Według przygotowanej nowelizacji Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym z naszych ulic mają zniknąć fotoradary ustawione w miejscach, gdzie ich działanie ma jedynie na celu dodatkowe wpływy dla miasta.
Fotoradary mają być zarządzane przez Inspekcje Transportu Drogowego (ITD), która dodatkowo będzie mogła kontrolować na drodze kierowców samochodów osobowych, a nie tak jak dotychczas, tylko ciężarówek. Zdaniem pomysłodawców fotoradary mają być ustawione w miejscach, gdzie rzeczywiście występuje duże zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego w związku z nadmierną prędkością, a nie tam, gdzie jest ono znikome np. na prostych odcinkach szerokich, kilku pasmowych jezdni.
Obecnie samorządowcy bardzo często występują z prośbą o ustawienie fotoradaru w miejscu, gdzie zagrożenie takie nie występuje, a jego działanie ma na celu głównie zwiększenie wpływów do budżetu.
Decyzję o konieczności ustawienia urządzenia pomiarowego będzie podejmowała ITD na podstawie przeprowadzonych analiz ruchu oraz zagrożeń.
- Mieliśmy wiele skarg na funkcjonowanie tego systemu. A przecież rolą fotoradarów nie powinno być polowanie na kierowców - przyznaje poseł Krzysztof Tchórzewski, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Infrastruktury. Jak zapewnia, projekt zmian popierają członkowie różnych klubów parlamentarnych. A to oznacza, że nowa ustawa może zostać przyjęta jeszcze w sierpniu.
Źródło: motofakty.pl
Oprac. JG