artykuły

dobrze-wiedziecDOBRZE WIEDZIEĆ
ReklamaBilbord - ACSI przedsprzedaż 2025
Strefa dla drona. Jak latać, aby było bezpiecznie?

Strefa dla drona. Jak latać, aby było bezpiecznie?

Czas czytania 9 minut

Drony są coraz popularniejsze wśród amatorów fotografowania i filmowania. Posiadając taki sprzęt, przy odrobinie wiedzy można zdobyć do swojego archiwum niezwykłe ujęcia, będące wyróżniającą się pamiątką z caravaningowych wyjazdów. Dobrze jest też, poruszając się w przestrzeni powietrznej, dysponować zdrowym rozsądkiem i odpowiednimi uprawnieniami.

Czasy, w których drony były kojarzone z modnymi gadżetami, mamy za sobą. Sporo zmieniło się również w przepisach regulujących zagadnienia związane z lotem tymi małymi statkami powietrznymi, nazywanymi również bezzałogowcami. Czy nam się to podoba, czy nie, każdy, kto lata dronem z zainstalowaną kamerą, musi mieć uprawnienia pilota bezzałogowego statku powietrznego. Choć brzmi to skomplikowanie, sprawa jest dość prosta, ale po kolei.

Czym jest bezzałogowy statek powietrzny (BSP)?

Bezzałogowe statki powietrzne, zwane popularnie dronami, to zdalnie sterowane modele, które nie mają na pokładzie załogi i nie przewożą pasażerów. Do sterowania dronem najczęściej służy kontroler, przypominający konsolę do gier. Są też modele sterowane za pomocą telefonu z zainstalowaną specjalną aplikacją. Latanie dronem może być przyjemnością, ale najważniejsze jest, aby robić to bezpiecznie. 

Czy do latania dronem potrzebne są uprawnienia?

Bzdurą jest powszechnie powielany mit, że gdy używamy małego drona niekomercyjnie, nie podlega to żadnym przepisom. Owszem, małym wyjątkiem są bezzałogowe statki powietrzne o masie poniżej 250 g, ale należy zwrócić uwagę, że pilotowanie każdego drona, jeśli tylko jest wyposażony w kamerę, zgodnie z zasadami kategorii otwartej będzie wymagało odbycia szkolenia, finalizowanego egzaminem. 

ReklamaStrefa dla drona. Jak latać, aby było bezpiecznie? 1
Po co to wszystko? Trzeba mieć świadomość, że w przestrzeni powietrznej na różnych wysokościach w kontrolowany sposób i pod nadzorem służb kontroli ruchu lotniczego poruszają się samoloty, helikoptery, więc wzbijając się w niebo dronem, nie myślmy, że przestrzeń jest nasza, bo… latamy nisko. Zdarza się, że wspomniane maszyny lecą niżej, niż może się to wydawać, a pseudodroniarze bardzo często za nic mają zagrożenie, jakie stwarzają, poruszając się bez obowiązkowych uprawnień i również obowiązkowego zgłoszenia lotu.
W związku z tego typu zdarzeniami i wraz z dostępem do dronów pojawiła się konieczność uszczelnienia systemu, zmodyfikowania i co ważne – ujednolicenia w całej Europie przepisów dotyczących wykonywania lotów. Polecam poważne podejście do tematu i nabycie uprawnień, bo to jedyna droga, aby latać zgodnie z prawem.

Strefa dla drona. Jak latać, aby było bezpiecznie? 2

Rejestracja operatora

Przepisy dotyczące dronów obowiązujące w Europie wymuszają konieczność rejestracji operatorów, czyli każdej osoby fizycznej lub prawnej, która „zamierza eksploatować co najmniej jeden system bezzałogowego statku powietrznego”. W skrócie – chcąc latać dronem, należy zarejestrować się na stronie Krajowego Systemu Informacji Dronowej (w skrócie KSID) pod adresem https://drony.gov.pl. Po bezpłatnej rejestracji otrzymuje się potwierdzenie oraz unikatowy numer identyfikacyjny, który należy umieścić na dronie. Czas na zdobycie kompetencji pilota!

