & Stop przyczynia się do ograniczania emisji zanieczyszczeń. I to, że jest nie tylko świetnym wyborem dla mieszkańców dużych miast, bo powiększony zbiornik paliwa umożliwia jazdę do 300 km bez konieczności tankowania. Zwłaszcza, że bardzo obiecująco wygląda kubatura schowka na bagaż pod siedziskiem. A przecież do naszej dyspozycji są jeszcze dwa mniejsze pod kierownicą. Ten po lewej stronie - z gniazdem 12V.

ReklamaNajnowszy NMAX 125. Testujemy skuter Yamahy 3
Tylko czy 12-konny silnik wystarczy, by skuter objuczony ekwipunkiem w postaci namiotu i sprzętu na weekendowy wypad nie stał się zawalidrogą? Naszym zdaniem NMAX 125 zdaje się mieć za nic ograniczenie narzucone przez projektujących przepisy dla pojemności skokowej silnika 125 cm3. Napęd ze zmiennymi fazami rozrządu po prostu połyka kolejne kilometry! I to w takim stylu, jakby zapomniał, że jest z gatunku na prawo jazdy kat. B.

Najnowszy NMAX 125. Testujemy skuter Yamahy 4

Werdykt może być tylko jeden – skuter Yamahy znacznie przekracza wyobrażenia o 125-tkach. W pojedynkę i z bagażem (w sumie ok. 90 kg obciążenia) miejski skuter pokonuje barierę 120 km/h! Co więcej, na stromych podjazdach dróg ekspresowych w okolicach Cieszyna NMAX 125 ani razu „nie schodzi” poniżej 90 km/h. Co prawda, w pełni wykorzystując dostępne niutonometry spalamy nie deklarowane przez producenta 2,3 litra na każde 100 kilometrów (mowa o konsumpcji paliwa z włączona funkcją Start & Stop), ale 2,7 L/100 km. Mimo wszystko uzyskany wynik należy uznać za rewelacyjny.

Multimedialny podróżnik Yamahy na trasie

Na dłuższych trasach tym bardziej doceniamy wspomnianą już nowość - Communication Control Unit (CCU). Przeprojektowany wyświetlacz LCD zintegrowany z modułem komunikacji CCU i systemem Bluetooth umożliwiają połączenie każdego telefonu z motocyklem. Yamaha notabene zachęca, by pobrać dedykowaną aplikację MyRide (na Android lub iOS), bo dzięki niej odkrywamy kolejne funkcjonalne udogodnienia. Nie tylko  zyskujemy dokładną historię zużycia paliwa, datę ostatniej wymiany oleju czy wgląd w stan poziomu naładowania akumulatora. Niby drobiazg, ale zaawansowany moduł komunikacji multimedialnej pozwoli wybawić nas z opresji, gdyby np. przyszło nam szukać skutera na parkingu. To akurat zasługa specjalnego lokalizatora dostępnego w aplikacji - system używa ostatniej lokalizacji podłączenia telefonu, nie GPS. Aplikacja MyRide zarejestruje całą trasę, zarejestruje przejechany dystans, prędkości (średnią i maksymalną), przyspieszenia, a nawet takie detale jak wysokość nad poziomem morza, pogodę, itp.

Najnowszy NMAX 125. Testujemy skuter Yamahy 5

A propos pogody. Dla kierującego jednośladem jazda po zmroku w deszczu, to bodaj najczarniejszy scenariusz. Testując Yamahę w takich właśnie warunkach, możemy coś więcej powiedzieć o kolejnych udogodnieniach zaawansowanej technologii.

LED-y + TCS = sposób na dystans

Na jak różne niespodzianki przygotowana jest testowana Yamaha, potwierdziliśmy, gdy przyszło nam zmierzyć się z załamaniem pogody przy granicy z Czechami. Podczas naszego wypadu NMAX 125 ma okazję potwierdzić, że faktycznie jest z gatunku stworzonego na nowe czasy. A czasy się zmieniają i każdy z nas musi na nowo zdefiniować środki komunikacji w mieście i poza nim. Podczas konieczności zachowania dystansu społecznego, zamiast czekać na stacji benzynowej aż przestanie padać – podejmujemy ryzyko i ruszamy. Zmierzcha, więc ogromne nadzieje pokładamy w światłach drogowych. Na szczęście NMAX 125 ma bardzo wydajne przednie światła LED, które z dużym zapasem oświetlają drogę przy jeździe z dużymi prędkościami. Doceniamy wtedy aerodynamiczną owiewkę, która skutecznie chroni przed zacinającym deszczem.

