Rywalizacja w segmencie konwersji trwa w najlepsze. Po fabryce Volkswagena, która jest największym producentem kampervanów nie tylko w Polsce, o gusta fanów caravaningu zabiega kilku certyfikowanych producentów i przynajmniej setka rodzimych warsztatów rzemieślniczych. Konwersja pojazdów dostawczych na kempingowe to dominujące kompetencje rodzimej branży caravaningowej.
Wskazujemy z pominięciem seryjnych kampervanów i urban kamperów, które powstają na liniach montażowych koncernów motoryzacyjnych (mowa o: VW Californii T6.1 w 3 wersjach oraz największym, najbardziej luksusowym modelu marki – Grand Californii). Wszystko to z polskiej fabryki Volkswagena we Wrześni – pierwsze egzemplarze wyjechały z hali produkcyjnej w roku 2019 (do połowy 2023 r. wyprodukowano ich ponad 11 000 sztuk).
W Polsce mamy coraz więcej reprezentantów rynku producentów realizujących zabudowy kempingowe. Prócz dziś dosłownie kilku innych, mamy też ponad setkę reprezentantów kategorii „konwersji” na potrzeby fanów caravaningu.
Co dominującą rzeszę podejmujących się konwersji różni od producentów kamperów? Istotna jest np. zgodność z rozporządzeniem w sprawie homologacji i nadzoru rynku pojazdów silnikowych. Jest tak, ponieważ Rozporządzenie UE 2018/858 stanowi podstawę dla homologacji, określając techniczne wymagania, które producenci muszą spełnić przed wprowadzeniem pojazdu na rynek. Zacznijmy od takich firm.
Affinity RV jest drugim (po grupie Volkswagena) największym producentem kampervanów w Polsce. Po uruchomieniu kolejnej linii montażowej produkcja fabryki w Ozorkowie wzrosła do 400-450 pojazdów rocznie. To dużo, gdy mieć na uwadze, że firma powstała w 2019 r., a premiera jej pierwszego modelu odbyła się w Stuttgarcie w 2020 r. Sieć dealerska Affinity obejmuje większość krajów Europy Zachodniej i Wschodniej oraz Skandynawię. Głównym rynkiem od wielu lat pozostają Niemcy. I bodaj najważniejsze. Affinity RV produkuje samochody seryjne – nie zajmuje się zabudowami indywidualnymi. Odbywa się ona w oparciu o europejskie homologacje oraz restrykcje wynikające z systemu ISO 9001:2015.
Aktualnie w ofercie Affinity znajduje się 5 modeli, a od stycznia tego roku firma wprowadziła na rynek nową markę Freedom. Głównym udziałowcem spółki jest Kabe AB – największy szwedzki producent pojazdów kempingowych. Kampervany Affinity można kupić bezpośrednio u producenta w Ozorkowie pod Łodzią oraz w Krakowie i Warszawie w punktach sprzedaży Wadowscy Campery (oficjalny dealer Affinity RV w Polsce)
Homologacja oznacza także przestrzeganie wymogów prawnych dla urządzeń elektromagnetycznych, grzewczych i gazowych oraz okresowe audyty dla tworzących pojazdy specjalne. Wszystko to w celu zapewnienia ciągłej zgodności. Spełnienie tej regulacji gwarantuje, że każdy aspekt pojazdu, od materiałów szklanych po systemy grzewcze, jest bezpieczny i certyfikowany. A każdy taki pojazd kempingowy objęty zdublowaną gwarancją.
