Voyage, Nature, Family – zabudowy kampervanów sygnowane przez BusKamper.pl cieszą rosnące grono ich użytkowników. I nic dziwnego, bo ekonomii wypraw sprzyja też wiele autorskich rozwiązań, które gwarantują możliwość noclegów z pominięciem infrastruktury kempingów.
Szybki i zarazem ekonomiczny. Trochę schowany za ciemnymi szybami, ale za to dający nadspodziewanie wiele nowych możliwości. BusKamper – zakamuflowany samochód kempingowy, z zewnątrz wyglądający jak standardowy mikrobus. Jego wnętrze natomiast skrywa bogato wyposażoną zabudowę.
Od kilku lat firma BusKamper stawia na alternatywę dla konwencjonalnych kamperów. Ta nowa marka w przemyśle caravaningowym, dzięki wąskiej specjalizacji – pojazdem bazowym jest za każdym razem któryś z „Trojaczków” (Renault Trafic, Opel Vivaro, Nissan Primastar), dopracowała i wielokrotnie przetestowała ciekawe, autorskie zabudowy kempingowe.
Koncepcja zabudowy nie jest też przeszkodą w biwakowaniu w zdecydowanie zimniejszych rejonach, czego dowodzą wyprawy do Norwegii, uwieńczone pobytem na przylądku North Cape. Takich wypraw odbywa się coraz więcej, o czym skrzętnie informują zadowoleni posiadacze „Trojaczków”. Ograniczona wielkość zabudowy (spośród odmian Voyage, Nature i Family tylko ta ostatnia gwarantuje nocleg wewnątrz 4-5 osobom) daje wielką niezależność w kamperowaniu, ale wymusiła też wiele nowatorskich i nietypowych rozwiązań, które trzeba było wprowadzić.- Staramy się ciągle udoskonalać ich konstrukcję. – przybliża tajemnice sukcesu rynkowego Marek Rybczyński, szef rodzinnej firmy BusKamper.pl - Stawiamy na trwałość i możliwie największą funkcjonalność kampera tej wielkości. Nasze pojazdy są zwrotne i szybkie. Łatwo pokonuje się nimi duże odległości. Dlatego nasi klienci chętnie zapuszczają się nimi na dalekie wyprawy. Ponadprzeciętna ekonomika takich podróży sprzyja eskapadom w nieznane. 10 tysięcy kilometrów na trasie Poznań – Maroko – Poznań, puste plaże w trudno dostępnych zatoczkach Korsyki, parki narodowe, lasy i wysokie góry Kaukazu w Gruzji, czy pustynie i stepy na południu tego kraju, Rumunia, Bułgaria i wciąż dzika Albania... – to podróże, w których BusKampery poradziły sobie wzorowo.
Podczas eksploracji nieznanych zakątków, gdzie próżno szukać zdobyczy cywilizacji, bardzo przydatne okazują się dwa rozwiązania – wydajny system solarny, zapewniający stałe zasilanie (w tym 230 V) oraz zintegrowany układ gazowy do ogrzewania postojowego i kuchenki (tankowanie LPG).
Na marginesie dodajemy, że design oraz rozwiązania techniczne BusKamperów chronione są prawnie na terenie całej UE.
- Tego typu wojażom sprzyja też produkowany specjalnie dla naszych kampervanów mikroprocesorowy system sterowania instalacjami 12 V i 230 V oraz gazowej – dodaje M. Rybczyński. - Pozwala on efektywnie wykorzystywać energię elektryczną – w tym z alternatora, panelu solarnego oraz kontrolować zużycie gazu.
Część posiadaczy przedstawianych kamperów wykorzystuje je także w pracy – w Polsce i za granicą. Pełnią one wtedy rolę ruchomego biura i jednocześnie „domu na kółkach”. Niektórzy faktycznie w nich kwaterują, pracując w Niemczech, Szwajcarii czy Anglii.
Rafał Dobrowolski
Artykuł pochodzi z numeru 1 (70) 2016 Polskiego Caravaningu