Prace przy Mercedesie idą pełną parą. Odświeżony pojazd wyjechał już od mechanika, by trafić prosto na kolejny „zabieg” – podniesienie dachu.
Mercedes wyjechał od mechanika – można poczuć znacznie większy komfort jazdy spowodowany poprawioną sterownością oraz lepsze przyspieszenie. Podwozie zostało dobrze oczyszczone z brudu i rdzy oraz zabezpieczone przed korozją grubą warstwą bitexu.
Obecnie prace opierają się na podniesieniu dachu, mając na celu uzyskanie takiej wysokości, przy której dorosła osoba może stać wyprostowana. Dach został przecięty wzdłuż, a belki go przytrzymujące podniesione o około 12 cm. Dach już został położony na nowej wysokości.
Dalsze prace skupiać się będą na wypełnieniu luk po bokach oraz z przodu przy użyciu dibondu, maty szklanej oraz żywicy poliestrowej. Jesteśmy świadomi, że wyprowadzenie dachu wymaga dużo pracy przy szlifowaniu, precyzji i dobrego oka potrafiącego wychwycić każde nierówności – szczególnie na kantach i czole samochodu. Mimo wszystko nie poddajemy się i nic nie jest w stanie stanąć nam na drodze.
Równocześnie zaczęliśmy już kompletować osprzęt składający się na wyposażenie kampera, tj. lodówkę, mini-piekarnik oraz toaletę. Przygotowujemy się na to, by w poniedziałek z rana zamówić okna. W przyszłym tygodniu planujemy również pojechać do hurtowni po sklejkę oraz listwy drewniane, które będą nam potrzebne, by wyłożyć nimi wnętrze oraz zbudować podstawowe meble.