ABC CARAVANINGU
Czy byłbyś gotów zrezygnować z zakupu auta tylko z powodu niewygodnych foteli? Zadowolenie z komfortowych siedzisk na pokładzie domu na kołach jest oczywiście bardzo ważne dla fanów caravaningu. Co godne uwagi, także fotele wieloseryjnych aut osobowych są dziś wybitnie utalentowane w odniesieniu do komfortu i… nawyków podróżniczych fanów caravaningu.
W najnowszych propozycjach koncernów motoryzacyjnych ma być nie tylko wygodnie, by wszyscy mogli zregenerować się podczas podróży. I może się okazać, że to, co kiedyś nie wytrzymało próby czasu – właśnie teraz ustanowi nowy standard. O czym mowa?
Otwierane pod wiatr drzwi przednie to jak wspomnienie początków motoryzacji. Tylne drzwi otwierane pod wiatr – to fenomen najnowszych aut osobowych i przykład wdrożenia zamysłu, który swego czasu pozostał tylko konceptem. Nowatorski układ wnętrza nie trafił wtedy do samochodów produkowanych seryjnie. Jednym z powodów była rosnąca świadomość na temat bezpieczeństwa na drogach. Brak pasów, no i ten szokujący jak na owe czasy obrotowy fotel pasażera budziły złe skojarzenia na myśl o kolizji drogowej.
Nim przybliżymy najnowsze wizje projektantów, które nie uszły uwadze specjalistów od wzornictwa przemysłowego, omówmy walory rewolucyjnej jak na owe czasy propozycji. Był rok 1964, gdy Ford zaprezentował swój samochód koncepcyjny Aurora na nowojorskich targach światowych. Futurystyczne kombi miało podświetlane panele wzdłuż boków nadwozia i polaryzujący szyberdach, który zmieniał się z przezroczystego na nieprzezroczysty po naciśnięciu przycisku. A zamiast konwencjonalnej kierownicy, był elektrycznie sterowany drążek kierowniczy. Skądinąd, ten rewolucyjny szczegół przykuł uwagę producentów filmu Stanleya Kubricka pt. „2001: Odyseja kosmiczna”, którzy rozważali, ale ostatecznie odrzucili pomysł wykorzystania samochodu w swoim filmie science fiction.
Twarzą w twarz to oczywiście układ z siedzącymi naprzeciwko siebie. Bardzo często spotykany w np. kampervanach. Wystarczy obrócić oba fotele w szoferce, by zasiąść do stołu z pasażerami w drugim rzędzie siedzisk. Wszyscy na fotelach z przodu i z tyłu mogli spotykać się twarzą w twarz. Co więcej, tył samochodu był również zaprojektowany z kanapą, która umożliwiała dodatkowe siedzenia w trzecim rzędzie siedzisk.
Ford Aurora miał mieć drzwi otwierane na sześć stóp szerokości, a że nie było słupka B, więc powstawał otwór wejściowy o szerokości aż 183 cm. Dowolne korzystanie z przestronnego wnętrza pod wieloma względami było jedyne w swoim rodzaju i przywodzić dziś może skojarzenia z gościną oferowaną przez współczesne kampervany, gdzie dominują drzwi przesuwne z boku pojazdu.
W 1969 roku zaprezentowano kolejny koncepcyjny samochód Ford Aurora II. Wnętrze zaprojektowano tak jak w modelu Aurora I, więc z dużą kanapą w kształcie litery L i obrotowym fotelem pasażera obok kierowcy. I tu, aby ułatwić wsiadanie i wysiadanie, zlikwidowano słupek między przednimi i tylnymi drzwiami, z których pierwsze otwierały się normalnie, a drugie pod wiatr.
Wspomniane tu koncepty sprzed sześciu dekad są o tyle ciekawe, że mamy swoisty come-back! Tyle, że teraz najbardziej bodaj spektakularny zamysł jest dziełem firmy… Hyundai. I jak obiecuje koncern motoryzacyjny, lada moment trafi do produkcji seryjnej. Jak ma wyglądać wzorowe założenie strefy wypoczynku w kabinach aut osobowych?
Zadowolenie z komfortowych siedzeń na pokładzie każdego domu na kołach jest bardzo ważne dla fanów caravaningu. Ale nie tylko dla posiadaczy kamperów i przyczep kempingowych. Samochody zyskują na znaczeniu od pandemii i stały się integralną częścią nawyków podróżniczych i spędzania wolnego czasu wielu osób. I świetnie potrzeby współczesnych zmotoryzowanych odczytują inżynierowie z firmy Hyundai.
Najbardziej dojrzała wizja wnętrza kabiny ma być wdrożona do produkcji z debiutem modelu Ioniq 7. SEVEN ma aerodynamicznie czyste kształty, które odbiegają od typowego SUV-a. Uwagę zwraca niska przednia krawędź maski, opływowa linia dachu i wydłużony rozstaw osi. Kabina tego dużego SUV-a oferuje ogromną przestrzeń wewnętrzną dzięki pokaźnemu rozstawowi osi – to aż 320 centymetrów. Skądinąd, na bazie tego studyjnego modelu lada moment zadebiutuje pełnowymiarowy SUV z napędem elektrycznym. Ioniq 7 powstał nowej platformie pojazdów EV, więc najprawdopodobniej zadebiutuje z układem dwóch silników przy każdej z osi.
