13 lutego 2025 roku w Warszawie odbyło się pierwsze posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Turystyki Caravaningowej. Wydarzenie zainicjowała Pani Senator Agnieszka Gorgoń - Komor, która pełniła zarazem rolę Przewodniczącej tego zespołu. Warto dodać, że Pani Senator od kilkunastu lat jest aktywnym turystą caravaningowym i szczęśliwym posiadaczem kampera.
Spis treści
Powstała właśnie inicjatywa ma na celu zjednoczenie środowiska zarówno pod kątem spraw związanych z potrzebami turystów jak i poprawą sytuacji w branży caravaningowej. Jest bowiem wiele problemów, które są z różnych stron zgłaszane władzom od lat, ale można odnieść wrażenie, że nikt poważnie nad tym się nie pochyla. To pierwsze w historii tego typu spotkanie, które – miejmy nadzieję – przyniesie wymierne efekty i korzyści dla ciągle rozwijającego się caravaningu w Polsce.
Obecnie w Parlamencie rozpoczyna się wiele różnych projektów, zatem to pierwsze spotkanie miało za zadanie przedstawienie Senatorom problemów, z którymi boryka się branża oraz turyści. Kolejne spotkania Parlamentarnego Zespołu ds. Turystyki Caravaningowej będą już konkretyzować poszczególne zagadnienia.
Wśród uczestników spotkania, oprócz grona senatorskiego, udział wzięli:
Z ramienia Polskiej Grupy Caravaningowej udział wzięli:
Spotkanie prowadzone przez Panią Senator Agnieszka Gorgoń – Komor odbyło się zgodnie z wcześniej przygotowanym programem, który uwzględniał podstawowe, ale nie jedyne problemy, które są dla branży uciążliwe, odstają od europejskich realiów i wymagają zmian, a nawet interwencji władz w tym zakresie.
Podczas pierwszego posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Turystyki Caravaningowej przedstawiono wstępnie następujące tematy:
Temat omówili Dariusz Wawrzyniak oraz Piotr Wilaszek. Przedstawiono problematykę związaną z rzeczywistą masą kamperów i wymogami, przed którymi stawia się producentów. Konieczność nieustannego wdrażania nowych technologii, systemów bezpieczeństwa i poprawienia komfortu podróżowania już dawno zaowocowało tym, że tego typu pojazdy są często przeładowane, gdyż ich możliwości ogranicza nienadążający za rozwojem w motoryzacji limit wagowy 3,5 t na prawo jazdy kat. B. Jak przedstawił Dariusz Wawrzyniak, obecnie w Komisji Europejskiej prowadzone są prace dotyczące zmian legislacyjnych, których efektem docelowym ma być podwyższenie DMC pojazdów, którymi można będzie kierować na prawo jazdy kategorii B. Taką możliwość mają mieć kierowcy pojazdów specjalnych kempingowych oraz ambulansów do 4,25 t. Przepis miałby dotyczyć kierowców posiadających uprawnienia powyżej 2 lat. Przedstawiciel Ministerstwa w odpowiedzi na zagadnienie zauważył, że rozpoczynająca się właśnie prezydencja Polski w radzie UE skupia się też na turystyce i ta kwestia nie została włączona do pakietu prac legislacyjnych na początkowym etapie. Dzięki zasygnalizowaniu powyższego, obiecano starać się o przyspieszenie prac nad projektem.
Dariusz Wawrzyniak, uzupełniając niejako tematykę DMC przekazał członkom posiedzenia sygnał, iż prace nad zwiększeniem limitu wagowego dla posiadaczy prawa jazdy kat. B mogą pociągnąć za sobą konieczność wnoszenia opłat przez jeszcze szerszą grupę turystów. Zwrócono uwagę, aby po zmianie prawa w zakresie uprawnień, próg do wnoszenia obowiązkowych opłat drogowych e-TOLL został zmieniony z 3,5 t na 4,25t.
Pani Senator Agnieszka Gorgoń – Komor poruszyła temat związany z caravaningiem i ekologii w nawiązaniu do tego, aby kraj był bardziej przyjazdy caravaningowi np. poprzez budowę punktów serwisowych przy głównych arteriach dróg w oparciu o stacje benzynowe będące spółką skarbu państwa.
Piotr Wilaszek zwrócił uwagę na problem powstały niespełna 15 lat temu, gdy turyści caravaningowi jeżdżący kamperami i zestawami o DMC przekraczającym 3,5 t zostali zobowiązani do rejestracji w systemie elektronicznego poboru opłat i obciążani za przejechane kilometry płatnymi odcinkami dróg na równi z zarobkowo przewożącymi towary właścicielami firm transportowych. Pan Piotr zwrócił się do przedstawiciela Ministerstwa z pytaniem, czy w tej kwestii planowane są jakieś zmiany. Minister przyznał, że nie miał świadomości co do skali opłat i takiego traktowania tej sfery transportu. Obiecano rozpoznanie sytuacji wzorem rynków zagranicznych. Zespół do tego tematu zapewne wróci następnym razem.