DNA marki Wavecamper to ponadprzeciętna funkcjonalność – w ciągu kilku minut można przekształcić kampervana w pojazd do przewozu nawet 8 osób lub wielkogabarytowych przedmiotów. Firma szczyci się wdrożeniem systemu zapewniania jakości (ISO 9001:2015)
Prócz seryjnych wytworów pojazdów zmodyfikowanych, które powstają na liniach montażowych koncernów motoryzacyjnych, w segmencie konwersji pojazdów na cele kempingowe możemy wyróżnić firmy cieszące się renomą czy potwierdzeniem wysokich umiejętności w postaci certyfikatów. Wszystkie starające się o certyfikat przechodzą wszechstronny proces oceny. Audyty są potwierdzeniem, że jakość użytych materiałów i metody produkcji mogą być kojarzone z jakością marki, przykładowo Ford. A tym samym okres gwarancji na konwersje jest zbieżny z okresem gwarancji pojazdu bazowego. Tu adekwatny komentarz.
– Należy wyraźnie odróżnić firmy zabudowujące od producentów kamperów. Firmy zabudowujące dokonują najczęściej przeróbek pojazdów, np. z dostawczych na kampery, wykonując określone zabudowy i finalnie dokonując zmiany przeznaczenia pojazdu lub uzyskując jednostkowe dopuszczenie pojazdu do ruchu – podkreśla Karol Szymański z firmy Wavecamper.
Na polskim rynku istnieją także firmy, które traktowane są jako producenci kompletnych pojazdów, w tym przypadku kempingowych. Oznacza to, że posiadają swoją homologację i po realizacji zabudowy samodzielnie wystawiają dokument rejestracyjny COC (Certificate of Conformity), który jest podstawą do dokonania pierwszej rejestracji każdego nowego samochodu w krajach Unii Europejskiej. Przed uzyskaniem owej homologacji, która jest nadawana przez ministerstwo, firmy te muszą spełnić szereg wymogów zapewniających utrzymanie produkcji na najwyższym poziomie oraz dotrzymanie bardzo rygorystycznych norm dotyczących bezpieczeństwa. Przed uzyskaniem homologacji każdy producent kamperów musi wdrożyć wiele nowych procedur, a także przejść szereg audytów i kontroli.
Przykładem może być firma Wavecamper spod Poznania, która posiada homologację na większość realizowanych przez siebie kamperów na bazie Volkswagena T6.1 oraz Renault Trafic. Posiada ona certyfikat Conformity of Production (COC). Podobnie zresztą jak inni znani na rynkach europejskich gracze deklarujący zgodność produkcji z homologacją (COP).
– Dla każdej homologacji przeprowadza się 2-3 kontrole rocznie, które są dokładnie udokumentowane. Proces ten zapewnia, że wszystkie pojazdy są produkowane zgodnie z zatwierdzonymi specyfikacjami. Procedury audytu są fundamentem dla zachowania wysokiej jakości produkcji i bezpieczeństwa użytkowania pojazdów. Dla klientów oznacza to dodatkową pewność, że ich pojazd został skonstruowany i wyprodukowany zgodnie z najwyższymi standardami – wyjaśnia Andrzej Zawiliński, prezes Globe-Travellera.
Audyty (niezapowiedziane!) w hali produkcyjnej w Makowie odbywają się regularnie, acz z różną częstotliwością w zależności od ich rodzaju. Obejmują kontrolę pojazdu wraz z audytorem, który sprawdza wszystkie aspekty produkcji. A to setki punktów kontrolnych. Do tego dochodzi coroczny audyt dokumentacyjny, ten z kolei koncentruje się na weryfikacji dokumentacji technicznej i projektowej.
Allcamp to od zeszłego roku również zabudowy klasy premium. Najbliższy możliwy termin realizacji to przynajmniej pół roku
Od produkcji dachów po kompletną przebudowę vanów – wszystko to stanowi know-how firmy Vanestro, która jest uczestnikiem renomowanych targów Caravan Salon w Düsseldorfie i od 3 lat z sukcesem zyskuje zaufanie klientów na rynkach UE
Jak przekłada się to na realizację zabudów spełniających surowe normy konwersji?
