artykuły

przepisy-prawnePRZEPISY PRAWNE
ReklamaBilbord - bookingcamper zacznij zarabiac
Gorąco wokół polskich tablic we Włoszech

Gorąco wokół polskich tablic we Włoszech

Czas czytania 4 minuty

W ostatnim czasie na dużą skalę rozwinął się fikcyjny zakup pojazdu przez polskiego pośrednika od obywatela Włoch. Tańsza polisa jest kupiona w Polsce, a po rejestracji "wypożycza" się mieszkańcom Italii tak ubezpieczony pojazd. Czy ten proceder dotyczy także kamperów? Jest wielce prawdopodobne, że chodzi o ten sam model „optymalizacji”.

Samochody na polskich tablicach w Italii to nie wyjątkowy najazd rodzimych turystów, ale nowy przekręt zaradnych Włochów. Przekręt, który pozwala im sporo zaoszczędzić. Jest tak, bo we Włoszech jest bardzo wysoka szkodowość, więc i ubezpieczyciele muszą odpowiednio drożej wyceniać polisy. Jednak dzięki nowemu prawu Włosi zaczęli „wypożyczać” auta z Polski.

Działa to tak, że Włoch „sprzedaje” auto Polakowi, po czym ten rejestruje je na siebie, a następnie „wypożycza” Włochowi. Oczywiście auto nawet nie wyjeżdża z Włoch. Polisa OC jest kupiona w Polsce. Prawny właściciel pojazdu z Polski i rzeczywisty użytkownik pojazdu z Włoch spisują umowę użyczenia, co jest podstawą do możliwości korzystania we Włoszech samochodu z polskimi tablicami.

Włosi pokochali polskie tablice

Opisany proceder działa od roku. Jeszcze do lutego 2022 roku włoscy kierowcy zgodnie z prawem mogli poruszać się pojazdami posiadającymi wyłącznie tamtejsze tablice rejestracyjne. Jednak na skutek wyroku TSUE włoskie prawodawstwo w tym zakresie musiało ulec liberalizacji. W efekcie obywatele tego kraju mogą już jeździć także na obcych, unijnych rejestracjach - pod warunkiem posiadania podstawy prawnej jak np. umowy użyczenia, czy najmu pojazdu.

ReklamaGorąco wokół polskich tablic we Włoszech 1
Wprowadzona zmiana stała się przyczynkiem, aby nie do końca… legalnie oszczędzić na kosztach ubezpieczenia komunikacyjnego, które są szczególnie wysokie na południu tego kraju. Wg Danych agencji rządowej Ivass średnia cena takiej polisy we Włoszech wyniosła w I kw. 2022 roku 353 euro. Tymczasem np. w Neapolu było to już 533 euro. To dwukrotnie więcej niż na północy kraju np. w regionie Doliny Aosty, nie wspominając już o cenach nad Wisłą.

- Stawki polis komunikacyjnych w Polsce wciąż należą do najniższych w Unii Europejskiej. Wg naszych analiz w listopadzie ub. roku średni koszt OC wyniósł 524 zł i był o 5 proc. niższy w porównaniu do analogicznego miesiąca 2021 roku. Z kolei ubezpieczenie autocasco podrożało w listopadzie 2022 w stosunku do stycznia ok. 7 proc. Oznacza to średnią dla kraju na poziomie 926 zł. To kwoty nieosiągalne na włoskim rynku ubezpieczeniowym, szczególnie w przypadku regionów położonych na południu, które charakteryzują się bardzo dużą szkodowością - zauważa Marzena Budziszewska, Dyrektor Działu Prawnego i Compliance z CUK Ubezpieczenia.

I jakkolwiek, CUK nie mam danych o rejestrowanych w ten sposób kamperach, jednak jest dość prawdopodobne, że chodzi o ten sam model „optymalizacji”.

Szwindel na wynajem to iluzja ochrony

Poważne wątpliwości prawne budzi już sam fakt, że osoba zainteresowane tańszym OC fikcyjnie sprzedaje pojazd, a pozornym kupcem jest zaangażowany w proceder pośrednik. Następnie ten ubezpiecza go w Polsce i ponownie oddaje mieszkańcowi Włoch, tym razem w formule wynajmu.

ReklamaGorąco wokół polskich tablic we Włoszech 2
Niestety ubezpieczyciele przeważnie nie są informowani o takim przeznaczeniu pojazdu. Powoduje to, że parametr (najem długoterminowy, najem lub użyczenie) nie jest brany pod uwagę przy kalkulacji składki, podobnie jak znacznie wyższe ryzyko szkodowości poruszania się samochodem np. w południowych Włoszech. Tym samym pojazd jest pozbawiony ochrony w zakresie ryzyka wynajmu długoterminowego. W konsekwencji, w przypadku kolizji lub wypadku ubezpieczeniem nie będą objęte szkody powstałe np. w środkach transportu wynajmowanych do celów zarobkowych, bo informacja taka nie została uwzględniona w składce oraz na dokumencie polisy.

A też konsekwencje karne!

Obywatele z Półwyspu Apenińskiego nie ponoszą w ten sposób wysokich wydatków na polisę komunikacyjną, a polski pośrednik „zarabia” na obsłudze kontraktu. Wydaje się, że wszyscy powinni być zadowoleni. Nic bardziej mylnego. Ów proceder może być zakwalifikowany jako próba wyłudzenia ubezpieczenia, co podlega odpowiedzialności karnej.

Masowa skala procederu, szczególnie na południu Włoch spowodowała, że włoski rząd już planuje ustawę mającą na celu ograniczenie obrotu pojazdami z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi.

Fot. CUK Ubezpieczenia


Rafał Dobrowolski23.02.2023
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News