Najnowszy NMAX 125. Testujemy skuter Yamahy 6

Mamy też okazję sprawdzić trakcję na śliskiej nawierzchni. A trzeba wiedzieć, że nowy NMAX 125 jest teraz wyposażony w system kontroli trakcji dający więcej pewności na śliskich i nierównych nawierzchniach. Kiedy układ TCS wyczuwa możliwy uślizg tylnej opony, na moment zmniejsza przełożenie napędu do tylnego koła, zapewniając oponie przyczepność i ułatwiając jazdę w różnych warunkach pogodowych i po różnych nawierzchniach. Krótko mówiąc, podróżuje się pewnie i bezpiecznie.

Znakomity stosunek ceny do jakości

Testowany skuter faktycznie oferuje wolność i swobodę poruszania się. W miejskim zgiełku możemy poczuć się na wskroś ekologicznym zmotoryzowanym – oczywiście za sprawą funkcji Start & Stop. Aktywując ją, każdorazowe zatrzymanie na światłach skutkuje wygaszeniem silnika. Podkreślmy, że miejski skuter nadaje się do turystyki motorowej! Czy to dryblas o wzroście ponad 190cm czy ktoś niskiej postury – ergonomia siedziska gwarantuje bardzo komfortowe wyciągnięcie nóg do przodu. Na krótszym dystansie NMAX 125 dowiezie dwójkę fanów caravaningu wszędzie tam, gdzie nie warto zapuszczać się np. kamperem.

Naszym zdaniem testowany sprzęt na pewno wart jest swych pieniędzy. Zarówno pod względem wyglądu jak i osiągów zalicza się do klasy premium. Zaufanie budzą materiały użyte do jego konstrukcji, cieszą wszelkie detale i jakość spasowania elementów. Czy coś nas rozczarowało? Otóż przyczepilibyśmy się do bezkluczykowego systemu Smart Key. Owszem, pokrętłem w łatwy sposób aktywujemy stacyjkę, odblokowujemy dostęp do wlewu paliwa czy schowka pod kanapą – ten ostatni faktycznie jest przepastny. Gdy oddalić się już o jakieś 2-3 metry od skutera aktywowany jest brzęczek, który przypomina użytkownikowi (tj. temu, kto trzyma np. w kieszeni kompaktowy klucz zbliżeniowy) o konieczności przekręcenia pokrętła w pozycję zabezpieczenia przed kradzieżą. Wszystko to jest funkcjonalne i wygodne, tyle że po zmroku zaleta rozwiązania każe szukać… latarki. Inaczej trzeba niemałej wprawy, by bez omyłki aktywować pożądaną funkcję obrotowym pokrętłem. Niby drobiazg, bo przecież można skorzystać z latarki, ale naszym zdaniem na czas rozleniwienia wakacyjnego docenilibyśmy podświetlenie Smart Key, które aktywowałoby się np. po zbliżeniu dłoni.

DANE TECHNICZNE

  • typ silnika: 4-zaworowy, 4-suwowy, Chłodzony cieczą, EURO5, SOHC
  • pojemność: 125 cm3
  • średnica i skok tłoka: 52,0 mm x 58,7 mm
  • stopień sprężania: 11,2 : 1
  • moc maksymalna: 9,0 kW przy 8 000 obr./min 12.2 KM
  • maksymalny moment obrotowy: 11,2 Nm przy 6000 obr./min
  • układ smarowania: mokra miska olejowa
  • gaźnik: wtrysk paliwa
  • typ sprzęgła: CVT
  • układ zapłonu: TCI
  • układ rozrusznika: elektryczny
  • skrzynia biegów: automatyczna z pasem klinowym
  • napęd końcowy: pasek
  • układ przedniego zawieszenia: widelec teleskopowy
  • skok przedniego zawieszenia: 100 mm
  • układ tylnego zawieszenia: wahaczowe
  • skok tylnego zawieszenia: 90 mm
  • hamulec przedni: hydrauliczny jednotarczowy, Ø 230 mm
  • hamulec tylny: hydrauliczny jednotarczowy, Ø 230 mm
  • opona przednia: 110/70-13
  • opona tylna: 130/70-13
  • długość całkowita: 1 935 mm
  • szerokość całkowita: 740 mm
  • wysokość całkowita: 1 160 mm
  • wysokość siodełka: 765 mm
  • rozstaw kół: 1340 mm
  • minimalny prześwit: 125 mm
  • pojemność zbiornika paliwa: 7,1 litrów

Rafał Dobrowolski23.07.2021
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News