– Każdy wjeżdżający na produkcję kamper posiada indywidualną kartę montażu, gdzie pracownik wykonujących dany etap prac musi potwierdzić fakt jej wykonania wg określonych norm, natomiast osoba odpowiedzialna za kontrolę końcową musi przeprowadzić weryfikację w przynajmniej 222 punktach, liczba ta może być większa w zależności od opcji zabudowy – kontynuuje K. Szymański.
Firma Wavecamper posiada dodatkowo autoryzację (aprobatę) takich producentów jak Volkswagen czy Renault S.A.S. Stale monitoruje też jakość produkowanych kamperów poprzez prowadzoną ewidencję reklamacji, a także ich analizę oraz każdych, nawet najmniejszych zmian w procesie. Marka ta (wcześniej Best-Evo Karol Szymański lub Easycamper) swoją działalność prowadzi od około 10 lat. Początkowo skupiała się na realizacji zabudów modułowych oraz boksów kempingowych do pojazdów typu minibus. Obecnie Wavecamper nadal specjalizuje się w produkcji kampervanów na bazie pojazdów tego typu (Volkswagen T6.1 i Renault Trafic). Posiada na nie europejską homologację drugiego etapu.
Producent powinien między innymi uzyskać aprobatę producenta pojazdu bazowego (np. Volkswagen czy Fiat) oraz certyfikat potwierdzający spełnianie surowych norm dotyczących produkcji, np. ISO czy COP (Conformity of Production). Warunkiem otrzymania owych certyfikatów będzie między innymi: pozytywna kontrola podzespołów montowanych w pojazdach, w tym przede wszystkim pod kątem bezpieczeństwa użytkowników. Oczywiście, że pasy bezpieczeństwa mają wpływ na sposób montażu poszczególnych podzespołów. To nie tylko siedzenia spełniające oczekiwania fanów caravaningu. Przetestowane i homologowane, bo liczy się również sposób ich montażu. Wszelkie dodatkowo zamontowane urządzenia muszą np. deklarować się odpowiednimi certyfikatami dotyczącymi zgodności elektromagnetycznej, zapewniającymi brak negatywnych oddziaływań montowanych urządzeń elektronicznych na pozostałą elektronikę znajdującą się w pojeździe.
Co jeszcze daje np. wdrożony system zapewniania jakości (ISO 9001:2015), jako korzyść dla posiadaczy kampervanów? – Jest to też stała weryfikacja całego procesu produkcji (zabudowy), również skrupulatna kontrola końcowa wyprodukowanego pojazdu. Warto dodać, że wymienione procedury weryfikowane są cyklicznie przez niezależne jednostki certyfikujące. Brak spełnienia wymogów oznacza odebranie homologacji. Zatem tylko firma posiadająca homologację jest w stanie zapewnić, iż wyprodukowany oraz zabudowany kamper będzie zgodny z aktualnymi wymogami dotyczącymi produkcji pojazdów, w tym bardzo surowymi wymogami bezpieczeństwa. Najczęściej posiadanie homologacji i jednocześnie wiążącej się z tym aprobaty producenta pojazdu bazowego łączy się też z możliwością utrzymania gwarancji na pojazd po realizacji na nim zabudowy – przybliża Karol Szymański z firmy Wavecamper.
Gerrok to realizacje zabudów na pojazdach terenowych
Stosowne homologacje, aprobaty producenta pojazdu bazowego, wdrożony system kontroli jakości, audyty… – to oczywiście niemały koszt po stronie producenta kampera, co przy produkcji małoseryjnej rzutuje na cenę ostateczną. I tu oczywiście walor propozycji mniej czy bardziej rzemieślniczej, która nie dość, że może okazać się tańsza, to dosłownie będzie szyta na miarę.
Pokrótce omówmy wybrane marki – firmy, które podejmują się konwersji pojazdów na cele caravaningowe. Firma Allcamp powstała w 2010 roku w Łodzi.
