artykuły

przepisy-prawnePRZEPISY PRAWNE
ReklamaBilbord Ubezpieczenia
Procedura konfiskaty rozpocznie się od…

Procedura konfiskaty rozpocznie się od…

Czas czytania 6 minut

Od dziś, 14 marca obowiązują przepisy wymierzone w pijanych kierowców. Procedura konfiskaty rozpocznie się od tymczasowego odebrania pojazdu przez policję na maksymalnie 7 dni. Sąd może również odstąpić od orzeczenia przepadku mienia, jeżeli zachodzi wyjątkowy przypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami. Co innego, że brak jeszcze stosownych aktów wykonawczych do noweli przepisów.

14 marca zacznie obowiązywać znowelizowany Kodeks karny. Kiedy i na jakich warunkach może dojść do konfiskaty jakiegokolwiek pojazdu? Nieistotne będzie to, czy prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości zakończyło się wypadkiem lub kolizją. Kierowcy, u których stężenie alkoholu we krwi osiągnie lub przekroczy 1,5 promila, będą automatycznie tracić prawo do posiadania swojego pojazdu. Dla osób, które ponownie popełnią to wykroczenie, limit alkoholu we krwi, po którego przekroczeniu następuje konfiskata, został ustalony na 0,5 promila.

Procedura konfiskaty rozpocznie się od tymczasowego odebrania pojazdu przez policję na maksymalnie 7 dni, po czym prokurator zadecyduje o dalszym zabezpieczeniu, a następnie sąd orzeknie o przepadku mienia rzecz Skarbu Państwa. Ale może być i tak, że zażąda równowartości wartości pojazdu sprzed wypadku. Taką możliwość sąd będzie miał np. w przypadkach użytkowania pojazdu na podstawie umowy leasingu, użyczenia (również auta służbowego) lub w ramach współwłasności.

Najem, dzierżawa, użyczenie…

ReklamaProcedura konfiskaty rozpocznie się od…  1
Za wcześnie, by dziś odpowiedzieć na pytania: a co, gdy przyłapany kierowca podróżował zespołem pojazdów, tj. z przyczepą, która stanowi np. własność wypożyczalni? Analogicznie, a co z kamperem, który użytkujemy w ramach umowy najmu? Wątpliwości jest sporo i z najnowszych doniesień wynika, że rząd dopiero pracuje nad aktami wykonawczymi do zmian wprowadzonych przez poprzednią ekipę. A też, że obligatoryjne odbieranie mienia może być niezgodne z Konstytucją.

Przepytani przez nas znawcy prawa każą poczekać na orzecznictwo i zwracają uwagę, że istotne będzie faktyczne posiadanie pojazdu, tj. władztwo nad rzeczą. Przykładowo, w postępowaniach cywilnych mamy posiadanie samoistne (właścicielskie) oraz posiadanie zależne (niewłaścicielskie). Posiadanie zależne to władztwo nad cudzą rzecz - użytkowanie, najem, dzierżawa, użyczenie.

Skądinąd wiadomo już dziś, że wyjątkiem umożliwiającym sądowi rezygnację z orzeczenia o przepadku pojazdu, będą jedynie nietypowe przypadki, gdy kierowca pod wpływem alkoholu zostanie zatrzymany, ale nie doprowadzi do wypadku. Decyzja ta będzie mogła zostać podjęta tylko na podstawie szczególnych okoliczności (art. 178 §3 k.k. oraz art. 178a k.k.).

67% Polaków za konfiskatą w przypadku jazdy po alkoholu

Nowe przepisy budzą kontrowersję. Z jednej strony mamy prawo własności, z drugiej w 2023 roku kierowcy pod wpływem alkoholu spowodowali w 2023 roku ponad 1,3 tys. wypadków drogowych, z których zginęło 212 osób, a 1,5 tys. zostało rannych. Dlatego rankomat.pl postanowił sprawdzić, co o nowym prawie myślą Polacy. Ankietowani zostali zapytani również o to, jakie kary powinny obowiązywać za inne wykroczenia drogowe.

ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian
Polacy generalnie popierają zastrzeżenie przepisów. 67% badanych popiera nowe przepisy i wierzy, że przyczynią się one zmniejszenia liczby pijanych kierowców na drogach. Co ciekawe, nowe prawo cieszy się większą popularnością w miastach, gdzie popiera je ponad 70% ankietowanych. Na wsi, odsetek zwolenników jest mniejszy i wynosi 62%.

Istnieje jednak grupa przeciwników zmian w prawie – 14% badanych negatywnie ocenia nowe przepisy. Według nich, narusza ona prawo własności. Zdaniem 12% badanych, nowe przepisy nie zniechęcą kierowców do wsiadania za kierownicę po przysłowiowym kieliszku.

Mamy problemy w Polsce

W 2023 roku ponad 95,6 tys. nietrzeźwych kierowców zostało zatrzymanych przez policję - to średnio 262 przypadki jazdy na podwójnym gazie każdego dnia. Mimo że te liczby są mniejsze niż choćby dekadę temu, to jazda samochodem pod wpływem alkoholu w Polsce jest nadal poważnym problemem. Ukrócić ten proceder mają właśnie nowe przepisy. Zgodnie z nimi, kierowca, który będzie miał 1,5 promila lub więcej alkoholu we krwi, lub też dopuści się recydywy i zostanie złapany drugi raz w ciągu dwóch lat, będzie musiał liczyć się z konfiskatą samochodu. Z utratą auta muszą również liczyć się kierowcy, którzy uciekną z miejsca wypadku.

Polacy są za zwalczaniem nie tylko pijanych kierowców, ale też piratów drogowych. Jak wynika z badania rankomat.pl, kara konfiskaty samochodu powinna zostać rozszerzona na inne, niebezpieczne rodzaje przestępstw drogowych. Trzech na czterech ankietowanych chciałoby wprowadzenia takiej kary dla piratów drogowych. W ocenie 44% badanych do konfiskaty samochodu miałoby wystarczyć uporczywe łamanie przepisów drogowych, jak na przykład jazda z ekstremalnie wysoką prędkością i spowodowanie tym samym zagrożenia życia innych uczestników ruchu. Natomiast 33% wskazuje, że taka kara jest odpowiednia dla kierowców, którzy poprzez naruszenie przepisów, spowodowali wypadek.

Przeciwnego zdania jest 12% badanych. Podobnie jak w przypadku jazdy po alkoholu, dla nich ważniejsze jest prawo własności. Co dziesiąty ankietowany nie miał natomiast zdania na temat wprowadzenia kary konfiskaty pojazdów dla piratów drogowych.

Ubezpieczenie nie chroni pijanych kierowców

Konfiskata samochodu to nie jedyna kara, na którą naraża się kierowca, który decyduje się jazdę autem pod wpływem alkoholu. To bardzo nierozważna decyzja, która może zakończyć się także karą więzienia, wysoką grzywną oraz utratą prawa jazdy. Dodatkowo, jeśli spowodujemy wypadek drogowy, to czeka nas rozliczenie finansowe z towarzystwem ubezpieczeniowym.

- Jeśli pijany kierowca spowoduje wypadek, to jego polisa OC pokryje szkody osób pokrzywdzonych, ale nie zapewni mu ochrony finansowej. To oznacza, że jego ubezpieczyciel zwróci się do niego o zwrot wszystkich poniesionych kosztów. W grę mogą wchodzić bardzo wysokie kwoty – suma gwarancyjna dla ubezpieczenia OC, czyli maksymalna wartość szkody, do której odpowiada ubezpieczyciel, wynosi obecnie ponad 1 mln euro dla szkody w majątku i ponad 5 mln euro dla szkód osobowych. To pokazuje, że jedna zła decyzja może doprowadzić pijanego kierowcę i jego bliskich do bankructwa – mówi Katarzyna Gaweł, ekspertka rankomat.pl.

Podobnie sytuacja wygląda z ubezpieczeniem autocasco, które chroni samochód posiadacza polisy. Jeśli do zdarzenia drogowego dojdzie z winy pijanego kierowcy, to jego ubezpieczenia AC nie będzie działało. Takie wyłączenie jest standardem rynkowym w Polsce i jest zapisane w ogólnych warunkach ubezpieczenia każdego towarzystwa, oferującego polisy komunikacyjne.

Fot. Rankomat


Michał Żak14.03.2024 zdjęć 2
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News