NASZE TESTY
To najbardziej ekskluzywna odmiana w pełni zintegrowanego kampera francuskiego producenta, która może trafić w ręce posiadaczy prawa jazdy kategorii B. Kampera z przebiegiem kilkunastu tysięcy kilometrów poddaliśmy próbom przede wszystkim na odcinkach krętych dróg podgórskich województwa dolnośląskiego. Jak wypadł podczas kilkudniowego caravaningu?
Na wstępie odnotujmy. Testowaliśmy i96, który w odróżnieniu od i66 ma w tyle sypialnię typu queen-bed zamiast 2 łóżek rozdzielonych minikorytarzem. Poza tą różnicą oba mają identycznie zaaranżowany układ wnętrza. Egzemplarz ze 160-konnym silnikiem o pojemności 2,3 l do testów użyczyła nam firma M-Camp z Dzierżoniowa, która od grudnia ubiegłego roku jest autoryzowanym dilerem marki Rapido w Polsce.
7,5-metrowej długości integra to królewskie wnętrze. Szerokość kontenerowej zabudowy to 235 cm. Zaniepokojonych o prawo do prowadzenia takiego kolosa od razu uspokajamy – limit 3,5-tonowy Francuzi spełnili. Co innego, że kto legitymuje się tylko prawem jazdy kategorii B, ten musi przystać na kompromisową ładowność. Cóż, 295 kg to niewiele, gdy chcieć poruszać się we 4 osoby, korzystając skwapliwie z faktu, że z przodu mamy drugą sypialnię, jaka powstaje po opuszczeniu łóżka z podsufitki. Nadmieńmy więc, że możemy zamówić takiego kampera w specyfikacji fabrycznej o dmc 3700 kg czy nawet 4400 kg. Co innego, że takie „papiery” podrażają koszty podróży.
Finezyjny kontener
Z zewnątrz kontenerowa zabudowa zwraca uwagę tylko trzema wycieraczkami przedniej szyby. Kontenerowa zabudowa? W przypadku Rapido i96 to określenie krzywdzące. Zwróćmy uwagę na krzywiznę ścian bocznych w górnej części poszycia czy wymodelowanie tylnych słupków ściany tylnej – tak finezyjna koncepcja podnosi oczywiście koszty produkcji, ale na pewno poprawia aerodynamikę pojazdu karosowanego na podwoziu AL-KO i uniewrażliwi na porywy wiatru bocznego. Utrzymywanie prędkości rzędu 120 km/h nie stanowi problemu. Duży kamper jest nader przyjazny kierowcy, a 150-konny silnik – żwawy. No i ta duża powierzchnia przeszklenia. Takiego krążownika szos prowadzi się świetnie! Co innego, że poruszając się w górnym limicie wagowym (3500 kg), trudno oczekiwać cudów i dlatego średnie spalanie to 12 l/100 km. Zawieszenie bez zarzutu znosi jazdę po gorszych drogach.
...i ta przestrzeń
Drzwi do zabudowy z dwupunktowym ryglowaniem i podświetleniem wejścia aktywowanym naciśnięciem klamki – po przekroczeniu progu znamion luksusu jest wiele więcej. Jak w każdym modelu z flagowej rodziny Distinction i tu pokład to jasna tapicerka i meble wykonane na wysoki połysk. Na wprost wejścia blok kuchenny w kształcie litery „L” z dłuższym blatem w stronę jadalni maksymalizuje strefę komunikacji z częścią dzienną. Całość harmonijnie przeplatają białe powierzchnie i meble z drewna, które łączą się harmonijnie z nowoczesnymi elementami, by wspomnieć podświetlane listwami LED półki salonu i kuchni, głośniki systemu audio czy pokrycia TEP (poliamidowa tkanina poddana obróbce) dwóch metrowej długości kanap. By wrażenie przestrzeni w salonie było jeszcze większe – wszak po obróceniu kapitańskich foteli marki Aguti miejsca siedzące znajdzie tu nawet 6-osobowa załoga – blat stołu, jak w jachtach, dzielony jest na pół. Może mieć wymiary 81x42 cm lub 81x84 cm. To się nazywa stół!
