Co wiecie o kempingach w Albanii i o samym kraju?
Jeszcze na początku tego stulecia Albania była właściwie krajem nieznanym i rzadko komu kojarzyła się z urlopem. Dziś jest w pierwszej dziesiątce najchętniej i najczęściej odwiedzanych krajów przez turystów z Polski. Również tych podróżujących z kamperem lub zestawem.
Wciąż nieodkryta, Albania z roku na rok zdobywa rzeszę amatorów, także wśród członków caravaningowej rodziny. W odpowiedzi na duże zainteresowanie turystyczne Albańczycy szybko odpowiedzieli promocją swojego słonecznego kraju i stworzeniem fantastycznych kempingów, o których chcemy Wam opowiedzieć.
Drogi Albanii – bezpiecznie, ale z rozwagą
Aby dotrzeć kamperem do albańskich kempingów, musimy rzecz jasna poruszać się po tutejszych drogach. Niestety, budowa sieci dróg nadal trwa i zapewne nie zakończy się w najbliższym czasie. W okresie reżimu Envera Hodży posiadanie własnego auta było nielegalne, dlatego też przez dziesiątki lat infrastruktura drogowa była zaniedbywana, bo i przecież niepotrzebna. Jeszcze 10 lat temu wielu turystów fatalnie opisywało stan nawierzchni albańskich dróg. Dziś przeważa opinia, że przynajmniej w regionach nadmorskich trasy są dobrze przygotowane i bezpieczne. Warto wiedzieć, że poza terenem zabudowanym samochody z przyczepą mogą poruszać się jedynie z prędkością do 70km/h.
W Albanii bardzo poważnie podchodzi się do kierowania po alkoholu. Dopuszczalne jest tylko 0,01 promila we krwi, a przekroczenie tego limitu może skończyć się odebraniem prawa jazdy nawet do 12 miesięcy. Nie znaczy to, że lokalni kierowcy nie zaskoczą Was fantazją, przebojowością i ciekawą interpretacją prawa drogowego. Dlatego poruszajmy się bez pośpiechu i bezpiecznie.
Gdzie są najlepsze kempingi w Albanii?
Tu zdania są podzielone. Albania to niesamowite krajobrazy, dzika przyroda i ciągle nieprzeludnione plaże. W każdym z nadmorskich regionów znajdziemy kempingi, które spełniają wymagania zarówno turystów podróżników jak i turystów plażowiczów. Poziom przygotowania kempingów może się różnić. Od komfortowych, niczym nie odbiegających w standardzie od kempingów w krajach otaczających Albanię, po te podstawowe, ale zawsze z świetnymi widokami. Wielu właścicieli pól kempingowych zdaje sobie sprawę ze swojej „nowości” na europejskiej mapie caravaningowej. Dlatego coraz częściej decydują się oni na przedstawienie kempingu w Internecie, gdzie łatwo znajdziemy cennik, daty otwarcia i zamknięcia oraz wyposażenie kempingu. Praktycznie każdy kemping w Albanii oferuje darmowe wi-fi. To miłe ułatwienie dla tych, którzy przez Albanie podróżują spontanicznie, bez dokładnego planu.
Podczas drogi zobaczycie, że kempingi Albanii zmieniają się tak jak zmienia się charakter poszczególnych obwodów tego kraju. Wlora (Vlorë) z popularną Sarandą to cytrusowe drzewa, gaje oliwne i pastwiska. Wręcz grecki charakter nadaje mu także fakt, że od Korfu dzieli Sarandę tylko 30 minut wodolotem (polecamy) lub 60 stateczkiem wycieczkowym.
Z kolei Durrës może poszczycić się prawdziwą mieszanką kultur i ich zabytkami. To tu znajdują się rzymski amfiteatr, bizantyjskie mury obronne, weneckie wieże, prawosławna katedra św. Pawła i św. Astiusa i wielki meczet. Albanię nazywa się krajem muzułmańskim, ale występuje tu także wiele mniejszości narodowych i religijnych. Warto podkreślić, że obecna Albania to kraj bardzo mocno zlaicyzowany.
Wielu odwiedzających Albanię kamperem lub zestawem decyduje się również na odwiedzenie Tirany. Miasto to budzi skrajne emocje. Jedni uwielbiają je za autentyczność i dynamikę rozwoju. Inni załamują ręce nad chaosem, brudnymi chodnikami i komunistyczną architekturą. Trudno narzucać tu jakikolwiek osąd. Każdy może ocenić stolicę Albanii sam. Ale i tu, w niewielkiej odległości od centrum, znajdziemy dogodne miejsca kempingowe.
Albańskie-plaże-czasem-przypominają-tropiki
Czy kempingowanie w Albanii jest bezpieczne?
To pytanie pojawia się chyba najczęściej na forach o Albanii. Nic dziwnego, ponieważ Albania nadal często kojarzona jest z krajem postkomunistycznym, prawem Kanunu lub z albańską mafią.
To prawda, że Albania, jak większość państw, boryka się z przestępczością. Jednak statystyki wskazują na to, iż turyści, oprócz złodziei kieszonkowych i kierowców o iście ułańskiej fantazji, nie muszą specjalnie obawiać się o swoje bezpieczeństwo. Osławione prawo Kanunu to współcześnie głównie silnie koloryzowane historie sprzed dekad, które dobrze się „sprzedają” zachodnim turystom. A za krwawą zemstę albański kodeks karny przewiduje dziś do 40 lat więzienia.
Albańczycy to w większości życzliwi i uczyni ludzie, gotowi udzielić porady, wskazać drogę, pomóc w negocjacjach. Warto jednak pamiętać, że jeśli chcemy się porozumieć, angielski nie wystarczy. Zabierzcie ze sobą rozmówki! W Albanii niektórzy mieszkańcy posługują się językiem włoskim, rzadziej niemieckim, natomiast angielski chyba się Wam nie przyda…
Dlaczego warto, czyli plusy i minusy kempingowania w Albanii
Albania to kraj kontrastów. Z jednej strony nadal boryka się z problemami, jakie pozostawiły po sobie lata reżimu. Jak w wielu krajach bloku wschodniego, obywatelskość mieszkańców została nadwerężona. Objawem tego jest to, co najbardziej drażni turystów, czyli wszędobylskie śmieci i swego rodzaju przyzwolenie społeczne, aby je rzucać gdzie popadnie. Z drugiej strony, plaże (w większości prywatne) i oczywiście albańskie pola kempingowe, są czyściutkie i przepięknie utrzymane. Przyroda i niezwykle przyjemny klimat śródziemnomorski to kolejne duże plusy. Widoki wzdłuż nabrzeża przyprawiają o niekłamany zachwyt. Magiczne błękitne oko u stóp góry Mali to mały cud natury, a kuchnia Albanii jest mieszanką wyśmienitych kulinarnych tradycji. Nie wspominając o winach!
Czy warto zatem skorzystać z oferty albańskich kempingów? My sądzimy, że absolutnie tak. Częścią caravaningowego życia jest odkrywanie nieznanych zakątków świata, a Albania nieodkrytą nadal pozostaje. Życzymy Wam doskonałych albańskich wakacji.