artykuły

przepisy-prawnePRZEPISY PRAWNE
ReklamaBilbord - acsi voucher 2026
Limit płynów w bagażu podręcznym – jak działa po zmianach?
  fot. Freepik

Limit płynów w bagażu podręcznym – jak działa po zmianach?

Czas czytania 6 minut

Limit płynów w bagażu podręcznym to jedna z najbardziej irytujących rzeczy, które turyści wymieniają, pytani o to, co chcieliby zmienić na lotniskach. 

To właśnie limit płynów skutecznie komplikuje podróże samolotem: wymusza przelewanie kosmetyków do mniejszych pojemników (maksymalnie 100 ml), zakup specjalnych produktów „travel size”, a do tego dochodzą przezroczyste woreczki, liczenie wszystkiego, sprawdzanie i znacznie wydłużony czas kontroli.

Nic więc dziwnego, że nowe przepisy przyjęto z dużą ulgą. Jest jednak pewne „ale”. A nawet dwa. Zmiany nie działają wszędzie i nie oznaczają całkowitego zniesienia limitu.

Przyjrzyjmy się krok po kroku, jak to działa i dlaczego czasami nie działa wcale.

Spis treści

Ile płynów można przewozić w bagażu podręcznym?

O zmiany w kwestii limitów apelowano od lat. Powstawały inicjatywy obywatelskie, pojawiały się petycje i formalne wnioski. 25 lipca 2025 roku Komisja Europejska formalnie zatwierdziła możliwość zniesienia limitu płynów w bagażu podręcznym i wprowadziła nowe zasady.

Stara zasada: można przewozić maksymalnie 1 litr płynów, zapakowanych w pojemnikach nie większych niż 100 ml każdy. Płyny należy umieścić w plastikowej, przezroczystej torbie i podczas kontroli bezpieczeństwa wyjąć ją z bagażu podręcznego oraz położyć na taśmie. Pojemniki większe niż 100 ml mogą znajdować się wyłącznie w bagażu rejestrowanym. Ograniczenie objętości nie dotyczy leków oraz jedzenia dla niemowląt.

Nowa zasada: można przewozić do 2 litrów płynów, nie ma znaczenia, w jakich pojemnikach się znajdują. Podczas kontroli nie trzeba ich wyjmować z bagażu podręcznego ani kłaść osobno na taśmie.

Czym są „płyny” w bagażu podręcznym? 

Na lotniskach do kategorii „płyny” zalicza się: aerozole, napoje, pasty do zębów, kremy, kosmetyki, żele, a także przekąski typu mus owocowy w tubce.

Warto zwrócić uwagę na to, że w potocznych komunikatach i w mediach społecznościowych pojawiało się sformułowanie o „zniesieniu limitu płynów”. To mogło sugerować, że pasażerowie będą mogli przewozić dowolną ilość. Oczywiście, tak nie jest. 2 litry to wciąż limit! Tylko zwiększony.

Uwaga, nowa zasada nie zawsze działa

ReklamaLimit płynów w bagażu podręcznym – jak działa po zmianach?  1
Niestety, nowa zasada nie działa automatycznie i obowiązuje tylko na wybranych lotniskach, wyłącznie tam, gdzie zainstalowano nowoczesne skanery bezpieczeństwa typu C3/CT.

 

Limit płynów w bagażu podręcznym – jak działa po zmianach?  2

Fot. Skanowanie bagażu, zdjęcie ilustacyjne. Freepik. 

CT to skrót od Computed Tomography (tomografii komputerowej). Skanery na lotniskach działają na bazie tej samej technologii, która jest stosowana w szpitalach. Skanują wnętrza bagażu i tworzą ich trójwymiarowy obraz. To pozwala kontrolerom niejako „zajrzeć do środka” toreb i plecaków, bez ich otwierania. Na podstawie kształtu skaner identyfikuje przedmioty. Co więcej, potrafi przeprowadzić analizę materiałową i wykryć takie rzeczy jak: przedmiot schowany w innym przedmiocie, materiały niebezpieczne i zabronione. Ponadto skaner C3/CT zidentyfikuje wszelką elektronikę (laptopy, powerbanki, ładowarki, kable), co sprawia, że jej również nie trzeba wyjmować z bagażu.

