artykuły

wiesci-z-warsztatuWIEŚCI Z WARSZTATU
ReklamaBilbord Ubezpieczenia

Energooszczędny zamiennik

Czas czytania 12 minut
Energooszczędny zamiennik

Diody prawie w ogóle nie wymagają konserwacji, a ich żywotność jest równa żywotności pojazdu. Nic więc dziwnego,
że rewolucyjna technologia oświetleniowa staje się standardem nowych pojazdów turystycznych. W parze z ekologią idzie dużo więcej zalet, a czeka nas jeszcze większa, OLED-owa rewolucja.

Najpoważniejsza zaleta LED-ów gwarantuje nam jeszcze większą autonomię i niezależność energetyczną. Oszczędne źródła oświetlenia (lampy LED gwarantują oszczędność nawet do 90 proc. w porównaniu do lamp halogenowych) zdecydowanie polepszają bilans energetyczny naszych pojazdów, a łatwość oddawania barw sprawi, że w niedalekiej przyszłości wybór dedykowanych rozwiązań pozwoli w pełni zindywidualizować nasz sprzęt.

Różnorodność wzorów
Współczesne diody produkowane są we wszystkich popularnych kształtach i pasują do istniejących opraw oświetleniowych. Te najnowsze można kształtować niemal dowolnie, co najbardziej cieszy projektantów i speców od wzornictwa przemysłowego. Już dziś laboratoria wiodących producentów są w stanie wyprodukować dowolnych kształtów i gabarytów źródła światła. Modernizacja oświetlenia posiadanego sprzętu caravaningowego nie musi też wcale oznaczać wielkiego wydatku, bo technologia ta rozwija się w tak szybkim tempie, że produkty tanieją z miesiąca na miesiąc. Technologia LED jest uważana za IV generację źródeł światła, a najnowsze aplikacje dokonują rewolucji w wielu innych dziedzinach. Cyfrowe lusterko wsteczne dające doskonały obraz? Tak! Tego typu rozwiązanie znajdziemy od niedawna w modelu Audi R8 e-tron, który nie ma tylnej szyby. Brak tradycyjnego lusterka wstecznego skłonił inżynierów do zaprojektowania kamery połączonej z wewnętrznym monitorem LED-owym. Takie lusterko na pewno ułatwiłoby poruszanie się kamperami, które rzadko kiedy mają tylną szybę i tylko czekać, aż podobne rozwiązanie pojawi się w ofercie producentów branży caravaningowej.

ReklamaEnergooszczędny zamiennik 1
Energooszczędny zamiennik 2

W zależności od rodzaju, taśmy LED możemy ciąć co 10 cm, a nawet co 2,5 cm. Takie taśmy mogą być wodoodporne (IP 54 lub IP 68).

Z materiału organicznego
Wielu jednak w rozwoju V generacji oświetlenia upatruje największego przełomu. Wyobraźmy sobie okno dachowe czy dowolny mebel, który w dowolnej chwili zamienia się w... świecącą poświatę. Takie rozwiązania pozwolą na dostarczanie światła w zupełnie nowy sposób. Zalety technologii OLED to jeszcze większa wydajność energetyczna oraz nowe rozwiązania z zakresu projektowania. W przeciwieństwie do obecnie stosowanych diod, zbudowanych z kryształów półprzewodnikowych, diody OLED (OLED z ang.: Organic Light Emitting Diode) wykonane są z materiału organicznego. Cienką warstwę takiego materiału, o grubości zaledwie kilku mikronów, nanosi się na ekstremalnie gładką powierzchnię, np. wypolerowaną szybę wyświetlacza. Po podłączeniu napięcia elektrycznego, cząsteczki oddają protony i powierzchnia się rozświetla. Emitowane światło jest rozdzielane w bardzo homogeniczny i energooszczędny sposób. Takie ultracienkie (nawet milimetrowej grubości!) źródła światła mogą być w pełni przezroczyste, a rozproszone światło powstaje na ich całej powierzchni. BASF i Philips opracowują już nowe oświetlenie OLED do przezroczystych dachów samochodowych. Co więcej, koncepcja oświetlenia dachów samochodowych obejmuje aplikacje zasilane energią słoneczną. Symbioza OLED i fotowoltaiki to oczywiście melodia przyszłości, ale na pewno wielka nadzieja na jeszcze lepszy bilans energetyczny pojazdów turystycznych. Spodziewanych aplikacji jest bez liku. Co mają wspólnego najnowsze diody i TV? Telewizory OLED nie wymagają podświetlenia, a tym samym są cieńsze od LCD i plazm. Kilka tygodni temu zadebiutował telewizor LG o przekątnej ekranu aż 55 cali, grubości 4 mm i wadze 10 kg. Dużo mniejsze (i jeszcze lżejsze) ucieszyły niejednego posiadacza przeładowanego kampera.

