artykuły

nasze-testyNASZE TESTY
ReklamaBilbord - ACSI przedsprzedaż 2025

Aero Style - Jak napięty łuk

Czas czytania 7 minut
Aero Style - Jak napięty łuk

Jak sama nazwa wskazuje, Dethleffs przyłożył się tu do aerodynamiki. Czy poza diablo futurystycznym wyglądem i oryginalnym, srebrzysto-czarnym  ubarwieniem przyczepa Aero Style ma w sobie coś jeszcze? Producent twierdzi, że w modelu tym  forma oraz funkcjonalność to dwa końce tej samej, napiętej cięciwy.

Test objął model Aero Style 520 DB. Przyczepa przeznaczona jest dla dwóch osób i znajduje się w tzw. klasie standardowej.

Wejdźmy do środka
W przedniej części przyczepy – tam, gdzie rozpościera się duże pomarańczowe okno, mieści się duża okrągła przestrzeń do siedzenia, łazienka oraz kuchnia. Zaś w tylnej – francuskie łóżko, kryjące pod sobą spory schowek. Tyle ogólny przekrój. Dodajmy jeszcze, że wysokość przyczepy w jej najwyższym – środkowym – punkcie wynosi 2,12 m, czyli sporo.

Jak jest we wnetrzu?
Proste meble pasują do obecnych trendów, a ich wysokie umieszczenie powoduje, że mamy wrażenie jeszcze większej przestrzeni. Wrażenia tego nie pomniejszy nawet przyciemnienie szyb. Swoim rozmiarem wyróżnia się olbrzymie przednie okno. Tak jak na pozostałych - zastosowano plisowane rolety, które oprócz powstrzymywania nadmiernego światła, chronią też przed owadami. Pomyślano o odpowiednim rozmieszczeniu oświetlenia w przyczepie – tak, że dociera ono wszędzie. W części kuchennej białe fronty szafek i innych urządzeń, solidne wywietrzniki oraz kosze są i praktyczne, i miłe dla oka. Warto zauważyć, że szafki górne są bardzo pojemne. Całości dopełnia trzypalnikowa kuchenka oraz 86-litrowa lodówka, obie solidnej jakości. Poprzeczne łóżko w tylnej części przyczepy jest wygodne. Nad głową znajduje się dodatkowe oświetlenie dla tych, którzy lubią czytać do poduszki. Dobrym rozwiązaniem są schodki, po których można schodzić albo wchodzić na łoże. Niestety, zauważyliśmy tu pewien mankament – stopień przed łóżkiem, który zachodzi do części kuchennej jest zbyt wąski.

ReklamaAero Style - Jak napięty łuk 1
Aero Style - Jak napięty łuk 2

Nad miejscem do siedzenia rozpościera się duże, panoramiczne okno dachowe. Patrząc w nie możemy swobodnie wyciągnąć nogi na taborecie.

Model testowany - Dethleffs Aero Style 520 DB
Dane techniczne:

Podwozie: Al-ko – IRS podwozie, amortyzatory, kolumny oraz stabilizatory
Opony: 195/70 R 15 C LI 104 = 900 kg na koła/na stalowe felgi
Masa: DMC – 1285 kg Maks. załadunek – 100 kg
Budowa/konstrukcja: Aluminiowa konstrukcja, warstwowa  Dach i ściany – 34 mm odłoga – 42 mm
Okna: 6 okien z zasłonami, wszystkie otwierane z roletą, 2 małe Heki oraz jedno większe okno dachowe, również otwierane.
Pojemniki: 2x butla gazowa a 11 kg Zbiornik na czystą wodę 22 l Zbiornik na brudną wodę 22 l
Wymiary: dł. całkowita – 728 cm dł. zabudowania – 586 cm dł. wnętrza – 540 cm szer. zabudowania – 230 cm szer. wnętrza – 219 cm wys. całkowita – 273 cm wys. pomieszczeń – 212 cm
Umeblowanie: Meble w stylu Bella Apple. Tylne łóżko o wymiarach 210/160/152 cm, miejsce do siedzenia 210/147/138 cm, szafa ubraniowa 143/65/66 cm, 16 szafek wiszących z półkami na dole, 6 półek, 3 taborety, 12 półek na pościel.
Część kuchenna: Zlew ze stali nierdzewnej, trzypalnikowa kuchenka, lodówka (86 l), 4 szafki podwieszane pod sufitem, dwa wyciągi, 1 szuflada na sztućce, 4 gniazdka 12 V, 2 gniazdka 230 V
Łazienka: Kabina prysznicowa 212/98/83 cm, 2 górne szafki, 1 dolna szafka, 3 wtyczki 12 V, toaleta kasetowa, prysznic, 2 lustra, wieszaki na ręczniki i papier.
ReklamaAero Style - Jak napięty łuk 3
Ogrzewanie:
Trumatic S 3002   
Ponadto model testowany… wyposażony był dodatkowo w pakiet z termą, kratki na drzwi przeciw muchom, dywan, torby z materiału na kosmetyki (699 euro), gładka srebrna blacha (1529 euro), owiewki oraz poliestrowe ramy okienne (2.390 euro); elektroniczny stabilizator ATC (719 euro), Truma Duo Control (259 euro).
Aero Style - Jak napięty łuk 4

Meble są prostolinijne co ładnie komponuje się z nowoczesnym stylem całej przyczepy. Podkreślają to choćby drzwiczki bez widocznych uchwytów i zamków.

