AKTUALNOŚCI
Woonerf przynosi rozwiązania na uspokojenie ruchu w mieście, przy jednoczesnym zachowaniu atrakcyjnego wyglądu miejskiej przestrzeni.
Czym jest woonerf?
Idea zrodziła się w Holandii w latach 70., kiedy to zbyt wysoka liczba samochodów wymusiła wprowadzenie rozwiązań spowalniających ruch, szczególnie wokół miejsc takich jak szkoły, przedszkola i osiedla mieszkaniowe. Przy ich wprowadzaniu inżynierowie mieli jednak na względzie zagwarantowanie przejezdności, miejsc parkingowych oraz estetycznego wyglądu okolicy. Woonerf stał się alternatywą dla znaków ograniczania prędkości oraz nie zawsze skutecznych i mało atrakcyjnych progów zwalniających. Miał służyć pieszym i rowerzystom, zdominowanym przez ruch samochodów.
Sposoby na uspokojenie ruchu
Obecnie rozwiązania woonerf wprowadza się na ulicach, które nie mają kluczowego znaczenia dla funkcjonowania miasta, na przykład na osiedlach. Oto kilka przykładów zagospodarowania ulicy:
• stworzenie wyniesionych przejść dla pieszych, najczęściej ze starej i stylowej kostki, które wysokością dorównują krawężnikom i umożliwiają gładki przejazd na przykład wózkom inwalidzkim, a na kierowcach wymuszają zmniejszenie prędkości jazdy;
• celowe przesunięcie osi jezdni, które z jednej strony utrudni samochodom rozwijanie dużej prędkości, a z drugiej umożliwi pozyskanie dodatkowej przestrzeni na miejsca parkingowe czy osiedlową ławeczkę i nasadzenie roślinności;
• szerokie betonowe słupki ustawiane przy ulicy uniemożliwiają parkowanie samochodom i tamowanie ulicy, a umiejscawianie ich u wlotu osiedlowej uliczki może ograniczyć ruch jedynie do parkowania mieszkańców okolicznych domów.
Woonerf w Europie
Z rozwiązań sprzyjających pieszym i ograniczających ruch samochodowy korzysta już wiele miast Europy. Z Holandii trend przeniósł się do innych europejskich stolic, a potem do większych i mniejszych miast, gdzie ograniczano ruch na miejskich rynkach, deptakach i osiedlach mieszkaniowych. W Polsce z pomysłów na ulepszenie przestrzeni miejskiej korzysta już między innymi Chorzów, Poznań, Wrocław i Zabrze, jak również mniejsze miasta, np. Tczew. Do zmian planują włączyć się kolejne miejscowości.
Jakie płyną z tego korzyści?
Przede wszystkim przestrzeń miejska staje się bardziej przyjazna dla pieszych i rowerzystów – ulice przestają być zakorkowane i hałaśliwe. Co więcej, mieszkańcy bez problemów odnajdują dla siebie miejsca parkingowe blisko domu. Wygospodarowane w wyniku zwężenia ulic miejsce można przeznaczyć na postój dla rowerów, gastronomiczne ogródki lub nasadzenie zieleni zwiększające estetykę ulicy. W końcu, wyniesione przejścia dla pieszych lub te spowalniające kierowców dodają atrakcyjności i charakteru małym uliczkom.
Źródło: www.twojaeuropa.pl
Fot.: tcz.pl
Oprac. JZ