ReklamaEnergooszczędny zamiennik 3
Żegnajcie kolejne żarówki

Zanim najnowsze wynalazki znajdą się na wyposażeniu seryjnym kamperów i przyczep, Europa ustanowiła kolejne standardy dla wydajności energetycznej żarówek w nadziei, że przyspieszy to wycofywanie energochłonnych źródeł światła. Sprzedaż żarówek 40 W i 25 W została zakazana w październiku 2012 r.; jedynie żarówki o klasie energetycznej wyższej niż C są dopuszczone do sprzedaży. UE planuje całkowicie wycofać tradycyjne oświetlenie do 2015 r. Tradycyjna żarówka jest bowiem wyjątkowo nieefektywna. Aż 95 proc. zużywanej energii emitowana jest w postaci ciepła, a tylko z 5 proc. zużywanej energii uzyskujemy światło. W wypadku diod te proporcje wypadają korzystniej: w światło zamieniane jest dziś przynajmniej 30 proc. energii i wskaźnik ten rośnie każdego roku, co sprawia, że także halogeny i świetlówki kompaktowe nie wytrzymują konkurencji z technologią LED.

Początki były... kolorowe
Wprowadzenie wspomnianego zakazu sprzedaży żarówek zbiegło się z jubileuszem pięćdziesiątych urodzin LED. Pierwsze praktyczne widzialne widmo czerwone udało się opracować 9 października 1962 r. amerykańskiemu inżynierowi – Nickowi Holonyakowi juniorowi podczas pracy w General Electric Company.
Jeszcze kilka lat temu jasność diod LED była na tyle niska, że wykorzystywano je głównie do oświetlenia nastrojowego. Wśród postów na forach caravaningowych (dotyczących LED-ów) przewijała się wtedy uwaga, że oświetlenie to jest nieprzyjemne, często barwy niebieskawej lub „trupio-białej”. Dlaczego? Otóż, historia rozwoju diody elektroluminescencyjnej to w dużej mierze wysiłki inżynierów, by dioda oddawała... białą wiązkę światła. Brzmi to może kuriozalnie, ale pierwsze były LED-y „czerwone”, potem „żółte” i „niebieskie”. Dopiero na początku XXI w. udało się w końcu stworzyć LED-y o dość wysokim wskaźniku oddawania barw. Współczynnik oddawania barw (oznaczany jako CRI lub Ra) określa jak dobrze postrzegane są barwy oświetlonych przedmiotów. Im współczynnik ten jest wyższy, tym barwy są lepiej oddawane, oświetlane przedmioty wyglądają naturalniej, więc nie męczą naszych oczu.
- Współczesne LED-y nie mają już problemów z oddawaniem barw, wystarczy tylko wspomnieć, że większość firm oferujących żarówki LED o świetle ciepłym gwarantuje temperaturę barwową 3000-3500K, co w zupełności wystarcza do uzyskania przyjemnej ciepłej barwy – informuje Piotr Prytulak z firmy Modern HST, specjalisty techniki oświetleniowej LED. – Żarowe źródła światła, które są tradycyjnie niedościgłym wzorem dla LED, potrafiły generować światło białe ciepłe nieprzyjemnie zabarwione czerwienią, świetlówki specjalizowały się w różnych odcieniach żółto-burych kolorów. Barwa biała chłodna obecnie oznaczana jest w granicach 5000-6000 K, co oznacza brak skaz w kolorze fioletowym bądź niebieskim, charakterystycznych dla temperatur barwowych powyżej 7000 K. Z pewnością wszystko zależy od cen; trudno w najtańszych produktach oczekiwać doskonałej jakości wykonania i idealnego odwzorowania barw, nie można jednak przekreślać całej technologii na podstawie produktów sprzedawanych w sieciowych marketach.

