Wczoraj byliśmy świadkami imprezy godnej światowych salonów samochodowych! Na zaproszonych gości czekał przedpremierowy pokaz kampera oraz przecięcie wstęgi do obiektu zrewitalizowanego przy wsparciu środków unijnych. Przepięknie przywrócony do świetności budynek po byłej hucie Silesia i od teraz siedziba Maroni Camper - to koniecznie trzeba zobaczyć w Rybniku.
Piotr Kulik oraz bracia Robert i Patryk Stabryło z marką Maroni Camper debiutują na rynku caravaningowym modelem S-CAMPER. Można powiedzieć, że mają wiele powodów, by oczarować potencjalnych klientów autorską koncepcją aranżacji kampervana bazującego na jednym z „trojaczków", czyli wiadomo Citroena Jumpera, Peugeota Boxera i Fiata Ducato.
Pokład uwolnionej powierzchni koresponduje z hasłem, które widać na niektórych kadrach w galerii zdjęć S-CAMPER: „zapraszamy ponownie" . W naszej opinii? To, że młodzi przedsiębiorcy mogą liczyć na bardzo pochlebne opinie, to nader pewne!
Słów więcej o nowej siedzibie firmy. Zrewitalizowany budynek to skądinąd pod wieloma względami spektakularny przykład „ratowania dziedzictwa Silesii".
Linie montażowe w… byłej hucie
Pomysł na budowę kampera i wykorzystanie do procesu jego produkcji - wtedy jeszcze popadającego w ruinę budynku po byłej hucie Silesia zrodził się u braci Stabryło jeszcze przed wybuchem pandemii i trzeba przyznać, że nie brak im odwagi na realizację takiej inwestycji w tak trudnych czasach. Dzięki kilkuletniej i wielowątkowej odbudowy doszło do spektakularnej przemiany w jednej z hal po byłej Hucie Silesia przy ulicy Przemysłowej 3. Siedziba Maroni Camper staje się perełką architektoniczną. To miejsce szczególne ważne na historycznej mapie Rybnika, jest odtąd sławne z modelu S-CAMPER.
Za nami wyjątkowe wydarzenie! Wśród zaproszonych gości nie mogło zabraknąć Prezydenta Miasta Rybnika, regionalnych mediów, fanów caravaningu, ale też zaprzyjaźnionych z Maroni Camper przedsiębiorców - odnotujmy tu np. obecność Bartłomieja Księżarka z firmy Benimar Polska.Były podziękowania dla władz miasta, dla podwykonawców, architektów, a po uroczystym przecięciu wstęgi prezentacja kampera. Prezentacja w bardzo efektownym stylu, podczas której zwrócono szczególną uwagę na to, co odróżnia model S-CAMPER od innych kampervanów.
4-osobowy kampervan
Wejdźmy do środka furgonu z wysokim dachem (3HL4). Przednia cześć to obracane regulowane fotele, innowacyjny składany stolik i co najważniejsze - ławka z dwoma niezależnymi fotelami typu ISOFIX z regulowanymi oparciami, które są wyposażone w specjalny mechanizm przesuwania w przód i tył oraz na boki. Dzięki tym udogodnieniom przednia cześć kampera w łatwy sposób może być konfigurowana, co daje możliwość wypoczynku i jedzenia nawet dla czterech dorosłych osób. Gdzie największa innowacja? Ano w tyle zabudowy. Tu adekwatny komentarz. Pomysłodawcy wykorzystując wiedzę i doświadczenie doszli swego czasu do pewnej konstatacji.
- Nim powstał nasz kamper długi czas testowaliśmy konkurencyjne propozycje rynku, by dojść do wniosku, że największa ułomnością kampervanów jest ciasnota wnętrza. Przy czteroosobowej załodze uciążliwa - zwłaszcza podczas zimowego caravaningu - przybliżał wyzwanie projektowe Robert Stabryło.
- Komplet czteroosobowej załogi? To na czym najbardziej nam zależało, to przestrzeń. To uwolniona powierzchnia podłogi w kamperze - na tyle duża, by konieczność zorganizowania miejsc do spania nie wymagała… opuszczenia na ten czas wnętrza przez któregoś z 4-osobowej załogi. To stąd propozycja sypialni dwupiętrowej, która dosłownie znika, bo w pełni licuje się ze ścianą w tyle zabudowy. Model S-CAMPER to CamperVan na miarę naszych czasów. Nowoczesny, przestronny i komfortowy.Chowane niezależne łóżka dają kolejne miejsce siedzące
Rekordowa powierzchnia podłogi znajduje się właśnie na tyłach pojazdu, gdzie największych gabarytów jest tylko narożna łazienka z prysznicem i WC. Dzięki takiemu rozwiązaniu tył samochodu jest przestronny niczym w furgonie (notabene taki właśnie, tj. drugi egzemplarz, tyle że przed realizacją zabudowy kempingowej zaprezentowano dla porównania przybyłym gościom) po otwarciu drzwi skrzydełkowych. Po otwarciu tylnych drzwi S-CAMPER zyskuje na wszechstronności. Nic nie stoi na przeszkodzie, by do środka powędrował np. rower. A na kempingu? Zyskujemy korytarz prowadzący do strefy wypoczynku i aneksu kuchennego za fotelami dwójki pasażerów.
Odnotujemy, że model S-CAMPER wyposażono w nowoczesne systemy takie jak: panele fotowoltaiczne, klimatyzację w przestrzeni wypoczynkowej, markizę zewnętrzną.
Fot. Rafał Dobrowolski