– Wtedy właśnie nasza prywatna pasja przerodziła się w szybko rozwijającą się firmę, która swoje początki łączy z wcześniej istniejącą działalnością z branży zabezpieczeń i CCTV – wspomina Piotr Lis. – W obecnym kształcie Allcamp to obiekt o 700 m powierzchni z 5 stanowiskami serwisowymi. Wyposażony w nowoczesne, niezbędne przy aktualnych trendach w zabudowach maszyny. Podstawą jest frezarka CNC, dzięki której realizujemy nawet najbardziej nieoczekiwane projekty. Dział zabudów tworzy 5 wysoko wykwalifikowanych i wszechstronnie przeszkolonych osób. Aby sprostać wymagającej i różnorodnej branży, nasi pracownicy odbyli szereg szkoleń w kraju i za granicą, które przyniosły efekt w postaci innowacyjnych pomysłów i nowoczesnych, nieszablonowych rozwiązań.
To dzięki takiemu zapleczu firma jest w stanie wykonać rocznie ok. 10 zabudów kempingowych. Wszystkie realizowane są na podstawie indywidualnych projektów klientów. Najczęściej jest to konwersja vana od A do Z, więc np. rozbudowa o dach sypialniany.
Grono realizujących konwersje pojazdów co roku powiększa się o kilku nowych graczy. Dobrym przykładem jest marka Campetition, która zadebiutowała na rynku caravaningowym w 2022 r., wprowadzając świeże pomysły i innowacyjne rozwiązania do branży zabudowy pojazdów dostawczych. Przed debiutem właściciele firmy zdobywali doświadczenie, tworząc i rozwijając biznesy w branży motoryzacyjnej.
– Te wcześniejsze przedsięwzięcia, które ostatecznie zostały sprzedane, dostarczyły niezbędnych funduszów i wiedzy eksperckiej, które pozwoliły na skoncentrowanie się na branży zabudów. Campetition od początku nie zmieniał nazwy ani lokalizacji, rozbudowując jedynie zaplecze produkcyjne. Obecnie dysponujemy nowoczesnym obiektem o powierzchni 800 m², wyposażonym w stolarnię, tapicernię oraz dedykowane miejsce do produkcji pojazdów zabudowanych – przybliża potencjał firmy Michał Paluszkiewicz. – Posiadamy wszelkiego rodzaju homologacje i uprawnienia do realizacji praktycznie każdego projektu. Zlecając badania do ITS, realizujemy zmianę przeznaczenia pojazdu.
Z 8 stanowiskami montażowymi i zespołem 12 pracowników korzystających z zaawansowanych maszyn CNC, oferuje kompleksowe projekty od A do Z, które obejmują modyfikacje dużej skali (np. stosując poszerzające formatki w miejsce oryginalnej karoserii furgonów).
Marka Vanestro powstała z rodzinnej pasji do caravaningowych podróży. I choć pierwsze modele Vanestro – Pacific i Atlantic – zbudowano w 2020 r., to już kilka lat wcześniej pod nazwą Fasitech firma zajmowała się produkcją podnoszonych dachów do kampervanów. Po czasie do mniejszych modeli Pacific i Atlantic dołączył większy van – Odyssey. Dziś to prężnie rozwijająca się marka, która chce pokazywać świat kampervanów na nowo. Vanestro jest brandem niemieckim z produkcją ulokowaną w Solcu Kujawskim, w fabrykach firmy Polimer, gdzie powstają wyjątkowe kampervany. Zakład zajmuje jedną halę produkcyjną, na 4 stanowiskach pracuje 12 osób, realizując rocznie ok. 50 projektów.
– Vanestro zajmuje się zabudową vanów osobowych. Wraz z najlepszej jakości meblami i panoramicznym dachem własnej produkcji oferujemy klientom unikatowe pojazdy, które są nowym spojrzeniem na świat mniejszych i większych kampervanów – oznajmia Agata Adamiuk.