Na co zwrócić uwagę wybierając oświetlenie LED?
Przy zakupie oświetlenia typu LED warto oczywiście decydować się na wyroby dobrych i doświadczonych marek. W końcu pamiętajmy: rynek oświetleniowy w sporej części kształtowany jest przez różnej maści podróbki. Na rynku spotkać można niepełnowartościowe produkty, których jakość może być znacznie niższa niż oczekiwana. Wymagania stawiane instalacjom oświetleniowym (ilość światła, oddawanie barw, trwałość) spełnić mogą tylko nieliczne komponenty LED. Producent, który dba o renomę, umieści parametry techniczne na opakowaniu. Dokonując wyborów, na pewno warto zwrócić uwagę na kilka istotnych parametrów (poza reklamowaną trwałością – minimum to 30 000 godzin).
- moc (W) i całkowity strumień świetlny (lm) albo moc i skuteczność świetlna źródła światła podawana w lm/W (lm – lumen, jednostka strumienia świetlnego, W – wat) i określająca, ile światła otrzymamy z 1W pobranej energii. Kupując LED-y (oprawy z LED) o mocach 5-10 W, uzyskamy symboliczne światło. Mimo wysokiej efektywności LED-ów nie będzie ono intensywniejsze niż światło żarówki 15-40 W;
- współczynnik oddawania barw (im wyższy wynik w zakresie do 100, tym światło mniej zniekształca kolory oświetlanych przedmiotów) oraz barwa światła. Jeżeli chcemy uzyskać światło porównywalne ze światłem żarówki, powinniśmy stosować LED-y o barwie ciepło białej;
- w zależności od miejsca przeznaczenia oprawy oświetleniowej należy zwrócić uwagę na jej typ budowy (oznaczenie IP ), aby konstrukcja odpowiadała warunkom, w jakich będzie użytkowana (oprawy o odpowiedniej szczelności).

Odwzorowanie barw
Współczesne diody LED oferują nie tylko szeroką gamę barw, ale również znacznie wyższą intensywność światła i sprawność energetyczną. Te sprzed kilku lat mają z tym problemy. Mają, bo pamiętajmy, że żywotność diodowego produktu to przynajmniej 30000-50000 godzin, więc mogą po dziś dzień pracować w kamperach czy przyczepach!
Większość starszej generacji białych LED-ów to diody świecące w ultrafiolecie. W tych tańszych światło ultrafioletowe jest zamieniane na białe poprzez specjalny luminofor, czyli substancję chemiczną napyloną na soczewkę diody, która pod wpływem promieniowania ultrafioletowego zaczyna świecić na biało. Ma to swoje wady, bo poza krótszą żywotnością luminoforu, powstają również dodatkowe straty i przez to białe diody LED świecą nieco słabiej niż te kolorowe. Owe niedoskonałości eliminowała technologia RGB. Polega ona na mieszaniu trzech barw podstawowych (czerwona, zielona i niebieska – stąd też jej nazwa od angielskich skrótów wspomnianych kolorów: red, green, blue). Jeśli w jednej diodzie zamkniemy trzy miniaturowe diody w tych podstawowych trzech kolorach, to po dobraniu odpowiednich proporcji każdego z kolorów uzyskamy kolor biały. Czy dziś technologia RGB wytrzymuje upływ czasu?
- Diody RGB nie będą najlepszym sposobem na uzyskanie barwy białej, mieszanie trzech barw nie pozwoli na wytworzenie idealnie białego światła – zauważa Piotr Prytulak. - Zdecydowanie bardziej polecamy zastosowanie taśm LED 5050 (o trzech strukturach białych) jako dodatkowego oświetlenia np. podszafkowego, czy oświetlenia powierzchni, gdzie zastosowanie standardowych żarówek nie jest możliwe ze względu na ich wymiary. Taśmy można zasilać bezpośrednio z instalacji 12 V, są praktycznie niewidoczne z boku (do 4 mm wysokości), mogą być również pokryte żelem w celu zapewnienia ochrony przed wilgocią. Polecamy wersję 150 LED 5050 o barwie białej ciepłej. Jeśli komuś przeszkadza widok taśmy biegnącej wzdłuż ściany, diody można schować w profilu aluminiowym, co pozwoli na ukierunkowanie światła np. pod kątem 45 stopni, pozwoli również na łatwiejsze utrzymanie taśmy w czystości. Profile występują w różnych formach, w zależności od rodzaju taśmy i miejsca przeznaczenia.
Energooszczędny zamiennik 4

