artykuły

aktualnosciAKTUALNOŚCI
ReklamaBilbord - Honda agregaty 2024 22.07-31.07 Sebastian

Upał w samochodzie – coroczny problem wczasowiczów!

Czas czytania 3 minuty
Upał w samochodzie – coroczny problem wczasowiczów!

Jeśli masz „klimę“ – nie zmieniaj auta w lodówkę, jeśli jej nie masz - uważaj na przeciągi. Żeby przetrwać w samochodzie upały, trzeba pamiętać o kilku podstawowych zasadach

38 stopni z góry – z nieba i 54 stopnie z dołu - od asfaltu. W takich warunkach wnętrze samochodu zostawionego na parkingu w słońcu w ciągu pół godziny zamienia się w „piekarnik“ o temperaturze ok. 60 stopni Celsjusza. Z klimatyzacją nie powinniśmy przesadzać. Wsiadanie w upale prosto do „lodówki“ lub wysiadanie z niej może skończyć się szokiem termicznym. Dlatego temperatura rzędu 21,5 – 22 stopnie Celsjusza w zupełności wystarczy. 18 stopni to już zdecydowanie za mało.  Warto też podnieść powoli temperaturę w aucie, kiedy dojeżdżamy już na miejsce i wiemy, że za chwilę będziemy wysiadać, np. poprzez opuszczenie szyby. Kierowcy często zapominają także, że im niższą ustawimy temperaturę, tym intensywniejszy będzie nawiew. W takich warunkach łatwo można nabawić się przeziębienia.

Bez klimy i wskazówki generalne
Klimatyzacja staje się już powoli standardem, nawet w przypadku mniejszych i mniej luksusowych samochodów. Po polskich drogach wciąż jednak jeździ jeszcze wiele aut bez niej. Jeśli jeszcze jej nie mamy należy parkować auta w cieniu. W czasie jazdy nie należy włączać nawiewu wentylatora na maksymalne obroty, ale maksymalnie na drugi poziom. I tak nie jesteśmy w stanie schłodzić samochodu, chodzi więc o to, żeby powietrze w kabinie się wymieniało. Otwieranie okien na oścież daje kierowcy i pasażerom przyjemne odczucie, tak naprawdę jednak nie chłodzi aż tak bardzo, bo przez okna wpada gorące powietrze. Taki „przeciąg“ może za to mieć nieprzyjemne skutki. Przewiane mięśnie karku, lub ucho środkowe nie są zbyt przyjemnymi dolegliwościami. Ze zbytnim otwieraniem okien trzeba szczególnie uważać, kiedy z tyłu przewozimy dzieci. Woda niech będzie pod naszą ręką. Nie tylko pijmy dużo, ale też zatrzymujmy się i odpoczywajmy co 1,5 – 2 godziny. Sprawdzajmy temperaturę silnika: w upały częściej zerkaj na wskaźnik temperatury silnika i oleju (jeśli auto jest taki wyposażone). Zbyt wysoka temperatura silnika może oznaczać, że w układzie chłodzenia jest zbyt mało płynu (układ się rozszczelnił), albo że psuje się nam termostat (konieczna wizyta u mechanika). Przy uzupełnianiu płynu w chłodnicy należy poczekać aż jego temperatura opadnie, nie wolno też dolewać do rozgrzanego układu zimnej wody – szok termiczny może spowodować wzrost ciśnienia i rozszczelnienie układu. Częściej sprawdzaj poziom oleju: w przegrzanym silniku olej staje się rzadszy i szybciej go ubywa.

ReklamaUpał w samochodzie – coroczny problem wczasowiczów! 1

29.07.2010
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News