Na co może liczyć klient? Firma posiada zaufanych dealerów. Wyboru modeli dokonujemy na witrynie, gdzie można dowiedzieć się więcej na temat wariantów. Ten producent kampervanów (bazujących na modelach Volkswagen Crafter, Ford Transit Van/Custom i Ford Tourneo Custom) i dachów Vanestro nastawiony jest przede wszystkim na klientów biznesowych.
Wszechstronne umiejętności domorosłych majsterkowiczów, budowa pierwszego kampervana – tak zaczyna sporo młodych przedsiębiorców.
– W lutym 2022 r. przenieśliśmy się z niewielkiego przydomowego warsztatu do obecnej siedziby, gdzie mamy 2 stanowiska montażowe, stolarnię, miejsce do tapicerowania oraz biura i magazyn. Od początku nazwa Caveman everyday camper miała oznaczać, że chcemy budować auta rekreacyjno-użytkowe, stąd wybór Renault Trafic, jednak z czasem rynek zweryfikował go i zaczęliśmy się podejmować realizacji również na większych vanach i takie właśnie auta najczęściej wyjeżdżają z naszego warsztatu – mówi o swej firmie Michał Owczarek.
W firmie Caveman dominują zlecenia bardzo indywidualne. Co ciekawe, w trakcie przygotowywania ofert i kreowania budżetu na zabudowę klient otrzymuje również wizualizację wnętrza w formie cyfrowej, którą podczas kolejnych spotkań może modyfikować.
– Nie boimy się wyzwań i nietuzinkowych pomysłów. Mamy już na swoim koncie tarasy na dachach, kabinę prysznicową w Fordzie Transicie Custom czy Renault Trafic. Współpracowaliśmy z projektantami wnętrz, tworzyliśmy nawet specjalne pomieszczenia dla zwierząt domowych we wnętrzu, w tym przypadku dla kotów. Natomiast stronimy od realizacji dzielonych na etapy lub uzupełniania i doposażenia wcześniej rozpoczętych realizacji. Pod każdym autem się podpisujemy, ale nie możemy odpowiadać za czyjeś prace, które nie wiemy, jak przebiegały – kontynuuje nasz rozmówca.
Niemal artystyczne podejście do zagadnienia produkcji pojazdu według założeń „custom” reprezentuje także wytwórca Custom Campervan. Tutaj warto wspomnieć o wyjściowym motywie działalności, czyli po prostu caravaningowej pasji. Wizytówką firmy jest deklaracja – „Dbamy również o najdrobniejsze szczegóły tak, aby każda nasza realizacja była idealnie dopasowana do klienta i miała swój niepowtarzalny klimat. Vanlife to także nasz sposób na życie, dlatego do każdego projektu podchodzimy z prawdziwą pasją i zaangażowaniem.” Montaż dachów sypialnych – ten element oferty wszedł już w krew wykonawcom Custom Campervan.
Inter Play Kamil Kwietniak Sp.k. zajmuje się produkcją kapsuł IP Camper w obiekcie o wielkości 1500 m², który dysponuje specjalistycznym parkiem maszynowym z m.in. frezarką CNC ze stołem rastrowym oraz wypalarką plazmową
Prócz wyspecjalizowanych w zabudowach furgonów mamy sporo marek kojarzonych z konwersją bazowego pick-upa, brygadówki czy właśnie ciężarówki z kabiną na potrzeby wypraw dla fanów caravaningu w wydaniu 4×4 do 7,5 ton dmc, dużo rzadziej cięższych.
Masz ciekawą bazę i chcesz podróży na azymut? W Polsce znajdziemy niemało firm, które zainteresują się dzielnym w terenie pojazdem bazowym. Nie rocznik, a kondycja upatrzonej bazy ma znaczenie. Przykład? Gerrok (z Nowej Wsi) to firma, która zaczynała od produkcji stolarki aluminiowej i konstrukcji stalowych w latach 90. XX w. Debiut w branży caravaningowej nastąpił 5 lat po zbudowaniu i 2-letnich testach pierwszego wyprawowego kampera 4×4. Dziś zaplecze firmy to 2 tys. m², gdzie znajdziemy nie tylko maszyny CNC, ale także prasę do klejenia ścian sandwiczowych.