Żarówki 18 LED i 27 LED G4 pracujące zarówno na prądzie stałym, jak i zmiennym (12 V).
Energooszczędny zamiennik 5

Żarówka 128 LED E27 12 V zastępująca 100 W tradycyjną żarówkę.

Taśmy – zaaranżuj oświetlenie sam
Wspomniane taśmy LED-owe zrewolucjonizowały podejście w aranżowaniu punktów świetlnych w naszych przyczepach i kamperach. Można nimi doświetlać każde pomieszczenie (są bryzgoszczelne), kąt czy zakamarek. Kilka miesięcy temu zadebiutowały taśmy wysokowydajnych diod CLM3 światowego lidera LED – amerykańskiej firmy CREE i polskiego producenta oświetlenia LED – firmy Neonica. Nowatorski CCS System (Constant Current Stabilization) zapewnia doskonałą stabilizację prądową każdego z modułów taśmy LED, przez co nie tylko zdecydowanie wydłuża jej żywotność do niewyobrażalnych 250 000 godzin (ponad 25 lat!), ale również znacząco podnosi jakość emitowanego światła. System CCS gwarantuje dziś najwyższą powtarzalność barwy, równomierne natężenie światła każdej diody LED i eliminuje rozbieżności w kolorach sąsiadujących diod, ponieważ każda otrzymuje jednakowe napięcie i prąd.
No dobrze, ale czym kierować się dokonując wymiany tradycyjnych halogenów, które dość często są głównym oświetleniem na światło IV generacji?
- Większość nowoczesnych LED-ów posiada sprawność przekraczającą 80lm/W, przy większych lampach sprawność diod przekracza 120lm/W – tłumaczy Piotr Prytulak. – Jeśli użytkownik potrzebuje źródła światła odpowiadającego mocą 100 W żarówce lub większej, powinien zainwestować w żarówki z angielskiego nazywane kolbami kukurydzy (corn lamp), gdzie na powierzchni walca umieszczone jest do 128 LED. Żarówki te są dostępne w wersjach 12 V i 230 V, ich wadą mogą być nieco większe rozmiary niż w przypadku standardowych żarówek halogenowych (10 cm średnicy). Żarówki na gwint E27 można znaleźć w serwisie modernhome.pl. Do standardowego oświetlenia wnętrza kampera wystarczy z pewnością kilka sztuk żarówek na standardowy gwint halogenowy MR16 24 LED 12 V o barwie białej ciepłej. Ilość światła produkowana przez żarówki, a także szeroki kąt rozsyłu zagwarantują komfortowy poziom oświetlenia. Brak mrugania, odporność na zakłócenia, brak emisji podczerwieni i ultrafioletu zdecydowanie stawia je powyżej zamienników świetlówkowych. Żarówki LED są całkowicie bezpieczne w użytkowaniu, zbicie żarówki nie uwalnia żadnych toksycznych gazów, można je również utylizować w każdym punkcie zbierania elektroodpadów.
Diody kryją wiele więcej ciekawych właściwości. Warto np. wspomnieć, że światło diodowe emituje jedynie pasmo widzialne bez ultrafioletu i podczerwieni, które to w mniejszym stopniu wabi owady.
Energooszczędny zamiennik 6