To właśnie zblokowanie napędu przy mocno oddalonych nadkolach pozwoliło zaoferować bardzo przestronny pokład i aranżację bardzo podobną do salonu w domu, z zakrzywioną sofą z tyłu.
I tu dochodzimy do waloru propozycji jakże podobnej do konceptu Forda. Wyjątkowe szerokie drzwi bez słupków oferują wspaniałe wejście do oazy komfortu. Pomysłodawcy najnowszej koncepcji kabiny zachęcają: „odwróć się w bok i podnieś stopy – lub obróć się twarzą do dzieci z tyłu. SEVEN pozwala dostosować sposób siedzenia, w zależności od tego, czy prowadzisz samodzielnie, czy też aktywowałeś tryb jazdy autonomicznej”. Co warte odnotowania, podczas jazdy przepływ powietrza, zamiast z deski rozdzielczej w kierunku tyłu samochodu, odbywa się z dachu w kierunku podłogi, jak w samolotach pasażerskich, tworząc w ten sposób rodzaj izolacji między różnymi częściami przedziału pasażerskiego.
Prezentowana tu koncepcja kabiny ma swe źródło w projektach kabin pasażerskich nagrodzonych „Oscarami” w branży lotniczej. Zdobyła też nagrody za wzornictwo przemysłowe w dwóch najbardziej prestiżowych konkursach. Kabina Future Mobility (TRANSYS) odzwierciedla motyw przewodni „przejście na mobilność regeneracyjną” i zdobyła międzynarodową nagrodą za wzornictwo w konkursie Red Dot Design Award 2023. Zwycięską propozycję, która zaciera granice między architekturą a samochodami bardziej niż kiedykolwiek uhonorowano też „iF Design Award 2024” w kategorii „Future Mobility Concept Seat”. A wspomnijmy, że jury iF Design rokrocznie ocenia wyjątkowość i wpływ projektów wzorniczych w dziewięciu dyscyplinach. W ubiegłorocznym konkursie rozpatrzono propozycje z 72 krajów, a o nagrody walczyło ponad 11 000 zgłoszeń.
- To zaszczyt zostać docenionym nagrodą iF Design Award za zaangażowanie HYUNDAI TRANSYS w dostarczanie nowych doświadczeń i wartości w przyszłych wnętrzach mobilnych. Będziemy nadal przewodzić w zwiększaniu wygody i bezpieczeństwa klientów, jednocześnie tworząc zrównoważone przestrzenie dla przyszłej mobilności - powiedział Seo Seung-woo, dyrektor zarządzający działu foteli HYUNDAI TRANSYS.
Koncepcja Future Mobility obejmuje innowacyjne funkcje, takie jak składane siedzenia (umożliwiające łatwą konwersję i przesuwanie ich do przodu i do tyłu), smukłą konstrukcję siedzeń (lekki i naprężony materiał z odsłoniętymi ramami), ekran prywatności (wykorzystujący materiały przezroczyste) i zmaksymalizowaną przestrzeń bagażową (zoptymalizowana przestrzeń do przechowywania pod siedzeniem). Te pomysły skutecznie organizują ograniczoną przestrzeń na pokładzie SUV-a, jednocześnie chroniąc prywatność pasażerów.
Ten projekt ma też na celu minimalizację odpadów i regenerację odpadów garbarskich w nowe innowacyjne materiały. Przykładowo, każde siedzisko fotela wykorzystuje tkaninę wykonaną z nici skórzanych z recyklingu w połączeniu z przędzami z regenerowanego politereftalanu etylenu (PET).
Okazuje się, że międzynarodowe uznanie dla wygodnych foteli w autach marki Hyundai nie jest dziełem przypadku. Producent ten niezmiennie plasuje się w pierwszej trójce pod względem zadowolenia z foteli w samochodach osobowych i SUV-ach w Stanach Zjednoczonych. To od 5 lat jedyna koreańska firma, która osiągnęła ten wyczyn.
Czy tak będą wyglądały siedzenia w wielofunkcyjnej przestrzeni życiowej oferującej wyjątkowe wrażenia pasażerom w kabinach aut osobowych? Brak słupka B to niezakłócona komunikacja i pierwszorzędny walor propozycji. Do tego dodajmy dach panoramiczny i pokład niczym kompaktowy pokój dzienny z dowolnie konfigurowanymi siedzenia o smukłej konstrukcji. Patrząc na nagrodzoną koncepcję, można faktycznie odnieść wrażenie zanurzenia kabiny pojazdu w dużo większej przestrzeni.
Swoją drogą, prezentowana tu koncepcja aranżacji kabin pojazdów miała swój debiut na targach CES (Consumer Electronics Show) w Las Vegas 2024 i odzwierciedla motyw przewodni - przejście na mobilność regeneracyjną. Hyundai chce dać nam wszystkim kolejny powód do spędzania wielu godzin w naszych samochodach. Ale też obiecuje balans między człowiekiem a otoczeniem. I chyba najbardziej jest zainteresowany odpowiedzią na pytanie: czy byłbyś gotów zrezygnować z zakupu danego auta tylko z powodu niewygodnych siedzisk?
Fot. Ford, Hyundai
