artykuły

oblicza-caravaninguOBLICZA CARAVANINGU
ReklamaBilbord Ubezpieczenia
Dziennik w trakcie powstawania
Dziennik w trakcie powstawania

Wspomnienia z podróży na kilka sposobów

Czas czytania 5 minut

Nieodłączną cechą człowieka jest posiadanie wspomnień. Jednak równie nieuniknione jest ich… gubienie. Każdy z nas systematycznie przechodzi „czyszczenie dysku”, przez co wszelkie wspomnienia, chociażby z podróży, stają się zamglone czy też całkowicie niedostępne. A przecież nikt nie lubi, gdy wspomnień z biegiem lat ubywa, zamiast przybywać! Cóż więc zrobić, by wszelkie historie pozostały z nami, najlepiej… na zawsze?

Najlepiej je spisywać! Form jest naprawdę wiele. Postanowiłam nieco zagłębić się w temat i zapytałam się Was na przeróżnych grupach na Facebooku o to, jak najlepiej prowadzić dziennik z podróży. Uwierzcie, że odpowiedzi były doprawdy zróżnicowane… i często zaskakujące!

Zwycięzcy rankingu

Choć muszę przyznać, że co do zwycięzcy chyba nie ma żadnych wątpliwości.
Okazuje się, że największym zainteresowaniem cieszą się… media społecznościowe. Ze względu na niesamowity postęp technologii w ciągu ostatnich lat tak chóralna odpowiedź nie wydaje się niczym niespodziewanym. Portale społecznościowe stają się coraz bardziej intuicyjne, rozwinięte i dają niezliczone możliwości dokumentowania podróży. A przy okazji można się swoimi przygodami dzielić z innymi – znajomymi, obserwującymi czy przypadkowymi osobami, które w poszukiwaniu inspiracji zajrzą także na Waszą stronę czy profil.

Wspomnienia z podróży na kilka sposobów 1
Historia sama się nie zapisze

Na drugim miejscu mamy dwie pozycje – na równi uplasowały się nagrywanie filmów i prowadzenie fotoksiążki. Mamy już więc rozgraniczenie między sposobem nowoczesnym i analogowym. W filmach można pokazać miejsce niemal na żywo, a do tego swoje emocje, głos czy wszelkie okoliczności. Potem trzeba to jedynie złożyć w ciekawą całość, dodać ładną muzyczkę i gotowe. Z kolei w fotoksiążce wystarczy złapać jedno czy dwa zdjęcia i dodać krótki komentarz – może to być zarówno data, lokalizacja, jak też krótkie zdania. Co może być uznane za zaletę – fotoksiążkę można tworzyć zarówno w trakcie wyjazdu, jak i po nim, tym samym łapiąc więcej czasu w podróży. Można także pokusić się o gotowe rozwiązania, w których wystarczy jedynie stworzyć wizję w internecie i odebrać przesyłkę z gotową pamiątką.

ReklamaWspomnienia z podróży na kilka sposobów 2
Na trzecim miejscu – także ex aequo – znalazły się prowadzenie strony internetowej i tworzenie pamiętnika w wersji papierowej. W tym przypadku występuje niezaprzeczalna różnica w formie wykonania – w końcu to dwa inne światy! A jednak oba polegają na dokładnie tym samym. Opisywanie wrażeń, przygód, miejsc, a do tego różne zdjęcia, bilety czy inne ozdoby. Tylko że na stronie internetowej korzystamy z klawiatury komputerowej i prądu, a w pamiętniku z tuszu do długopisu i kleju do naklejania różnych ciekawych elementów.

A gdyby tworzyć coś… innego niż wszyscy?

Pojedyncze głosy mówiły natomiast o zbieraniu ulotek i tworzeniu z nich kolaży, rozwieszaniu zdjęć na ścianach, zakładaniu folderów z podpisanymi zdjęciami czy używaniu aplikacji Polarsteps, w której można zapisywać swoje wycieczki. Jeden pan napisał także, że jako dodatek do tekstu pisanego zamiast zdjęć wykonuje rysunki! Kilka osób pochwaliło się też bogatymi kolekcjami pamiątek: na ścianach, podłogach czy w szafkach. Być może kupowanie pamiątek z każdej atrakcji czy miasta jest nieco kosztowne, ale przecież każdy ma jakąś pasję.

Moje doświadczenia

W mojej rodzinie od wielu lat prowadzimy papierowy dziennik podróży. W zeszycie kołowym A4 zapisujemy każdy wyjazd razem z datami, wszelkimi ulotkami, paragonami, biletami i zdjęciami. Wszystkie ruchy są dozwolone! Dodajemy, co nam tylko wpadnie do głowy – różne naklejki, flagi czy też inne drobiazgi, które chcemy ocalić od zapomnienia. Często szalejemy też w tekście – opisujemy, co nas zaskoczyło, rozśmieszyło, zasmuciło czy sprawiło, że wyjazd pozostał niezapomniany. Do tego prowadzimy mapę podróży, na której rysujemy wszystkie przejechane trasy. Po kilku latach można zebrać doprawdy imponujące szkice!

ReklamaWspomnienia z podróży na kilka sposobów 3
Ważne, żeby pamiętać – dobry dziennik to taki, który podoba się Wam, autorom. To Waszą historię spisujecie, to nią się dzielicie – głównymi odbiorcami będziecie właśnie Wy!

Wspomnienia z podróży na kilka sposobów 4
Podróże można pokazać na mapie

Jaki jest w tym cel?

Oczywiście można powiedzieć, że wszystkie wspomnienia przechowuje się w pamięci. To jest jak najbardziej fajne! Ale pomyślcie tylko, o ilu szczegółach zapomnicie z biegiem lat. Albo o Waszych dzieciakach czy wnukach, które z niezwykłym zainteresowaniem będą przeglądać kartki albumu, zdjęcia, posty w internecie czy wszelkie inne zbiornice Waszych wspomnień.
Zanim jednak zabierzecie się do pracy, zapamiętajcie: piszcie w taki sposób, jaki się Wam podoba, tyle, ile chcecie i tak często, jak tylko zapragniecie. Tworzycie to dla siebie.

Zuzanna Szewczyk

Artykuł pochodzi z numeru 1 (121) 2025 r. magazynu „Polski Caravaning”.

Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.


Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News