Pierwsze wrażenie? Kolejny elegancki przedstawiciel francuskiej marki, którym nie wstyd ruszyć w świat. My udaliśmy się nowym Rapido 850F do Szwecji, przebywając łącznie ok. 1200 km – tyle w zupełności wystarczyło, abyśmy wyrobili sobie zdanie o tej dobrze wyposażonej integrze.
Rapido zabierze w podróż 5 osób, tyle samo się w nim wyśpi. Załodze udostępniono w standardzie niezwykle bogate wyposażenie, które w pojazdach innych marek oferowane jest zazwyczaj za dodatkową opłatą: kamera cofania Waeco, urządzenie multimedialne z dużym wyświetlaczem i rozbudowanym nagłośnieniem – również w części sypialnej, ogrzewanie Truma Combi 6 CP Plus, wysuwany stopień, okap kuchenny, zestaw głośnomówiący, solar, uchwyt na TV oraz dual control, do którego można podłączyć dwie butle, a który w czasie wypadku zabezpiecza przed ulatnianiem się gazu. Dodatkowo kampera wyposażyć można w klimatyzację Dometic, antenę satelitarną MobilSat, markizę, TV z tunerem i bagażnik.
Już sama lista standardowego wyposażenia każe przypuszczać, że mamy do czynienia z nie byle jakim kamperem. Pojazd zbudowany jest na bazie Fiata Ducato, ze średnim zużyciem paliwa na poziomie 11,5 l/100 km. Wrażenia z jazdy? Bardzo pozytywne. 130 KM (przy pojemności 2,3 l) pod maską wystarcza w zupełności, choć dostępne są również warianty 150- i 180-konne. Model, który dostaliśmy do testów, na liczniku miał zaledwie 35 km, zatem silnik był wciąż na dotarciu – staraliśmy się nie rozwijać maksymalnych prędkości. Na zakrętach zachowywał się wręcz wzorowo, nie straszne były mu też wyboje. Co istotne, komfortu jazdy nie zakłócał nadmierny poziom hałasu z zewnątrz, a to wcale nie jest takie oczywiste.
Podstawowe dane techniczne
producent: Rapido
model: Rapido Rapido 850F
baza: Fiat Ducato 2,3 130 KM
wymiary (dł./szer./wys.): 664/235/289 cm
liczba miejsc do jazdy: 5
liczba miejsc do spania: 4+1
DMC: 3500 kg
masa własna: 2970 kg
wymiary miejsc do spania (dł./szer.):
- tył: 193×135 cm
- środek: 200×80 (opcja) cm
- przód: 191×140 cm
zbiornik wody czystej: 120 l
zbiornik wody brudnej: 120 l
ogrzewanie: gaz – combi 6
butle: dwie, połączone dual control
cena: 290 000 zł netto / 356 700 zł brutto
(cena promocyjna – obejmuje pakiet na doposażenie kampera o wartości 3182 euro netto, w ramach którego klient może doposażyć pojazd np. o klimatyzację i markizę)
cena najmu w Camel Camp: 900 zł brutto / 1 dzień
Przemyślany do ostatniego centymetra
Elegancko jest również w środku. Wnętrze zaprojektowano ze smakiem i dbałością o szczegóły – tu wszystko do siebie pasuje. Z ciemnymi meblami świetnie współgra jasnobeżowa („Montana”) tapicerka, kolorystycznie spasowane są również podłoga i ściany. Jak mówią, Francja-elegancja!
W kamperze zastosowano kilka ciekawych rozwiązań, takich jak ukryta umywalka w zewnętrznej części łazienki (aby się do niej dostać, trzeba przesunąć ściankę z lustrem i podnieść mały blat), schowek w podłodze czy odpinane dywaniki (ułatwiają utrzymanie czystości). Charakterystyczną dla ducato mało elegancką, gumową podłogę pomiędzy fotelami kierowcy i pasażera zastąpił dywanik. Potrzebujesz prywatności? Zapewnią ci ją praktyczne rolety w przedniej części pojazdu – estetyczne i proste w obsłudze.
