Jako terenowy autobus powstał pierwotnie na potrzeby dowozu pracowników kopalni odkrywkowych. Czeska propozycja to także wersja na wskroś przygotowana na wybuch wojny czy przetrwania w post-apokaliptycznych warunkach.
Wszystkie fotele (a może ich być maksymalnie 35) mają własną regulację i trzypunktowy pas bezpieczeństwa. Każdy pasażer takiego autobusu ma także do dyspozycji lampkę do czytania i nawiew systemu klimatyzacji. Gdyby coś poszło nie tak, do dyspozycji jest także… luk ewakuacyjny.
Pojazd mierzy blisko 8,5 metra długości, 372 cm wysokości i 254 cm szerokości. Bazuje na wytrzymałym podwoziu MAN i jest napędzany sześciocylindrowym silnikiem diesla o pojemności 6,9 litra. Najmocniejsza odmiana to 290 KM i 1150 Nm! Do tego dochodzą blokady mechanizmów różnicowych, zawieszenie resorów piórowych, prześwit 389 mm i niesamowicie wyglądające opony terenowe Michelin.
Torsus Praetorian jest efektem prac trwających od 2017 roku. W międzyczasie propozycja zdobyła uznanie w postaci nagrody Red Dot Design Award. Niedawno czeski producent zaktualizował portfolio swych modeli. Mamy m.in. wersję wojskową – ta może stanowić centrum dowodzenia. Jest też wersja off-roadowa, skrojona na podróże marzeń. To akurat dzieło WERKEMOTION - wielokrotnie nagradzanego studio projektowego z siedzibą w Bratysławie na Słowacji, gdzie powstają modyfikowane na potrzeby fanów caravaningu odmiany kampera 4x4.
Jak zapewnia producent, współpraca z firmami MAN i VW w zakresie kluczowych technologii podwozia i układu napędowego gwarantuje, że każdy TORSUS charakteryzuje się najwyższą trwałością i łatwością serwisowania.
Fot. torsus.eu