Ilość światła zależy od generacji zastosowanych diod. Orientacyjnie można przyjąć, że w miejsce tradycyjnego halogenu o mocy 25 W wystarczy LED o mocy już ok. 3,5 W.

Brak iskrzenia, brak ryzyka
Generalnie najbardziej ciekawą ich cechą – jakże pożądaną przez caravaningowców – jest niska temperatura pracy. Bańki LED-ów dużo słabiej się nagrzewają niż np. bańki żarówek czy nawet świetlówek. Korzystając z diodowego oświetlenia, ryzyko pożaru jest więc dużo niższe niż przy tradycyjnych źródłach światła; nie trzeba się martwić o np. o wełnę mineralną czy drewnianej konstrukcji poszycie naszych przyczep i kamperów, jeśli przyjdzie nam np. wkomponować diody w istniejące oprawy.
- Lampy LED są o wiele bezpieczniejsze dla użytkownika niż pozostałe źródła światła. Po pierwsze są zasilane bezpiecznym stałym napięciem (najczęściej 12 V i poniżej) i nie grożą porażeniem przy nieostrożnym postępowaniu. Po drugie, istotny jest brak iskrzenia, które może być przyczyną wybuchu lub pożaru wszędzie tam, gdzie korzysta się z instalacji gazowej  – zauważa Katarzyna Juszczyk, odpowiedzialna za marketing w firmie OSRAM.
Od powszechnie znanych źródeł światła diody LED różnią się też bardzo krótkim czasem włączenia i wyłączenia. Co to oznacza? Przy ich każdorazowym włączeniu pobór prądu jest taki sam jak podczas normalnej pracy, co nie jest możliwe do osiągnięcia w przypadku świetlówek kompaktowych – te przy „starcie” pożerają dużo więcej energii niż podczas normalnej pracy. Poza tym, częste włączanie i wyłączanie nie skraca żywotności LED-ów, a kompaktowych świetlówek już tak.
Do niedawna ograniczeniem diodowej technologii dla aplikacji w pomieszczeniach małych kubatur był fakt, że te emitowały wąski strumień światła, a ich moc okazywała się niewystarczająca, by traktować je jako jedyne źródło światła. Dziś jest inaczej.
- W przypadku źródeł światła pracujących na 12 V: zastosowania mobilne, kampery, użytkownik nie jest już skazany na diody POWER LED, generujące wąską wiązkę światła o niewielkiej mocy – mówi Piotr Prytulak. - Już za kilkanaście złotych można kupić obecnie zamienniki 35 W halogenów, pasujące do standardowych opraw halogenowych, czy mniejsze żarówki, pasujące do opraw meblowych. Każda z nowoczesnych żarówek ma znacznie większy kąt rozsyłu światła (od 120 stopni do 360 stopni w przypadku żarówek o kształcie walca, z symetrycznie rozłożonymi diodami np. żarówki z oferty modernhome.pl G4 27 LED).
Wybór optymalnego rozwiązania warto oczywiście uzgodnić ze specjalistą. Należy zaznaczyć, że do żarówek LED trzeba stosować specjalnie do nich przeznaczone ściemniacze. Konsultacja okaże się też nieodzowna, gdy mocne diody wymagać będą obiegu powietrza i odpowiedniego odprowadzania nadmiaru ciepła.

Tekst: Rafał Dobrowolski
Zdj.: RD i modernhome.pl


Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News