Czy posiadając obiekt hotelowy można przyjmować gości podróżujących kamperami lub przyczepami kempingowymi? Jak najbardziej TAK. Maciej Straus, przedsiębiorca z branży turystycznej, analityk hotelowy i inwestor, zachęca do wykorzystania nowej szansy i opisuje zalety posiadania dedykowanych miejsc kempingowych.
W publikacji pana Macieja zamieszczonej na portalu „Horeca Travel & MICE” czytamy, że „brakuje większej ilości miejsc na prawdziwie europejskim poziomie a wiele campingów to nadal słaba infrastruktura oraz wiekowe zaplecze sanitarne”. Autor słusznie zaznacza, że większość kempingów funkcjonuje tylko w sezonie letnim (od maja do września) co przestało być wystarczające w obecnej sytuacji. Przypomnijmy, że różne wykresy bazujące na danych rejestracyjnych pokazują kilkudziesięcioprocentowy wzrost sprzedaży nowych kamperów, kosztujących nierzadko ponad 350 tysięcy złotych. O tym też pisze Maciej Straus.
Wielu osobom caravaning może błędnie kojarzyć się z tanim podróżowaniem, tymczasem utrzymanie domu na kółkach i wybór tego sposobu na spędzanie wolnego czasu wiąże się ze sporymi kosztami. Sam zakup kampera bądź odpowiednio wyposażonej przyczepy w dobrym stanie zaczyna się od kilkudziesięciu tysięcy złotych, a kończy na cenach, za które spokojnie można myśleć o domu z ogródkiem.
Autor zauważa też, jak bardzo cenny jest to klient.
Wreszcie możemy przeczytać w prasie „hotelowej” o tym, że caravaning i hotele możemy swobodnie połączyć.To nowy rodzaj obieżyświatów, którzy w trakcie urlopu nie tracą czasu na gotowanie, tylko zwiedzają i smakują lokalnej kuchni, również tej hotelowej. To osoby świadome swoich potrzeb i kontaktu z naturą, ale także wymagające i oczekujące od wyjazdu czegoś więcej niż kiełbaski z grilla i piknik w głuszy. Właśnie dlatego, tak bardzo potrzebne miejsca serwisowe dla kamperów powinny być zlokalizowane blisko dodatkowej infrastruktury turystycznej i gastronomicznej, a sami kamperowicze stanowią zupełnie nowy typ klienta, którego nie warto lekceważyć w biznesie hotelowym.
Stworzenie kamper parku to okazja na pozyskanie nowych klientów, nawet w trudnym czasie pandemii. Zbudowanie punktu poboru prądu, czerpania wody i zrzutu nieczystości umożliwi nowym gościom wypoczynek i bezpieczne korzystanie z pozostałej infrastruktury obiektu, takiej jak zamawianie posiłków na wynos czy korzystanie z zaplecza sportowego i usług SPA okolicznych obiektów. Dobrym miejscem na stworzenie nowego miejsca postoju dla pojazdów kempingowych są także okolice zajazdów, restauracji oraz pensjonatów i agroturystyki, a także różnego rodzaju atrakcji turystycznych: zamków, parków rozrywki, aquaparków, jezior i innych kompleksów turystycznych.
Na naszych łamach przynajmniej kilka razy zachęcaliśmy do przedsiębiorców posiadających działki w atrakcyjnych lokalizacjach do inwestycji w caravaning. Na dobry początek wystarczy profesjonalny punkt serwisowy, w którym posiadacze kamperów wymienią wodę czy oczyszczą toaletę chemiczną. Realizacje takich firm jak CamperSystem pokazują, że da się to połączyć z np. gminnym kompleksem basenów czy lokalnym browarem.
Cała publikacja Macieja Strausa znajduje się TUTAJ