Nabycie kompetencji pilota

ReklamaStrefa dla drona. Jak latać, aby było bezpiecznie? 3
Zakładamy, że podczas wojaży korzystamy z drona i rejestrujemy obrazy przy użyciu zainstalowanej w nim kamery. Do samodzielnego latania dronem trzeba mieć ukończone 16 lat i posiadać odpowiednie kompetencje. 
Konieczne będzie odbycie bezpłatnego szkolenia online na stronie https://drony.gov.pl, a następnie, również w formie online, zdanie bezpłatnego egzaminu z wiedzy teoretycznej. To będzie potwierdzenie nabycia kompetencji do latania w kategorii „otwartej” w podkategoriach A1 i A3. Co to oznacza?
Drony w kategorii „otwartej” poruszają się w trzech różnych podkategoriach. Jeśli latamy w kategorii „otwartej”, obowiązuje nas maksymalny pułap lotu – 120 m. Dron musi poruszać się w zasięgu wzroku pilota lub stojącego obok pilota obserwatora. Kategoria „otwarta” została podzielona na trzy podkategorie: A1, A2 i A3. Każda z nich ma ograniczenia i wymogi, jakie obowiązują pilotów:

  • A1 – dopuszcza się przelot nad osobami postronnymi (z pewnymi ograniczeniami), ale nie wolno wlatywać nad zgromadzenia. Kategoria stworzona do lotów dronami lekkimi, o masie do 900 g – takie są najpopularniejsze w zastosowaniach rekreacyjnych. Drony latające w tej kategorii muszą mieć klasę C0 lub C1. Oznacza to w praktyce, że producent przy ich konstruowaniu spełnił odpowiednie normy; 
  • A2 – nie wolno wlatywać nad osoby i zgromadzenia. Minimalna odległość pozioma od osób to 30 m lub 5 m, jeżeli dron ma funkcję ograniczającą prędkość lotu; drony średnie (do 4 kg) mają klasę C2;
  • A3 – nie wolno wlatywać nad osoby i zgromadzenia. Minimalna odległość pozioma od terenów mieszkaniowych, użytkowych, przemysłowych lub rekreacyjnych to 150 m. Klasy dronów w tej kategorii to C3 i C4. Ważyć mogą do 25 kg. Ważne jest, aby pamiętać, że każdy dron niemający klasy, a ważący więcej niż 250 g trafia do tej kategorii. Uważajcie więc przy zakupie takiego sprzętu z drugiej ręki. Definiowane tu zgromadzenie osób to takie zagęszczenie, które uniemożliwia im swobodne przemieszczanie się. 

Mimo iż kategoria „otwarta”, stworzona dla lotów niskiego ryzyka, swoim nazewnictwem sugeruje swobodę, to jednak wiążą się z nią ograniczenia. Najważniejsze z nich to:

  • konieczność zachowania odległości od osób i zabudowy określonych w rozporządzeniu wykonawczym Komisji (UE) 2019/947,
  • zakaz wykonywania lotów w strefach DRA-RL CTR < 1 km znajdujących się 1 km od kontrolowanych lotnisk komunikacyjnych,
  • zakaz wykonywania lotów w strefach DRA-RM/RH CTR bez kompetencji na poziomie min. A1/A3,
  • zakaz wykonywania lotów na wysokości > 30 m AGL w strefach DRA-RM CTR < 6 km znajdujących się od 1 do 6 km od kontrolowanych lotnisk komunikacyjnych bez kompetencji na poziomie min. A2,
  • zakaz wykonywania lotów na wysokości > 50 m AGL w strefach DRA-RM CTR < 6 km,
  • zakaz wykonywania lotów na wysokości > 100 m AGL w strefach DRA-RH CTR znajdujących się ponad 6 km od kontrolowanych lotnisk komunikacyjnych.

Zgłoszenie lotu w aplikacji mobilnej

Strefa dla drona. Jak latać, aby było bezpiecznie? 4
Ekran główny aplikacji DroneTower

Strefa dla drona. Jak latać, aby było bezpiecznie? 5
Wprowadzanie danych lotu oraz informacji o dronie

Strefa dla drona. Jak latać, aby było bezpiecznie? 6
Po zapisaniu danych pozostaje zgłosić lot

Zakazy z poprzedniego akapitu wyglądają zniechęcająco, ale DroneTower, będąca w Polsce oficjalną aplikacją służącą do informowania o zamiarze wykonania lotu BSP w naszej przestrzeni powietrznej, wiele wyjaśnia i pomaga. DroneTower upewni pilota jeszcze przed lotem, czy w interesującym go terenie będzie mógł latać. 
Zasadniczo aplikacja służy do:

  • informowania Agencji Żeglugi Powietrznej o zamiarze wykonania lotu BSP w polskiej przestrzeni powietrznej, 
  • koordynacji lotów w przestrzeniach kontrolowanych i poza nimi, 
  • niewerbalnej dwukierunkowej komunikacji pomiędzy służbami ruchu lotniczego (ATS) a pilotem drona,
  • wizualizacji i dostępu do stref geograficznych, aktualizowanych zgodnie z pojawianiem się danych o wykorzystaniu przestrzeni powietrznej AUP/UUP,
  • wizualizacji dostępu do danych aeronautycznych zawartych w NOTAM (nie działa w czasie rzeczywistym);
  • informowania o lotach BSP innych pilotów dronów;
  • informowania o możliwości wykonywania lotu BSP w dowolnym miejscu na terenie Polski za pomocą czytelnego komunikatora, składającego się z czterech ikon.