Co nam się mniej spodobało? Wspomnieliśmy, że kamper homologowany jest dla 4-osobowej załogi. Otóż na czas jazdy każda z przyściennych kanap przejmuje funkcję fotela (są biodrowe pasy bezpieczeństwa). Uzyskanie miejsc na czas jazdy wymaga za każdym razem wyjęcia z garażu oparć foteli, a te ustępują wygodą tym w szoferce. Dużo bardziej może doskwierać brak sterowania opuszczaniem sypialni tylnej wprost z wnętrza. Chcesz np. opuścić materac, bo wypakowałeś bagaże z garażu na kempingu? Musisz opuścić pokład, otworzyć garaż... Sterowanie powinno być także w sypialni. Tak zresztą jest w modelu i1090.
Sypialnie są dwie i to w pełni komfortowe. Z przodu mamy oczywiście stelaż łóżka opuszczanego z podsufitki. Ten okazuje się bardzo wygodną sypialnią dla 2 dorosłych, skoro materac ma 140 cm szerokości. Podwójne łóżko wędruje bardzo nisko nad pochylonymi oparciami foteli w szoferce, więc od materaca do sufitu jest grubo ponad 80 cm. Całość uzupełniają lampki do czytania, gniazda USB i 12-woltowe. Sypialnia urządzona jest gustownie, by wspomnieć plisowane żaluzje z trzech stron materaca. I panoramiczne okno dachowe.
Dane techniczne
Wyposażenie podwozia
Zabudowa kempingowa i niektóre elementy jej wyposażenia
Sypialnia z przodu (195x140cm), sypialnia w tyle (196x160 cm), ogrzewanie Truma 6 kW, zewnętrzne przyłącze prysznicowe w garażu, elektryczny odpływ wody ze zbiornika na ścieki, okap kuchenny, przygotowanie TV w części mieszkalnej i tylnej. 3-palnikowa płyta gazowa i zlewozmywak ze stali nierdzewnej, miejsce na LCD 21” i druga instalacja TV/ HDMI, 2 butle gazowe, elektryczny stopień wejściowy do zabudowy, podświetlana markiza.
TU i96-jour-day, i96-nuit-night: Pokład za dnia i w nocy
Sypialnia w rozmiarze XXL
Sypialni z przodu trudno odmówić funkcjonalności, ale prawdziwą „perłą w koronie” jest pokój w tyle kampera, a to głównie za sprawą materaca o szerokości 160 cm! W najwyższym położeniu stelaża – ten jest regulowanej wysokości w zakresie 30 cm – gigantyczne łóżko centralne wznosi się na wysokość 110 cm od podłogi, ale że po obu stronach mamy stopnie, to i zajmowanie miejsc jest w pełni komfortowe. Po przekroczeniu progu sypialni mamy do dyspozycji kabinę prysznicową o wymiarach 80x70/66 cm (po lewej) i jeszcze większe (100x80 cm) pomieszczenie WC z obrotową kasetą Thetford C260 oraz pokaźnych rozmiarów umywalką rozbudowaną o funkcjonalny blat z półkami (po prawej). Toaleta przyjmuje więc coraz to bardziej rozpowszechnioną konfigurację dwóch niezależnych pomieszczeń. Oba wyposażone są w iluminator dachowy o wymiarach 40x40 cm, który zapewnia wentylację, i reflektory LED do oświetlenia. Ciekawostką jest ryglowanie drzwi. Czy to ościeżnica pomieszczenia łazienki, czy ościeżnica w korytarzu wiodącym do pokoju w tyle – wkładka zamka aktywowana jest dzięki magnesowi, więc automatycznie. Takie rozwiązanie jest bardzo estetyczne i funkcjonalne na pokładach „domów na kołach”. Niewidoczna zapadka przy otwartych drzwiach eliminuje ryzyko zadrapań o ostre krawędzie.