Na których lotniskach w Polsce zwiększono limit płynów? 

Obecnie skanery C3/CT funkcjonują tylko na dwóch polskich lotniskach: 

  • Kraków-Balice – zwiększono limit od 3 września 2025 roku 
  • Poznań-Ławica – zwiększono limit od 9 września 2025

Lotnisko Kraków-Balice wprowadziło skanery C3/CT jako pierwsze w kraju i okazało się, że jest to bardzo przydatne rozwiązanie, które znacznie skraca czas kontroli (o około 30%). Ponadto skanery rozładowują korki przed bramkami. Na kontrolę zazwyczaj czeka się nie dłużej niż 10 minut. 

ReklamaLimit płynów w bagażu podręcznym – jak działa po zmianach?  3

Limit płynów na lotnisku Chopina w Warszawie 

Na lotnisku Chopina w Warszawie nie zwiększono limitu płynów, wciąż obowiązują stare zasady. 

Lotnisko zapowiada, że planuje wdrożyć projekt w 2016 roku. Jako orientacyjny termin podaje wiosnę. Jednak, aby to uczynić musi uprzednio zakupić kilkanaście skanerów, co wiąże się z dużym kosztem. 

Jak wygląda sytuacja na innych europejskich lotniskach?

Niestety, nie istnieje jeden oficjalny i aktualizowany na bieżąco wykaz lotnisk, które mają skanery CT/C3 i zwiększyły limit płynów. Jest to dość problematyczne, wymaga indywidualnego sprawdzania przy każdej podróży. Pamiętajcie, że jeśli lecicie z przesiadką, musicie sprawdzić oba lotniska.

  • Wykaz lotnisk ze zwiększonymi limitami prowadzi między innymi SkyCop.
  • Aktualizowaną listę znajdziecie również w serwisie Fly4free.

Trzeba pamiętać, że są to wykazy nieoficjalne, tworzone przez redakcje, a sytuacja jest dynamiczna. Na dodatek może się zdarzyć, że na jednym lotnisku istnieją różne zasady. Część bramek może być obsługiwana przez skaner CT/C3, ale część jeszcze nie. Wówczas limit płynów zależy od konkretnego lotu.

Dla pewności warto sprawdzić oficjalne serwisy, a jeśli w żaden sposób nie dacie rady ustalić, jak wygląda sytuacja, pozostaje dopytać lotnisko lub przewoźnika.

Podsumowanie 

Zwiększenie limitu płynów to duży krok naprzód. Nowoczesne skanery znacznie przyspieszają kontrole, likwidują „korki” przed bramkami na lotnisku i są po prostu wygodniejsze z perspektywy pasażerów. Wydaje się, że podstawowe plusy to większy komfort i oszczędność czasu.

Niestety, do czasu wyposażenia wszystkich lotnisk w wymagane skanery, mamy spory chaos. Na jednym lotnisku można mieć 2 litry płynów, na innym już nie. Jest to etap przejściowy, niemniej wymaga od turystów i podróżnych sporej cierpliwości. Dla pewności wszystko trzeba sprawdzić przed każdą podróżą.

Źródła: 

  • Luggage restrictions. Hand luggage and hold luggage, europa.eu. 
  • Liquids, aerosols and gels, transport.ec.europa.eu.

Ania Nowak
Ania Nowak
Miłośniczka aktywnej turystyki, zwiedzania i spędzania czasu na świeżym powietrzu. Odwiedziła ponad 40 krajów. Testuje atrakcje i obiekty turystyczne, a swoje doświadczenia przekuwa w praktyczne poradniki. Opisuje trasy, kempingi i niezwykłe miejsca, w których można poczuć smak prawdziwej przygody. Z „Polskim Caravaningiem” związana od 2021 roku.
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News