Tyle łóżek, a każde wygodne
Jak już wspomnieliśmy, w kamperze wyśpi się 5 osób (w układzie 2+2+1). Choć przednie łóżko opuszczane jest ręcznie, nie przysparza to żadnych problemów. To bardzo solidna konstrukcja o udźwigu 200 kg – spokojnie wyśpią się tu dwie osoby dorosłe i dziecko. Stelaż wraz z materacem opuszczają się do takiego poziomu, że do wejścia na nie nie jest potrzebna drabinka. Oczywiście zanim opuścimy łoże, trzeba odpowiednio pochylić fotele.
Asymetrycznie do osi kampera usytuowane zostało łóżko tylne, z którego lewej strony zorganizowana została łazienka. To niecodzienne rozwiązanie ma swoje zalety, z których największą jest oczywiście zaoszczędzona w ten sposób przestrzeń. Dodajmy, że część sypialną od dziennej można oddzielić przesuwanymi drzwiami – kamper staje się wówczas pełnoprawnym, 2-pokojowym mieszkaniem.
Sama łazienka podzielona jest na dwie części: zamkniętą, w której znalazły się ubikacja i prysznic (miejsca w środku jest dość mało, ale dla chcącego...), oraz część zewnętrzną – tu z kolei mamy toaletkę z małą, chowaną pod blatem umywalką, lustro oraz szafki i półki.
A co z piątym miejscem do spania? Dodatkowe, opcjonalne łóżko uzyskujemy po złożeniu stołu i rozłożeniu materaców.
Miejsca na „graty” nie zabraknie
Nad łóżkiem, pod łóżkiem, na ścianie, w kuchni, pod siedzeniem piątego pasażera... – szaf, szafek i schowków jest tu pod dostatkiem. Kamper przystosowany jest również do zimowych wyjazdów, stąd podgrzewany garaż. Ten nie jest przelotowy, ale całkiem – jak na 6,64-metrowego kampera – obszerny. Bez problemu pomieści wakacyjne bagaże, składane rowery elektryczne czy nawet duży wózek dla dziecka.
Mała, ale praktyczna
Choć niezbyt obszerna, kuchnia ma wszystko, czego potrzeba. Podłużna, umieszczona pod oknem kuchenka to rozwiązanie, które zapobiega oparzeniom najmłodszych załogantów. Na standardowym wyposażeniu jest również okap.
Dobrym rozwiązaniem są szuflady, w których pomieścimy duże garnki, sztućce, część dodatkowego wyposażenia, ale również butelki z wodą czy owoce. Pojemne są także szafki wiszące.
Naprzeciwko kuchni znalazła się duża (135 l), dwukomorowa lodówka z zamrażalnikiem. A nad nią kolejne szafki. Jedyne, czego brakuje, to przestrzeń robocza na postawienie np. ekspresu do kawy. Małym minusem jest też usytuowanie kranu – przy zmywaniu pokrywy woda kilkukrotnie „uciekła” nam poza zlew. Trzeba po prostu uważać.
Salon
Mimo stosunkowo niewielkiej długości nowego Rapido, wnętrze imponuje przestrzenią. Obszerny jest zwłaszcza salon z szoferką, której fotele obracają się w kierunku stołu. Przy tym zasiąść może cała 5-osobowa załoga, chyba że opuścimy łóżko – wówczas przy stole zmieszczą się 3 osoby.
Miejsce na telewizor jest dokładnie tam, gdzie być powinno – na wysokości wzroku siedzącej osoby (przy drzwiach wejściowych), a nie pod sufitem, do czego przyzwyczaiła nas część producentów. Innymi słowy, wszystko jest tu na swoim miejscu.
Podsumowanie
Kampera do testów otrzymaliśmy od firmy Camel Camp z Poznania. Jak zauważył jej właściciel Andrzej Wróblewski, „to piękna, ponad 6-metrowa integra ze stajni Rapido – marki klasyfikowanej wyżej niż Roller Team, IC czy McLouis”. Mieliśmy okazję testować kilka pojazdów owych marek i musimy się z tym twierdzeniem zgodzić – producent rzeczywiście przykłada dużą wagę do szczegółów. Jakość wykończenia zarówno wnętrza, jak i elementów zewnętrznych kampera świadczy o jego klasie. Nowoczesny design przyciąga oko, wrażenia z jazdy są bardzo pozytywne, a standardowe wyposażenie – bogate. Biorąc to pod uwagę, cena ok. 300 tys. zł netto nie wydaje się wygórowana. Polecamy!
— opracował: Krzysztof Dulny
Artykuł pochodzi z numeru 4(77) 2017 Polskiego Caravaningu