Ruiny kościoła w Trzęsaczu to jedna z najbardziej znanych atrakcji turystycznych na polskim wybrzeżu. Kościół ten został zbudowany w XIII wieku, a przez wieki był świadkiem wielu wydarzeń historycznych i kulturowych. Niestety, postępująca erozja klifów spowodowała, że kościół stopniowo tracił grunt pod fundamentami i zaczął się osuwać w stronę morza.
W 1874 roku zawaliła się wieża, a w 1901 roku ściana północna. Ostatecznie, w 1994 roku, po wielu próbach ratowania zabytku, kościół runął do Bałtyku.
Jeśli chcecie odwiedzić ruiny kościoła w Trzęsaczu, musicie się spieszyć, ponieważ nie wiadomo, jak długo jeszcze będą widoczne. Klify nadal się osuwają, a morze podmywa fundamenty. Możecie dojechać do nich kamperem z pobliskiego Rewala lub Niechorza. Warto też skorzystać z oferty rejsów statkiem po Bałtyku, które umożliwiają podziwianie ruin z innej perspektywy.
Kościół w Trzęsaczu. Historia zatopionej świątyni
Kościół w Trzęsaczu to jedna z najbardziej znanych atrakcji turystycznych Pomorza Zachodniego. Jego ruiny, stojące na skraju klifu nad Bałtykiem, przyciągają wielu zwiedzających i fotografów. Jednak niewielu wie, jak wyglądała historia tego niezwykłego zabytku, który był świadkiem wielu dramatów i legend.
Początki kościoła sięgają XII wieku, kiedy to w Trzęsaczu powstała wioska rybacka. W jej centrum wybudowano drewniany kościół pod wezwaniem św. Mikołaja, patrona rybaków i żeglarzy. W 1270 roku zastąpiono go murowaną budowlą, a na przełomie XIV i XV wieku wzniesiono nowy, okazały kościół gotycki. Był to jeden z najpiękniejszych i największych wiejskich kościołów na Pomorzu Zachodnim.
Kościół był salowy, bezwieżowy, z pięciobocznie zamkniętym prezbiterium. Wnętrze zdobiły bogate wyposażenie i malowidła. Wśród nich wyróżniał się gotycki tryptyk z piękną Madonną i świętymi, który pochodził z warsztatu Mistrza Bertrama z Hamburga. Obiekt był otoczony cmentarzem, na którym spoczywali mieszkańcy wsi oraz znani ludzie z regionu.Kościół był początkowo katolicki, ale po reformacji w 1534 roku stał się protestancki. W 1658 roku przeszedł remont i otrzymał nowe elementy w stylu renesansowym i barokowym, takie jak ławy, stalle, ambona, chrzcielnica i ołtarz. W tym samym roku dobudowano drewnianą wieżę z dwoma dzwonami.
Niestety budynek nie cieszył się długim spokojem. W czasie wojny siedmioletniej (1756-1763) został splądrowany przez wojska rosyjskie, które zabrały m.in. tryptyk i srebrne naczynia liturgiczne. Wieża kościelna została dwukrotnie uderzona przez pioruny i ostatecznie rozebrana w 1818 roku.
Jednak największym zagrożeniem dla kościoła było morze, które stopniowo podmywało grunt pod jego fundamentami. Już w XVIII wieku zaczęło odsłaniać groby na cmentarzu przykościelnym, który zamknięto w 1809 roku. W XIX wieku proces abrazji nasilił się i klif cofał się coraz szybciej. W 1825 roku odległość kościoła od brzegu wynosiła 58 metrów, a w 1870 roku tylko 8 metrów.
W obliczu nieuchronnej katastrofy podjęto decyzję o budowie nowego kościoła w bezpiecznym miejscu. Prace nad neogotycką świątynią Miłosierdzia Bożego trwały od 1870 do 1880 roku. W tym czasie starano się uratować jak najwięcej elementów ze starego kościoła i przenieść je do nowego lub do innych miejsc.
Ostatnie nabożeństwo w starym kościele odbyło się 2 marca 1874 roku. Wtedy odległość od klifu wynosiła tylko metr. Ostatecznie zamknięto go 2 sierpnia tego samego roku. Od tego czasu kościół stopniowo się rozpadał pod wpływem fal i wiatru. W 1901 roku runęła część północnej ściany, a w 1914 roku zawaliło się prezbiterium. W 1928 roku zniszczeniu uległa część wschodniej ściany, a w 1994 roku zachodniej.Dziś z kościoła pozostała tylko południowa ściana, która stoi na skraju klifu. Jest to pomnik historii i symbol walki z żywiołem. Ruiny kościoła są wpisane do rejestru zabytków i podlegają ochronie konserwatorskiej. Wokół nich utworzono park krajobrazowy, w którym znajdują się tablice informacyjne i ścieżki dydaktyczne.
Ruiny kościoła w Trzęsaczu są nie tylko atrakcją turystyczną, ale także inspiracją dla wielu artystów i pisarzy.
Wśród nich można wymienić m.in. Zbigniewa Herberta, który napisał wiersz „Ruiny kościoła w Trzęsaczu”, czy Stanisława Grochowiaka, który stworzył poemat „Trzęsacz”. Ruiny są także bohaterami wielu legend i opowieści ludowych, które próbują wyjaśnić przyczynę ich upadku.
Jedna z nich mówi, że kościół został ukarany przez Boga za grzechy mieszkańców, którzy byli chciwi i okrutni. Inna głosi, że kościół został zbudowany z kamieni pochodzących z zamku rycerskiego, który był siedliskiem zła i niesprawiedliwości. Jeszcze inna opowiada o zakochanej parze, która chciała się pobrać w kościele, ale została rozdzielona przez morze.
Ruiny kościoła w Trzęsaczu to miejsce pełne historii, emocji i piękna. Warto je odwiedzić i poczuć atmosferę tego niezwykłego zabytku, który przetrwał wieki i przekazał nam swoją opowieść.
Polska jest piękna. Nie czekaj, ruszaj w drogę!