artykuły

nasze-testyNASZE TESTY
ReklamaBilbord Ubezpieczenia
Kultowy kamper Volkswagena - nowe wcielenie

Kultowy kamper Volkswagena - nowe wcielenie

Czas czytania 7 minut

To ikona, najpopularniejszy samochód kempingowy w swojej klasie. Jest kopiowany, naśladowany i ciągle udoskonalany. Volkswagen sprzedaje co roku około 18 tys. egzemplarzy californii, będąc tym samym bardzo poważnym graczem na rynku caravaningowym. Oto generacja 6.1.

Wkład firmy Volkswagen w rozwój samochodów kempingowych jest tak duży, że modelowi California można by wystawić pomnik. Wszystko zaczęło się w 1951 roku w małej firmie Westfalia, która jako pierwsza przerobiła na samochód kempingowy VW Transportera T1. Dzięki współpracy Volkswagena i Westfalii powstawały kampery oparte na kolejnych generacjach VW: T2, T3 i T4. W 1988 roku świat ujrzała pierwsza california bazująca na Westfalii Joker, zbudowana na nadwoziu VW Transportera T3. Volkswagen dostarczał nadwozie, a Westfalia zabudowę kempingową. Dzięki kilku zabiegom VW był tańszy od westfalii i dzięki temu stał się hitem sprzedaży. Westfalia budowała dla VW jeszcze californię opartą na T4, potem została przejęta przez inny koncern, co zakończyło współpracę. Od czasu wprowadzenia modelu T5 california powstaje w Hanowerze, w fabryce Volkswagena.

My mieliśmy okazję zobaczyć najnowsze wcielenia californii – generację 6.1. Tak naprawdę już od modelu T4 miała ona kilka wersji. Nie inaczej jest w przypadku najnowszej, gama obejmuje cztery różne wersje wyposażenia. Wersja Beach Tour to po prostu multivan z podnoszonym dachem. Samochodem, w zależności od liczby siedzeń, może maksymalnie podróżować 7 osób, a nadwozie może być wyposażone w przesuwane po obu stronach drzwi. Wygodnie wyśpią się tu 4 osoby, może nawet 5. Samochód rejestrowany jest jako osobowy, ponieważ w świetle prawa nie jest pojazdem kempingowym.

ReklamaKultowy kamper Volkswagena - nowe wcielenie 1
Kolejna wersja to California Beach Camper, wyposażona w innowacyjną minikuchnię. Mały aneks, schowany naprzeciwko wejścia, otwiera się z bocznej ściany. Tworzą go stalowy stolik wraz z jednopalnikową kuchenką gazową. Całość wykonano ze stali kwasoodpornej. Wygospodarowano oczywiście miejsce na litrową butlę gazową. Samochód może być zarejestrowany na 4 lub – w opcji – na 5 osób, tyle samo pasażerów może w nim nocować. To minimalistyczne wyposażenie wystarcza, aby wersja ta była rejestrowana jako samochód kempingowy.

Kolejna w gamie jest California Coast. To pełnoprawny kamper, z dużym aneksem kuchennym, zlewozmywakiem, 42-litrową lodówką i szafkami, rejestrowany tylko na 4 osoby. Tylna dwuosobowa kanapa, analogicznie jak w Beach Camper, łatwo przekształca się w dolne łóżko. Dwie kolejne osoby wyśpią się wygodnie na górnym łóżku, pod namiotem. To właśnie od poziomu wyposażenia Coast górny namiot możemy otworzyć od przodu i cieszyć się widokiem okolicy z „górnego pokładu”. Nowością są także przyciski do otwierania blatu kuchennego, na którym umieszczono zlewozmywak, kuchenkę i lodówkę. Żaluzje w tylnej szafce zastąpiono przesuwanymi drzwiami, a aluminiowe uchwyty mają ten sam wzór na wszystkich drzwiczkach. Zmodyfikowano też kolory eleganckich frontów szafek z widocznymi słojami, występują one teraz w dwóch odcieniach: jasny dąb (jaśniejszy) i grafitowy szary (ciemniejszy). Do nowego wystroju wnętrza projektanci dopasowali także ciemniejsze pokrowce na siedzenia w kolorze szary palladium.

ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian
Wkład firmy Volkswagen w rozwój samochodów kempingowych jest tak duży, że modelowi California można by wystawić pomnik. Wszystko zaczęło się w 1951 roku w małej firmie Westfalia, która jako pierwsza przerobiła na samochód kempingowy VW Transportera T1

Jeszcze większy komfort oferują też łóżka. Górne jest wyposażone w podstawę ze sprężynami, a podwójne siedzisko z tyłu, które po rozłożeniu tworzy łóżko, można łatwo przekształcić w wygodną sofę z podnóżkiem. Dzięki temu wnętrze Californii 6.1 można szybko przekształcić w przytulny salon z miejscem do czytania lub odpoczynku. Lepszą ochronę przed zbyt dużą ilością światła docierającego do wnętrza kampera zapewniają ciemnoszare płócienne rolety zamontowane w podstawie górnego łóżka. Indywidualnie sterowane diody LED, które znajdują się w dachu i części mieszkalnej, umożliwiają zaprogramowanie nie tylko czasu włączenia, ale również określenie, jak szybko i do jakiego poziomu natężenia światła mają się zaświecić. Zarówno tą funkcją, jak i wieloma innymi steruje się za pośrednictwem nowego panelu sterowania umieszczonego w górnej konsoli. Stosowany wcześniej wyświetlacz monochromatyczny zastąpiono dużym kolorowym ekranem dotykowym o znacznie większej liczbie funkcji. Za pomocą panelu sterowania można uzyskać dostęp do wielu informacji czy zmieniać ustawienia trybu kemping, lodówki, światła i systemu. Używając menu, można manewrować podnoszonym dachem, który w Californii Ocean 6.1 standardowo jest wyposażony w elektrohydrauliczne sterowanie. Podobnie jest z seryjnym ogrzewaniem powietrznym. Bardzo praktyczną funkcją jest „poziom” – wskaźnik wychylenia pokazuje wzdłużne i poprzeczne wychylenie, pod jakimi California 6.1 jest zaparkowana na kempingu. Dzięki temu kampera można bardzo łatwo wypoziomować, aby zapewnić sobie maksymalny komfort.

Sporo modyfikacji wprowadzono w samochodzie bazowym. Zmiany widać już w przedniej części nadwozia – chromowany element osłony chłodnicy tworzy jedną całość z nowymi światłami LED do jazdy dziennej. Poniżej wlotu powietrza znajduje się kolejny, który zapewnia właściwe chłodzenie najmocniejszych silników. Prawda jest taka, że nowe samochody do właściwego działania potrzebują coraz więcej powietrza. Chromowana listwa zdobi również nowy zderzak Californii Ocean 6.1. Dzięki podłużnym chromowanym elementom wersja Ocean różni się od odmian Beach i Coast. Zadaniem tych elementów jest optyczne zwiększenie i podkreślenie szerokości auta. Po raz pierwszy w californii oferowane będą cyfrowe zegary i systemy audio ze zintegrowaną kartą eSIM. Na potrzeby nowych cyfrowych elementów przeprojektowano tablicę rozdzielczą. Nowy elektromechaniczny układ kierowniczy sprawia, że jazda kamperem jest jeszcze bezpieczniejsza i łatwiejsza niż do tej pory, a to dzięki – między innymi – zastosowaniu takich systemów, jak Lane Assist. Rozwiązania te trafią również do innych osobowych wersji T6.1, takich jak multivan.

Najważniejszą zmianą techniczną w Californii 6.1 jest zastosowanie elektromechanicznego wspomagania układu kierowniczego. Dzięki niemu ten pojazd, która na rynku zadebiutuje jesienią, będzie oferowany z wieloma systemami asystującymi, które do tej pory były niedostępne. Wśród nich znajdą się asystent pasa ruchu, asystent parkowania, system ostrzegający o przeszkodach znajdujących się z boku samochodu podczas manewrowania i asystent cofania z przyczepą. Standardowym wyposażeniem każdej Californii 6.1 będzie Cross Wind Assist, który w przypadku silnego wiatru automatycznie stabilizuje samochód. Volkswagen odświeżył także gamę silników do Californii 6.1, która standardowo jest wyposażona w napęd na przednie koła. Wersja z napędem na cztery koła również będzie dostępna. Do napędzania kampera posłuży 2-litrowy silnik wysokoprężny z turbodoładowaniem (2,0 TDI), dostępny w różnych wariantach mocy (110, 150 i 199 KM). Wszystkie jednostki napędowe Californii 6.1 spełniają normę emisji spalin Euro 6d Temp Evap. Odświeżona California 6.1 wciąż pozostaje wierna wielu rozwiązaniom (jak stół kempingowy zintegrowany z przesuwanymi drzwiami czy krzesła kempingowe mocowane do tylnej klapy), dzięki którym kampery marki Volkswagen od lat są znane i cenione na całym świecie. Wszystko to sprawia, że california była, jest i pozostanie najpopularniejszym samochodem kempingowym na naszym globie. Liczby nie kłamią.

Kultowy kamper Volkswagena - nowe wcielenie 3

Tekst: Martin Wnuk.
Foto: Volkswagen, J. Kawecka.

Artykuł pochodzi z numeru 5 (90) 2019 r. magazynu „Polski Caravaning”.

Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.


Administrator13.08.2020
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News