Strefa dla drona. Jak latać, aby było bezpiecznie? 7

Jest to zatem bardzo ważne narzędzie, dzięki któremu lot staje się widoczny dla służb ruchu lotniczego, w wymaganych lokalizacjach otrzymujecie akceptację lotu od kontrolera, a także możecie otrzymywać komunikaty wysyłane przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej, np. nakazujące natychmiastowe zakończenie lotu. Co niezwykle istotne – w razie utraty kontroli nad dronem poprzez aplikację DroneTower jednym kliknięciem wysyła się służbom ruchu lotniczego informację o tym fakcie. Dzięki zgłoszeniu lotu, czyli wykonaniu check-in w aplikacji DroneTower, będącej integralną częścią działającego systemu PansaUTM, służby zarządzania ruchem w przestrzeni powietrznej widzą każdy zgłoszony lot drona na polskim niebie. Dzięki temu kontrolerzy w razie potrzeby, np. przelotu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, mogą nakazać lub zasugerować pilotom dronów natychmiastowe przerwanie lotu. Po zakończeniu lotu należy bezwzględnie zakończyć check-in, upewniając się, że ikonka naszego drona zniknęła z ekranu aplikacji. Jeśli zajdzie potrzeba, kontroler musi mieć możliwość zatelefonowania do pilota w celu wyjaśnienia szczegółów lotu, dlatego należy pamiętać, aby nasz telefon był zawsze włączony i naładowany. Bądź świadomy, że jesteś odpowiedzialny za wykonanie lotu oraz unikanie kolizji z innymi statkami powietrznymi zgodnie z obowiązującymi przepisami. Lokalizacje lotów dronów zgłoszone w aplikacji DroneTower są widziane przez służby ruchu lotniczego, ale nie przez pilotów lotnictwa załogowego. Pilot drona ma obowiązek ustępować drogi załogowym statkom powietrznym! 
Im bardziej będziemy starać się przestrzegać przepisów, tym z czasem okażą się one łatwiejsze do zrozumienia. Liczba zdarzeń i nieodpowiedzialnych zachowań pseudodroniarzy wzrasta, drony nadal zbyt często traktowane są jak zabawki. Nietrudno takie sytuacje dostrzec, np. podczas zlotów caravaningowych, gdy popisywanie się przyćmiewa widmo konsekwencji w związku z nieprzestrzeganiem obowiązującego w Polsce prawa. Już samo latanie kilku dronów jednocześnie na tak małej powierzchni, nad głowami ludzi i kilka metrów nad pojazdami wartymi setki tysięcy złotych jest, delikatnie ujmując, nieodpowiedzialne. Niejednokrotnie widząc takie zachowanie, zerknąłem w aplikację i nie widziałem obowiązkowych check-inów, co tylko potwierdziło, że zdrowy rozsądek takich „pilotów” został pewnie w domu. Oby takich sytuacji jak najmniej, bo drony mają to do siebie, że potrafią się „urwać ze smyczy”, traci się nad nimi kontrolę, a wtedy niebezpieczeństwo kolizji w powietrzu lub strat na ziemi po jego upadku jest bardzo wysokie. Latając zgodnie z prawem, mamy możliwość zaalarmowania kontrolerów przestrzeni powietrznej o tym fakcie, a oni już wiedzą, jak postępować, aby wszystko skończyło się dobrze.
I na koniec mała uwaga – uprawnienia w kategorii A1 i A3, które zdobywa się darmowo na stronie https://drony.gov.pl, oparte są na dość nieżyciowych wymaganiach. Wiedza, której wymaga się od takiego pilota, jest minimalna. Jeśli ktoś chciałby ją pogłębić, zachęcam do skorzystania z darmowego kursu na stronie https://akademia-uav.pl/app/courses/56/details. Jeśli skorzystacie, to OK, jeśli nie, też nic się nie stanie. Materiał jest szerszy niż wymagany i nieco bardziej dopasowany do faktycznych sytuacji, z jakimi zmierzyć się przyjdzie przyszłym pilotom.

Marcin Turko

Artykuł pochodzi z numeru 4 (118) 2024 r. magazynu „Polski Caravaning”.

Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.


Administrator25.10.2024
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News