Gigantyczna kubatura luków bagażowych
Dużo bardziej zaawansowany system zaangażowano na czas (elektrycznej) regulacji wysokości podwójnego łóżka centralnego. Mowa o dwóch miniroletach, które w miarę unoszenia/opuszczania stelaża separują pokój sypialny od włazów wiodących do przepastnego garażu o maksymalnej wysokości 120 cm. Dostęp do garażu jest realizowany przez dwie symetryczne pokrywy o różnych rozmiarach: prawa ma wymiary 116x88 cm, a lewa 111x88 cm. Wewnątrz znajdziemy przyłącze do zewnętrznego prysznica z ciepłą/zimną wodą oraz sterowanie elektrycznym rozładunkiem zbiornika wody szarej. Dopełnieniem garażu są haki do mocowania ładunku, gniazdo 220 V, a także dedykowane ogrzewanie i oświetlenie. To ostatnie o tyle poręczne, że lampkę można wyciągnąć z mocowania.
Gdyby kubatura garażu okazała się niewystarczająca, to z przestrzeni podwójnej podłogi wykrojono kilka schowków o wysokości 19 cm. Prócz tych dostępnych od wewnątrz, mamy największy, bo też ciągnący się przez całą szerokość zabudowy luk bagażowy, który spokojnie „połknie” kilka par nart czy desek snowboardowych. Oprócz tego można liczyć na kolejną szafkę techniczną po lewej stronie.
Bagaż podręczny
O kubaturze oddanej na bagaże można pisać w samych superlatywach, bo jest jej pod dostatkiem. Przykładowo, w pokoju sypialni, po bokach materaca znajdziemy dwie szafy tej samej wielkości (wysokość 100 cm, głębokość 44 cm i szerokość 37 cm), u podstawy których znajdują się dwie małe nisze pełniące funkcję stolików nocnych, natomiast na tylnej ścianie są jeszcze szafki ścienne. Do tego dochodzi wyciągana komoda (70x40x40 cm), umieszczona bezpośrednio u podstawy łóżka.
Mnóstwo zapasów żywności zmieścimy nie tylko w 160-litrowej lodówce Dometic RMD 8505 z oddzielnym zamrażalnikiem i automatycznym wyborem źródła energii. Powyżej i poniżej lodówki są kolejne schowki. Zabudowana na przeciwległej ścianie aneksu kuchennego w odległości 70 cm od najdalej wysuniętego fragmentu blatu to kolejny dowód na to, jak niezakłóconą komunikację cieszyć się będą użytkownicy tego kampera. To największa bodaj zaleta testowanego modelu. To i fakt, że zabudowę zrealizowano z dbałością o detale. Górne szafki z cichym domykaniem, a pod blatem kuchennym w sumie 5 wysuwanych szuflad, z których jedna przeznaczona na sztućce, a druga z wkomponowaną deską do krojenia. Wszystkie z centralnym zamkiem. Centralnie też, bo z poziomu pulpitu dotykowego Truma i-net, zarządzamy dobrodziejstwami autonomii.
Podsumowanie
O bezkompromisowym podejściu do komfortu świadczą nie tylko detale, by wspomnieć elektryczne lusterka boczne z funkcją odmrażania. Rapido Distinction i96 to wiodące zdobycze przemysłu i rzemiosła. Wszystko w klasie premium.
Wady? Nieco po macoszemu potraktowano komfort podróży pasażerów „drugiego rzędu”. Na postoju apartament to nader gościnny, skoro nie zapomniano nawet o mocowaniu ręczników papierowych w strefie kuchni. Cieszy noclegiem 4-osobową załogę, a podczas biesiad w jeszcze większym gronie, by wspomnieć dużą markizę. A wszystko ze sznytem i elegancją w klasie premium.
Na drodze? To krążownik, który cieszy kierowcę i gwarantuje szacunek innych uczestników ruchu drogowego. Niby drobiazg, a jakże (bez)cenny w Polsce.
Tekst i zdjęcia: Rafał Dobrowolski.
Artykuł pochodzi z numeru 5 (90) 2019 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.
