Jeśli pojazd wykonuje małe przebiegi, zaleca się kontrolę stanu tarczowego układu hamulcowego raz do roku. Ci, którzy pokonują autem większe dystanse, podróżują nim, powinni robić to co 15 tys. km. Należy również pamiętać, że testem dla układu hamulcowego jest duża liczba pasażerów i bagażu.
Kontrola układu hamulcowego jest konieczna, ponieważ z zewnątrz trudno jest dokładnie sprawdzić zużycie klocków, tarcz i zacisków, a ewentualne objawy kwalifikujące je do wymiany (akustyczne, eksploatacyjne) nie zawsze są wyraźne i jednoznaczne. Tymczasem niektórzy kierowcy dokonują oceny stanu technicznego jedynie wzrokowo, zaglądając przez felgi, aby oszacować poziom zużycia klocków hamulcowych. Jest rzeczą oczywistą, że nawet jeśli w samochodzie są zamontowane wyjątkowo „ażurowe” felgi, nie da się wzrokowo w stu procentach ocenić stanu klocków hamulcowych. Widoczne są tylko klocki po zewnętrznej stronie tarcz. Te po wewnętrznej zobaczymy dopiero po ich demontażu.
Podczas okresowej kontroli klocków hamulcowych należy obowiązkowo zdjąć koła i zdemontować klocki. Tylko w taki sposób można prawidłowo ocenić stan całego kompletu, a także upewnić się, że zacisk nie blokuje się i nie jest zapieczony.
Objawy, które kwalifikują klocki hamulcowe do wymiany:
Przed montażem nowych klocków hamulcowych lub starych po przeglądzie należy dokładnie oczyścić zacisk i wszystkie elementy z nim współpracujące. Klocki mają trafić na swoje miejsce bez większego oporu, a ich powierzchnia przylegania do tarcz powinna być prawidłowa (nie mogą odstawać na rantach).
Po założeniu klocka nie wolno zapominać o prawidłowym montażu elementów sprężystych, jeśli takie są przewidziane. Przed opuszczeniem stanowiska warsztatowego należy kilkakrotnie nacisnąć pedał hamulca, aby klocki dosunęły się do tarczy – przypominają eksperci z firmy Steinhof, produkującej klocki hamulcowe do samochodów osobowych i dostawczych.