– Dominujący zakres produkcji to pojazdy 4×4 z zabudową kempingową z płyt AL/XPS/Al – wyjaśnia Jacek Warzyszyński. – Podejmujemy się konwersji aut nowych i używanych po kapitalnym remoncie, natomiast nie zajmujemy się zmianą przeznaczenia pojazdów i nie wykonujemy zabudów w „blaszankach”. Wśród naszych klientów mamy bardzo doświadczonych podróżników.
I tu przewaga aftermarketu. O ile w Polsce nie znajdziemy producenta kamperów o dmc powyżej 3,5 t, to spośród ponad setki firm wyłonimy takie, które czerpią z rzemieślniczych (czytaj: jednostkowych i jednocześnie mocno zindywidualizowanych) egzemplarzy szytych w każdym calu „na miarę” oczekiwań klienta. Powiedzielibyśmy: producent oferuje homologowany standard. Kto nie jest producentem kamperów, ten może odlecieć w realizacji wizji caravaningu! I tu tkwi przewaga indywidualistów.
Brakującym ogniwem między klasycznym domem na kołach a pojazdem terenowym jest kapsuła mieszkalna. W Polsce nie sposób nie odnotować sukcesu rynkowego marki Azar4. Producent odpowiednio skompresowanych funkcji: sypialnia, łazienka, kuchnia, strefa dzienna... – wszystko, co ma klasyczny dom na kołach, oferuje aż 9 modeli do pick-upów – z podziałem na europejskie i amerykańskie. Konkurencyjne propozycje to core-biznes firmy Inter Play, która powstała w 1991 r. z wiodącym produktem w postaci specjalistycznych zabudów pojazdów do przewozu wartości pieniężnych – bankowozów w różnych klasach odporności, stając się dostawcą dla największych firm z branży związanych z transportem gotówki.
– Wykorzystując zaplecze technologiczne oraz przede wszystkim zaangażowanie i pomysłowość młodego zespołu, w 2017 r. rozpoczęto prace początkowo projektowe, a 2 lata później wdrożono do produkcji pierwsze kapsuły. Dziś to kapsuły pop-up z obustronnie podnoszonym dachem na pojazd typu pick-up. W trybie regularnej produkcji zdecydowanie łatwiej jest, kiedy wykonujemy serię kabin, jednak zawsze jesteśmy otwarci na poszukiwanie nowych rozwiązań dla naszych klientów. Od kilku lat nie realizujemy już typowych zabudów na furgonach – zapewnia Natalia Sadlińska.
Temat to na osobny artykuł, ale warto odnotować, że od wprowadzenia coraz to bardziej rygorystycznych zapisów dotyczących homologacji pojazdów specjalnych i przepisów obowiązujących w różnych krajkach UE, np. dotyczących rejestracji jednostkowo wykonywanych pojazdów – zwłaszcza tych, w których zmienia się liczbę czy mocowania homologowanych foteli, z grona rzemieślników w Polsce już kilka lat temu wycofało się sporo firm.
Homologacja pojazdów rozpoczyna się od ścisłych wytycznych dla zabudowców. Wytyczne te, narzucone przez producenta podwozia, określają dopuszczalne modyfikacje wymiarów pojazdu, masy, nacisków na osie i zdolności ładunkowej. Nawet szczegóły, takie jak miejsce cięcia metalu dla podniesionego dachu czy instalacje elektryczne, muszą być zgodne z systemem podwozia, aby zapewnić bezpieczeństwo i funkcjonalność. Regulacje te oznaczają, że wszelkie modyfikacje nie naruszają integralności pojazdu ani warunków gwarancji.
Fot. materiały firm: Balcamp, Globe-Traveller, Wavecamper
Rafał Dobrowolski
Artykuł pochodzi z numeru 1 (115) 2024 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.