Drony są coraz popularniejsze wśród amatorów fotografowania i filmowania. Posiadając taki sprzęt, przy odrobinie wiedzy można zdobyć do swojego archiwum niezwykłe ujęcia, będące wyróżniającą się pamiątką z caravaningowych wyjazdów. Dobrze jest też, poruszając się w przestrzeni powietrznej, dysponować zdrowym rozsądkiem i odpowiednimi uprawnieniami.
Czasy, w których drony były kojarzone z modnymi gadżetami, mamy za sobą. Sporo zmieniło się również w przepisach regulujących zagadnienia związane z lotem tymi małymi statkami powietrznymi, nazywanymi również bezzałogowcami. Czy nam się to podoba, czy nie, każdy, kto lata dronem z zainstalowaną kamerą, musi mieć uprawnienia pilota bezzałogowego statku powietrznego. Choć brzmi to skomplikowanie, sprawa jest dość prosta, ale po kolei.
Bezzałogowe statki powietrzne, zwane popularnie dronami, to zdalnie sterowane modele, które nie mają na pokładzie załogi i nie przewożą pasażerów. Do sterowania dronem najczęściej służy kontroler, przypominający konsolę do gier. Są też modele sterowane za pomocą telefonu z zainstalowaną specjalną aplikacją. Latanie dronem może być przyjemnością, ale najważniejsze jest, aby robić to bezpiecznie.
Bzdurą jest powszechnie powielany mit, że gdy używamy małego drona niekomercyjnie, nie podlega to żadnym przepisom. Owszem, małym wyjątkiem są bezzałogowe statki powietrzne o masie poniżej 250 g, ale należy zwrócić uwagę, że pilotowanie każdego drona, jeśli tylko jest wyposażony w kamerę, zgodnie z zasadami kategorii otwartej będzie wymagało odbycia szkolenia, finalizowanego egzaminem.
Przepisy dotyczące dronów obowiązujące w Europie wymuszają konieczność rejestracji operatorów, czyli każdej osoby fizycznej lub prawnej, która „zamierza eksploatować co najmniej jeden system bezzałogowego statku powietrznego”. W skrócie – chcąc latać dronem, należy zarejestrować się na stronie Krajowego Systemu Informacji Dronowej (w skrócie KSID) pod adresem https://drony.gov.pl. Po bezpłatnej rejestracji otrzymuje się potwierdzenie oraz unikatowy numer identyfikacyjny, który należy umieścić na dronie. Czas na zdobycie kompetencji pilota!
Mimo iż kategoria „otwarta”, stworzona dla lotów niskiego ryzyka, swoim nazewnictwem sugeruje swobodę, to jednak wiążą się z nią ograniczenia. Najważniejsze z nich to:
Ekran główny aplikacji DroneTower
Wprowadzanie danych lotu oraz informacji o dronie
Po zapisaniu danych pozostaje zgłosić lot
Zakazy z poprzedniego akapitu wyglądają zniechęcająco, ale DroneTower, będąca w Polsce oficjalną aplikacją służącą do informowania o zamiarze wykonania lotu BSP w naszej przestrzeni powietrznej, wiele wyjaśnia i pomaga. DroneTower upewni pilota jeszcze przed lotem, czy w interesującym go terenie będzie mógł latać.
Zasadniczo aplikacja służy do:
Jest to zatem bardzo ważne narzędzie, dzięki któremu lot staje się widoczny dla służb ruchu lotniczego, w wymaganych lokalizacjach otrzymujecie akceptację lotu od kontrolera, a także możecie otrzymywać komunikaty wysyłane przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej, np. nakazujące natychmiastowe zakończenie lotu. Co niezwykle istotne – w razie utraty kontroli nad dronem poprzez aplikację DroneTower jednym kliknięciem wysyła się służbom ruchu lotniczego informację o tym fakcie. Dzięki zgłoszeniu lotu, czyli wykonaniu check-in w aplikacji DroneTower, będącej integralną częścią działającego systemu PansaUTM, służby zarządzania ruchem w przestrzeni powietrznej widzą każdy zgłoszony lot drona na polskim niebie. Dzięki temu kontrolerzy w razie potrzeby, np. przelotu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, mogą nakazać lub zasugerować pilotom dronów natychmiastowe przerwanie lotu. Po zakończeniu lotu należy bezwzględnie zakończyć check-in, upewniając się, że ikonka naszego drona zniknęła z ekranu aplikacji. Jeśli zajdzie potrzeba, kontroler musi mieć możliwość zatelefonowania do pilota w celu wyjaśnienia szczegółów lotu, dlatego należy pamiętać, aby nasz telefon był zawsze włączony i naładowany. Bądź świadomy, że jesteś odpowiedzialny za wykonanie lotu oraz unikanie kolizji z innymi statkami powietrznymi zgodnie z obowiązującymi przepisami. Lokalizacje lotów dronów zgłoszone w aplikacji DroneTower są widziane przez służby ruchu lotniczego, ale nie przez pilotów lotnictwa załogowego. Pilot drona ma obowiązek ustępować drogi załogowym statkom powietrznym!
Im bardziej będziemy starać się przestrzegać przepisów, tym z czasem okażą się one łatwiejsze do zrozumienia. Liczba zdarzeń i nieodpowiedzialnych zachowań pseudodroniarzy wzrasta, drony nadal zbyt często traktowane są jak zabawki. Nietrudno takie sytuacje dostrzec, np. podczas zlotów caravaningowych, gdy popisywanie się przyćmiewa widmo konsekwencji w związku z nieprzestrzeganiem obowiązującego w Polsce prawa. Już samo latanie kilku dronów jednocześnie na tak małej powierzchni, nad głowami ludzi i kilka metrów nad pojazdami wartymi setki tysięcy złotych jest, delikatnie ujmując, nieodpowiedzialne. Niejednokrotnie widząc takie zachowanie, zerknąłem w aplikację i nie widziałem obowiązkowych check-inów, co tylko potwierdziło, że zdrowy rozsądek takich „pilotów” został pewnie w domu. Oby takich sytuacji jak najmniej, bo drony mają to do siebie, że potrafią się „urwać ze smyczy”, traci się nad nimi kontrolę, a wtedy niebezpieczeństwo kolizji w powietrzu lub strat na ziemi po jego upadku jest bardzo wysokie. Latając zgodnie z prawem, mamy możliwość zaalarmowania kontrolerów przestrzeni powietrznej o tym fakcie, a oni już wiedzą, jak postępować, aby wszystko skończyło się dobrze.
I na koniec mała uwaga – uprawnienia w kategorii A1 i A3, które zdobywa się darmowo na stronie https://drony.gov.pl, oparte są na dość nieżyciowych wymaganiach. Wiedza, której wymaga się od takiego pilota, jest minimalna. Jeśli ktoś chciałby ją pogłębić, zachęcam do skorzystania z darmowego kursu na stronie https://akademia-uav.pl/app/courses/56/details. Jeśli skorzystacie, to OK, jeśli nie, też nic się nie stanie. Materiał jest szerszy niż wymagany i nieco bardziej dopasowany do faktycznych sytuacji, z jakimi zmierzyć się przyjdzie przyszłym pilotom.
Marcin Turko
Artykuł pochodzi z numeru 4 (118) 2024 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.