artykuły

abc-caravaninguABC CARAVANINGU
ReklamaBilbord - bookingcamper zacznij zarabiac
Początki z przyczepą kempingową. Cz. 2 – jazda w ruchu miejskim

Początki z przyczepą kempingową. Cz. 2 – jazda w ruchu miejskim

Czas czytania 4 minuty

Poruszanie się samochodem po coraz bardziej zatłoczonych i obciążonych ruchem miejskim drogach nie należy do przyjemności. Gdy zachodzi potrzeba wjechania w ten zgiełk, mając na haku przyczepę kempingową, należy być nieco bardziej przygotowanym, skupionym i przewidującym. Trzeba myśleć za siebie i innych uczestników ruchu.

Kierowcy ciągnący przyczepy kempingowe w porównaniu do prowadzących kampery dużo rzadziej starają się wjeżdżać w centra miast, a już tym bardziej próbować w nich parkować. Trudno się temu dziwić. Przepychanie się 10-12-metrowym zestawem to nierzadko wyzwanie.

Zaplanuj trasę

Jeśli jesteśmy zmuszeni do tego, aby przejechać przez nieznane miasto chociażby z powodu braku obwodnicy, warto taką trasę wcześniej zaplanować. W dzisiejszych czasach mapy satelitarne i coraz doskonalsze nawigacje są bardzo pomocnym narzędziem. Warto, nawet będąc jeszcze w domu, rozeznać trasę wirtualnie.

Trzymaj się niezmiennych zasad

Należy poruszać się prawym pasem ruchu, utrzymywać odpowiedni dystans od poprzedzającego pojazdu i zwracać uwagę na innych kierujących (nie zawsze nam przychylnych i zdających sobie sprawę z trudu holowania przyczepy). Równie ważne jest zachowanie szczególnej ostrożności w okolicach przejść dla pieszych.

Pilnuj prędkości poruszania się

Oczywiste jest, że jadąc w obszarze zabudowanym, należy dostosować prędkość do obowiązujących przepisów i znaków. Najczęściej jest to ustawowe 50 km/h albo i mniej. Trzeba przy tym wiedzieć, że w obszarze zabudowanym, gdzie prędkość została na danym odcinku podwyższona znakiem B-33, np. do 70 km/h, nie dotyczy ona kierujących zespołami pojazdów. Warto w tym zakresie pochylić się nad § 27.3. rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych.

ReklamaPoczątki z przyczepą kempingową. Cz. 2 – jazda w ruchu miejskim 1
Uważaj na infrastrukturę i znaki

Ciągnąc przyczepę kempingową, trzeba zwracać uwagę na wszelkie przewężenia, wysokie krawężniki, minimalistyczne ronda czy konary drzew nisko wiszące nad jezdnią, które często powodują ograniczenie skrajni dla wyższych pojazdów. Brak ostrożności w tym zakresie może być bolesny. Nisko zawieszone wiadukty również nie są sprzymierzeńcem caravaningowca. Warto wiedzieć, że poprzedzający je znak B-16 nie jest informacją o wysokości wiaduktu nad nawierzchnią jezdni. Jego definicja „zakaz wjazdu pojazdów o wysokości ponad ...m” oznacza zakaz ruchu pojazdów, których wysokość (również z ładunkiem) jest większa od wartości podanej na znaku. Równie ważne jest przestrzeganie zakazu wprowadzonego znakami B-18. Znak „zakaz wjazdu pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej ponad .....t” oznacza zakaz ruchu pojazdów, których rzeczywista masa całkowita jest większa od wartości podanej na znaku; w przypadku zespołu pojazdów zakaz dotyczy ich łącznej masy. Wracamy też do tematu pakowania i ważenia zestawu. Wiedza o jego rzeczywistej masie zdaje się być cenna chociażby w odniesieniu do takich znaków.

Parkuj tam, gdzie wolno

Znalezienie miejsca na kilkugodzinny postój zestawu z przyczepą może nie być łatwe i tanie. Gdy zdecydujemy się rozpiąć zestaw i pozostawić na parkingu tylko przyczepę kempingową, miejmy świadomość definicji znaku D-18, który co prawda jest nam znany, ale nie zawsze prawidłowo intepretowany. Ostatnimi czasy dość często słyszy się o respektowaniu przez służby definicji tegoż właśnie znaku, zwłaszcza w obliczu ograniczonej liczby miejsc na MOP-ach. Znak D-18 „parking” oznacza miejsce przeznaczone na postój pojazdów (zespołów pojazdów), z wyjątkiem przyczep kempingowych. Umieszczona pod znakiem tabliczka T-23e oznacza, że na parkingu dopuszczony jest także postój przyczep kempingowych. Uważajmy zatem na oznakowanie, aby przez zmęczenie czy nieuwagę nie uszczuplić portfela.

ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian
Mimo wielu ograniczeń trzeba zauważyć, że stan dróg i infrastruktury jest coraz lepszy, a liczba budowanych obwodnic dużych miast i aglomeracji zaczyna przybliżać nas do cywilizowanych krajów Europy Zachodniej. Dzięki temu coraz rzadziej jesteśmy zmuszani do przeprawy z przyczepą kempingową przez centra miast. Jeśli zamierzamy w nim zakotwiczyć, warto rozeznać się w lokalizacjach kamper parków. Coraz więcej miast posiada już własne, z potrzebną infrastrukturą, dzięki której można bez stresu zaparkować i przenocować. Gorzej, gdy taki miejski kamper park oznakowany jest tylko znakiem D-18…, ale to temat na odrębną publikację.

Marcin Turko

Artykuł pochodzi z numeru 3 (111) 2023 r. magazynu „Polski Caravaning”.

Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.


Administrator06.08.2023
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News