Toaletowy problem
Większy problem pojawia się, gdy wejdziemy do łazienki. Jest zdecydowanie za mała, tym bardziej z tak dużą liczbą szafek. Poranna czy wieczorna toaleta będzie więc dla nas niewygodna. Wreszcie - przestrzeń dla gości, czyli miejsce z siedzeniami i stołem. To z pewnością największy atut, jeśli mowa o przestrzeni wewnętrznej. Z powodzeniem przy stole zmieści się 4-5 osób, a wszystkie swobodnie zjeść mogą razem posiłek. Ciekawym rozwiązaniem jest wysuwany taboret – w sam raz pod nogi podczas oglądania telewizji.
Aero Style - Jak napięty łuk 5

Łazienka jest bardzo mała, co kontrastuje z resztą przestrzeni, bo cała przyczepa ma wyjątkowo dużą wysokość.
„Pod powierzchnią” ciekawego designu kryją się pewne drobne wady instalacyjne, jednak nie decydują one o jakości kuchni.

Inne uwagi o wnętrzu
Oświetlenie, choć nietypowe, jest przepisowe a dodatkowo uzupełnione o jeszcze jedno światło w górnej części. Uwagę jednak należy zwrócić na umiejscowienie lamp, które nie zawsze jest dobrze przemyślane. Przede wszystkim w łazience, gdzie gniazdka powinny znajdować się w miejscu ukrytym i z dala od kabiny prysznicowej. Niestety, tak nie jest. Niczego natomiast nie można zarzucić instalacji kurków gazowych w kuchni. Są umiejscowione bezpiecznie i wygodnie. Podobnie prawidłowo i z zamysłem rozmieszczono ogrzewanie – dobrze osłonięte wentyle spustowe znajdują się obok pojemnika na wodę w skrzyni, w przestrzeni dla gości. Ogromną zaletą mebli jest to, że uchwyty są niewidoczne, a funkcjonalne. To nie tylko estetyczne, ale również praktyczne. Ileż to razy nabiliśmy sobie siniaka, uderzając kolanem w wystający element... Znaleźć można jeszcze kilka drobiazgów, które należy  konstruktorom i projektantom Aero Style wytknąć. To izolacja w łazience i kuchni – skąpa i słaba. Z kolei miejsce do siedzenia pod wbudowanym na górze łóżkiem zdaje się być zbyt kanciaste. Z drugiej strony - musimy zaznaczyć, że kuchnię wyposażono w znakomitą wentylację, co zdarza się rzadko.

Stabilizacja jazdy
Testowaliśmy przyczepę również w stanie przeładowania – z bagażem 465 kg. Aero poradziła sobie świetnie, zachowując równowagę. Oczywiście, przede wszystkim jeździliśmy z nią trzymając się wagowych limitów - wtedy kołysało nią tylko w szczególnych przypadkach, np. przy przejeżdżającej z ogromną prędkością ciężarówce na sąsiednim pasie, przy szybkiej zmianie pasa jazdy, czy podczas jazdy nierówną szosą. Więc nic wyjątkowego. Radzimy równomiernie rozkładać ciężar w przyczepie na czas jazdy.
Aero Style - Jak napięty łuk 6

Aero ma możliwość dużego załadunku, a pomimo tego można nią przy każdym ciężarze dobrze manewrować. Jedna uwaga – obciążenie należy rozsądnie rozmieścić. Najlepiej jeśli ciężar skupimy w tylnej części przyczepy.

Uboczne skutki piękna
Obok designu jaki zastosowano w tej przyczepie nie sposób przejść obojętnie. Czarne, błyszczące elementy wykonane z aluminium na srebrnej blasze oraz przyciemniane okna, mające aksamitny poblask - przyciągają uwagę. Dla odmiany, duże okno przednie oraz pokrywa skrzyni, w której znajduje się butla na gaz są białe oraz lakierowane cieniowanym akrylem. Trudno sobie wyobrazić, iż Aero jest produkowana seryjnie; pierwszą myślą jaka przychodzi do głowy po jej ujrzeniu jest ta, że to z pewnością prototyp. Kiedy przyjrzeć się na koniec białej aplikacji kratek wentylacyjnych, osłonom, kształtowi tylnych świateł oraz nietuzinkowym kołpakom -  uświadamiamy sobie, że estetyka tej przyczepy mieści się wśród tych najbardziej odważnych spośród ostatnio wprowadzonych na rynek. Akcent położony na estetyczne oblicze przyczepy – jej wygląd zewnętrzny, sprawił, iż pojawiły się pewne drobne niedociągnięcia techniczne. Długie, składane uchwyty zamocowane są za pomocą tylko 4 śrub. Z kolei pokrywa luku, w którym mieści się butla na gaz powinna być wzmocniona cienką blachą aluminiową i kątownikami z blachy mocującymi ją do skrzyni. Bez tego można się obawiać, że klapa wytrzyma dopóki nie dojdzie do drobnej choćby stłuczki, albo aż nie zawieje silniejszy wiatr w momencie jej otwarcia.

Co na to portfel?
Aero można nabyć już po wyjściowej cenie – 18 tys. euro. Jeśli zażyczymy sobie specjalną aplikację, tj. gładką blachę w kolorze srebra, pokrycie wierzchnie, obramowanie okna oraz pakiet specjalny - cena wzrasta do 22 tys. euro. Niech każdy sam rozstrzygnie czy to drogo, czy tanio...

Oprac. Dawid Majer
na podst. tłumaczenia Teresy Masłowskiej
Tekst: Volker Stallmann
Zdjęcia: Dieter S. Heinz


23.03.2010
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News