W następnej kolejności poruszono temat ryzyka wprowadzenia zmian w planowanej nowej dyrektywie (w zakresie recyklingu kamperów i przyczep kempingowych, co do których istnieje ryzyko objęcia ich koniecznością poddawania recyclingowi w całości). Dariusz Wawrzyniak reprezentujący Polską Grupę Caravaningową stoi tu w obronie rodzimej branży, wobec której spływają zapytania o skalę problemu związaną z recyklingiem. Jak słusznie zauważa, pojazdy turystyczne posiadają na pokładzie mnóstwo wyposażenia, które nie musi być poddawane recyclingowi, zatem traktowanie tego typu pojazdów na równi np. z samochodami osobowymi jest bezzasadne. Warto dodać, że opłata związana z obowiązkiem recyklingowym mogłaby oznaczać podwyżki cen pojazdów nawet o 10%, co może spowodować spore spowolnienie na rynku. Proces jest na wczesnym etapie, ale już sygnalizowany jest ewentualny problem, który może dotknąć branżę.
Dorota Zbińkowska z Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej zwróciła uwagę na wzrostowy trend zainteresowania turystyką caravaningową, a co za tym idzie, potrzebą budowy większej ilości punktów umożliwiających serwis pojazdów kempingowych na terenie kempingów i nie tylko. Referująca informowała zebranych, że choć pól kempingowych w Polsce jest wiele to nie wszystkie posiadają taką możliwość i trudno zarekomendować je turystom zagranicznym. Pod dyskusję poddano również wątpliwość dotyczącą dostosowania obecnych przepisów nakładających na obiekty kempingowe takich wymagań. Ja zauważa Dorota Zbińkowska, infrastruktura umożliwiająca serwis pojazdów kempingowych jest wymagana dopiero wobec kempingów 4 gwiazdkowych. Ponadto zwrócono uwagę na fakt, że poszerzenie oferty turystycznej jest często traktowane przez samorządy po macoszemu i na zasadzie czegoś dodatkowego, co również wymaga zmiany poprzez uświadomienie tym władzom, że turystyka powinna być priorytetem a nie dodatkiem w funkcjonowaniu regionów. W omawianym temacie Jarosław Jóźwiak - Wiceprezes Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej dodał, że w samorządach zwłaszcza dużych miast, takich jak Warszawa, kluczowym problemem jest kwestia wygospodarowania przestrzeni pod budowę profesjonalnego obiektu kempingowego z odpowiedniej jakości infrastrukturą. Po pierwsze należy znaleźć miejsce, które jest położone dobrze komunikacyjnie, a na każdej większej powierzchni jest – delikatnie to ujmując – presja deweloperska. Aby stworzyć obiekt marzeń potrzebne jest ok. 2ha i tego typu inicjatywy nie dość, że są w oczach samorządów trudne do zrealizowania, ale częstokroć nierozumiane i nieopłacalne dla lokalnego biznesu. Jako przykład podano Warszawę, gdzie non stop czyni się starania o powstania takiego pola. Efektem niedoboru takich miejscówek w stolicy jest powstawanie dzikich kempingów, a co za tym idzie, porzucania śmieci i nieczystości płynnych gdzie bądź. Pani Senator Agnieszka Gorgoń - Komor dodała w tematyce konieczności budowy miejsc, w których podróżni mogliby wykonać serwis kampera oraz bezpiecznie zaparkować, że nie muszą to być obiekty typowo kempingowe i duże, a dobry przykład wystarczy zaczerpnąć od naszych zachodnich sąsiadów, u których stellpatze są niezwykle popularnymi na mapach wszystkich landów.
Temat dotyczył propozycji zmian w prawie oraz doprecyzowania zasad korzystania, tak jak to jest w przypadku miejsc należących do Lasów Państwowych. Przy aktywnym udziale pozostałych uczestników poprowadziła go Pani Senator Agnieszka Gorgoń – Komor. Sygnały płynące ze społeczności caravaningowej wyraźnie wskazują, że możliwość biwakowania na dziko, ale w zgodzie z prawem jest trendem niezmiernie wzrostowym i ważnym dla naszego środowiska. Zdecydowanie wart jest zauważenia i unormowania. Świetnym przykładem są tu działania poczynione przez Lasy Państwowe, które w ramach swoich terenów wyodrębniły miejsca atrakcyjne dla caravaningu. Zespół przyznał, że takie same działania należy poczynić z samorządami, które często z braku wiedzy, ale i niezrozumienia potrzeb turystów pozostają w tym zakresie bierne.
