Plitwickie wodospady zachęcają do kempingowania w środkowej Chorwacji.
O urodzie Parku Narodowego Jezior Plitwickich napisano już chyba wszystko. I wcale się temu nie dziwimy. Kto był i widział, wie, że jeziora to majstersztyk w wykonaniu natury przez duże M. Ale Ci, którzy jeszcze Plitwickich Jezior nie widzieli, a planują kempingową wyprawę w głąb Chorwacji, pragniemy zachęcić do zwiedzenia okolicy i skorzystania z tutejszych pól biwakowych. Opowiemy Wam też jak najlepiej do Plitwic dojechać i których dróg absolutnie unikać!
Plitvička Jezera – drogi i dróżki
Patrząc na mapę z pewnością zauważycie, że do jezior prowadzą aż cztery główne drogi komunikacyjne: od północnego zachodu droga numer 42, od zachodu trasa 52, od północnego wschodu krajowa jedynka i od południa również droga numer 1. Planując wyprawę kamperem w okolice Plitwic, dobrze jest zastanowić się nad całą podróżą, aby nie dodawać sobie kilometrów. Plitwice leżą bowiem w centralnej część Chorwacji – orientacyjnie po około 2 godzin jazdy zarówno od Zadaru i od Zagrzebia i 2.5 godzin od półwyspu Istria. Najlepiej przygotowana jest dwupasmowa 1. Trasa 42 jest również przyzwoita.
Dla podróżujących z nad morza ( droga 52), wielką pokusą jest skrócenie sobie podróży w miejscowości Gornji Babin Potok i zjechanie tu w boczną dróżkę na Plitvički Ljeskovac. Nie róbcie tego, szczególnie jeśli kierujecie samochodem z przyczepą. To trasa raczej dla uczestników rajdu Dakar niż rodzinnych wakacji kamperem.
Kempingi wokół parku
Będziecie miło zaskoczeni. Mieszkańcy okolicy Plitwickich Jezior doskonale to rozumieją i korzystają ze swojego uprzywilejowanego położenia. Wiele prywatnych domów oferuje noclegi i postoje zarówno dla osób z namiotami jak i przyczepami, i to za niewielką ( w porównaniu z wybrzeżem) opłatą.
Najbliżej położonym kempingiem do bramy wejściowej parku jest kemping Korana. Kilka kilometrów dalej znajdziecie natomiast Camping Turist Grabovac z wyborem 99 stanowisk i 25 miejsc kempingowych na powierzchni 45 000 m2. Każde stanowisko posiada przyłącze elektryczne, a część z nich również przyłącza wodno-kanalizacyjne. Obóz jest czynny od 30 kwietnia do 1 października. Najmłodszym kempingiem w okolicy jest mały, ale nowoczesny kemping Autocamp Korita. Pamiętajcie, że cały region jezior to nie tylko słynne wodospady, ale także trasy rowerowe i spacerowe w nieskażonym cywilizacją terenie.
Natomiast dla nadjeżdżających z południa polecamy pole kempingoweAuto-Camp Borje. Kemping jest przestronny, dobrze przygotowany, a przede wszystkim spokojny i cichy. W oddalonym o około 2 km centrum miasta można kupić wszystkie potrzebne produkty spożywcze – i tu znowu niespodzianka- ceny niższe niż w Splicie i Dubrowniku.
Wodospady plitwickie – niezapomniane widoki
16 jezior krasowych połączonych ze sobą spektakularnymi wodospadami – to musi robić wrażenie. Praktycznie o każdej porze roku zachwycają niedowierzających własnym oczom turystów. Park otwarty jest cały rok. Wejście do parku jest płatne, lecz aby zobaczyć cały kompleks potrzebować będziecie zapewne większości dnia. Po parku kursują kolejka i łódź, które dowożą odwiedzających do kolejnych miejsc widokowych. My jednak myślimy, że najlepiej poruszać się tu pieszo. Dopiero wówczas oprócz wodospadów zobaczyć też można całą gamę zagrożonych wyginięciem roślin ( np. dzikich orchidei) oraz zwierząt (np. salamandry). Nieliczni i cierpliwi, którzy zapuszczą się nieco głębiej w las z dala od wydeptanych turystycznych szlaków, mają szansę ujrzeć nawet rysia.
Skorzystajcie z oferty parku. Plitwice to naprawdę niesamowite miejsce, a dla nas Polaków przecież bardziej niż osiągalne do zobaczenia. Centralna Chorwacja jest przepiękna, a mieszkańcy tych terenów, tak smutnie doświadczeni przez wydarzenia końca wieku, rozbrajają gościnnością i życzliwością. Warto tu przyjechać nie jeden raz.