artykuły

aktualnosciAKTUALNOŚCI
ReklamaBilbord Ubezpieczenia

Od zera do kampera (cz. 4)

Czas czytania 4 minuty
Od zera do kampera (cz. 4)

Michał i Przemek wiedzą już, jak ich kamper będzie wyglądał od wewnątrz.

10.07.2015
W naszym projekcie nastąpił niespodziewany zwrot akcji – dostaliśmy wiadomość od blacharza, iż może on przyjąć samochód dopiero w środę, więc mamy dodatkowy tydzień czasu, który możemy przeznaczyć na budowanie stelażu wnętrza.

Czas ten wypełnimy również renowacją podłogi oraz pasowaniem listw montażowych, sufitu oraz ścian. Udało nam się wymierzyć i dopasować listwy, na których będą opierać się szafki oraz 3-milimetrowe płyty hdf. Z ich montażem musimy jednak chwilę poczekać, gdyż najpierw będzie trzeba samochód pomalować. Samo wmontowanie nie zajmie jednak dużo czasu, gdyż wszystko jest już dopasowane.

Musimy również skleić zderzak, gdyż ten, który mieliśmy, był mocno popękany. Okna kamperowe już doszły – gdy samochód będzie u blacharza, zamierzamy dorobić aluminiowe ramki, potrzebne, by je zamocować, jak również odnowić je, w szczególności ramkę wewnętrzną oraz roletki. Niektóre z rzeczy, takie jak boczki, słupki i jeden fotel, zostały już zawiezione do tapicera.


W wolnym czasie wybraliśmy już styl wnętrza, panele podłogowe oraz okleinę naścienną.

Film:
https://www.youtube.com/watch?v=6mg2MCJhlbA

16.07.2015
Czasu mamy coraz mniej, więc pracujemy nadal nad tym, co po prostu musi być w naszym kamperze zrobione.

Ostatnio borykaliśmy się z następującym problemem: nasz samochód zgubił drugi bieg, ale już odkryliśmy, co było problemem. Sprzątając kabinę i myśląc nad tym, jak ona będzie wyglądać w przyszłości, zaczęliśmy wyjmować z niej wiele zbędnych rzeczy. I tak oto odkryliśmy, że pod miechem ochraniającym skrzynię biegów znajdował się kawałek szmaty (najprawdopodobniej włożony przez ostatniego właściciela), który miał tę skrzynię ochraniać. To on był powodem niemożności wrzucenia drugiego biegu. I tak oto sami naprawiliśmy skrzynię biegów!

ReklamaOd zera do kampera (cz. 4) 1
Inną rzeczą, z jaką przyszło się nam zmierzyć, był zderzak. Michał wziął za niego pełną odpowiedzialność, zapewniając, że bardzo ładnie go się wyprowadzi. Jak kupiliśmy samochód, zderzak był cały porysowany i popękany, a my – nie zastanawiając się za długo – po prostu postanowiliśmy naprawić go sami.

Wymyśliliśmy sobie jeszcze, by zrobić takie typowo kamperowe przejście do kabiny z części mieszkalnej. Była to kolejna okazja, by użyć miary, pisaka i gumówki z założoną tarczą do cięcia stali. Plan na grodź jest taki, że najpierw będzie ona wycięta wg wymiarów narzuconych przez projekt wnętrza, później wsparta profilami cienkościennymi 20x40 mm, a na końcu – zabudowana.


Film:
https://www.youtube.com/watch?v=hmJ5xWSBYkM

Przypomnijmy, Przemek Filipiak i Michał Wąsowicz, dysponując zaledwie 10 tys. zł, postawili sobie za cel zbudowanie w dwa miesiące kampera, w miarę możliwości własnoręcznie – od zera. No, niezupełnie – za podstawę mają Mercedesa MB100 (rok 1994, silnik 2399 cm³, 75 KM), którego kupili za 3000 zł. Za 50 zł dorobili do niego dwa klucze i dysponując pozostałymi 6950 zł, zabrali się za przygotowywanie pojazdu do 9-miesięcznego pobytu w Norwegii – Przemek spędzi tam cały drugi rok swoich studiów, od końca sierpnia 2015 roku do połowy maja roku przyszłego.

Więcej na:
www.odzeradokampera.pl
https://www.facebook.com/odzeradokampera/timeline
http://www.michalwasowicz.pl/category/blog/uncategorized/

ReklamaOd zera do kampera (cz. 4) 2

24.07.2015
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News