Chodzą słuchy, że polski rząd, w ramach walki z inflacją, wprowadził specjalną tarczę, która spowodowała m.in. spadek cen paliw. Dziś po obniżce już niewiele widać - kolejne podwyżki oraz konflikt zbrojny Rosji z Ukrainą sprawiły, że dziś przy dystrybutorach płacimy prawie 6 złotych za litr. Jak poruszać się kamperem aby ograniczyć zużycie paliwa? Celne wskazówki zebrał niemiecki magazyn promobil.
W 2012 roku za litr oleju napędowego płaciliśmy 5,59 zł. W 2016 - tylko 3,69 zł. W 2020 już 5,19, na początku grudnia 2021 - 6 złotych, a obecnie od 6,96 do 8,10 zł. Gdy zestawimy te wartości z faktem, że standardowy kamper pali około 12 litrów na każde przejechane 100 kilometrów, nie będzie tajemnicą, że podróż z Gdańska do Zakopanego to wydatek mogący sięgać nawet 700 złotych. Drogo, ale czy te wartości można w jakikolwiek sposób zmniejszyć? Jak najbardziej.
Jest kilka sposobów na to, by dostosować swój styl jazdy do pojęcia „ekonomiczne”:
Najważniejsze są tu dwie kwestie: prędkość i styl jazdy. Im pierwsza jest większa tym drastycznie rośnie zużycie paliwa. Redakcja promobil przeprowadziła test kampera półzintegrowanego. Przy prędkości 85 km/h spalił on 9,3 l / 100 km. 120 kilometrów na godzinę to już wynik… 16,5 l / 100 km. Różnica jest więc znaczna.