Zdefiniowanie w prawie tego, czym jest kamper ciągnie się już w wielu rozmowach od kilku lat. Tym razem Stowarzyszenie Polska Grupa Caravaningowa wypracowało ze swoimi członkami propozycję takiej definicji i podczas kolejnego spotkania przedstawi swoją propozycję.
Tomasz Basiński, Karol Szymański oraz Dariusz Wawrzyniak zwrócili uwagę na problemy ze zmianą DMC w samochodach, które są już w eksploatacji. Sprawa dotyczy nie tylko pojazdów kempingowych, które z technicznego punktu widzenia mają możliwość przeniesienia masy większej niż 3,5 t, ale również tych, których technicznie dopuszczalna maksymalna masa całkowita została w homologacji określona na poziomie 4,25 t, a dopuszczalna masa całkowita ograniczona jest do 3,5 tylko z uwagi np. na uprawnienia posiadacza takiego kampera. Okazuje się bowiem, że podniesienie dopuszczalnej masy całkowitej, która w takim pojeździe jest możliwa, bywa trudna do przeprocedowania w Wydziałach Komunikacji na terytorium naszego kraju.
Uczestnicy posiedzenia omawiali również problematykę dotyczącą dopuszczonej przepisami prędkości dla tego typu pojazdów na terenie naszego kraju, która zdaje się być fikcyjna, a przepis martwy. Zauważono, że warto doprecyzować zapisy w ustawie i wyszczególnić w nich pojazdy specjalne kempingowe, aby zminimalizować możliwości dowolnej interpretacji oraz bardziej rozświetlić ten aspekt turysto zagranicznym. Zdanie w tej sprawie zabrał Jerzy Król z Ministerstwa Infrastruktury, informując, że zgodnie z ustawą prędkość dopuszczalna pojazdów specjalnych kempingowych na autostradach i drogach ekspresowych wynosi 80 km/h. Po wysłuchaniu głosu uczestników zobowiązano dążyć do tego, aby dostosować te prędkości do obowiązujących w innych państwach.
Magdalena i Grzegorz Bylica reprezentujący firmę Goliat oraz Marcin Szczurek z S-Camp przedstawili szerszey temat, który dotyczy obostrzenia produkcji – zdefiniowania urządzeń dozwolonych, jak np. wprowadzenie obowiązku zainstalowania czujnika gazów w kamperze oraz konieczności wprowadzenia obowiązku przeprowadzania kontroli instalacji gazowej w pojazdach turystycznych. Za wzór przytoczono naszych zachodnich sąsiadów, którzy obligatoryjnie testują swoje pojazdy w tym zakresie raz na dwa lata lub po każdej ingerencji czy naprawie. Brak świadomości w tym zakresie powoduje liczne kontrowersje w środowisku, a temat jest przecież niezwykle istotny, jak każdy, który dotyczy bezpieczeństwa.
Pod tym zagadnieniem Tomasz Basiński z firmy Vannado omówił problem związany z produkcją pojazdów oraz zmian konstrukcyjnych przez firmy bez homologacji i akredytacji, co może mieć bezpośrednie przełożenie na bezpieczeństwo na drodze. Od kilku lat temat montowania dodatkowych siedzeń jest uregulowany, jednak pozostaje jeszcze kwestia pozostałych elementów, a przede wszystkim instalacji.
Obowiązek zapłacenia akcyzy za kampery z silnikami o pojemności wyższej niż 2000 cm3 to w obecnej chwili temat kluczowy, jeśli nie najważniejszy dla branży caravaningowej. Andrzej Zawiliński, prezes firmy Elcamp zasygnalizował problem olbrzymiej różnicy cenowej kamperów w Polsce, która jest spowodowana akcyzą. Referujący to zagadnienie przedstawił również sytuację jak rozwiązano to w innych państwach. Padła również propozycja ujednolicenia podatku lub innego sposobu kalkulacji. Pani Senator Agnieszka Gorgoń – Komor zauważyła, że akcyza jest tematem dosyć drażliwym z punktu widzenia budżetu państwa, niemniej na pewno będzie poruszany jeszcze nie raz. Z pewnością należy do niego wrócić wraz z przedstawicielami Ministerstwa Finansów.
Na tym spotkanie zakończono.
Jesteśmy przekonani, że to pierwsze spotkanie było nie tylko zreferowaniem problemów, z którymi boryka się branża, ale stanie się przede wszystkim początkiem stałej współpracy między przedstawicielami turystów oraz firm z branży caravaningowej z władzami państwowymi.