Realizacja marzeń o wielkiej przygodzie z caravaningiem rozpoczyna się zwykle wynajmem takiego samochodu lub zakupem używanego kampera. Jednak w miarę jedzenia apetyt rośnie. Podglądamy sąsiadów na polu kempingowym, obserwujemy kampery mijane na drodze.
Niecodzienną okazją do wybrania swojej ulubionej marki są targi caravaningowe, lecz tam czujemy się jak w perfumerii. Po wizycie u piątego producenta zaczynamy zapominać o tym pierwszym. Z czasem dokładnie wiemy, jak powinien wyglądać nasz kamper.
Do banku
Po wybraniu swojego wymarzonego kampera, ograniczeniami są zwykle finanse. W krajach, gdzie caravaning jest znacznie bardziej rozwinięty, znaczna część zakupów kamperów jest finansowana przez atrakcyjne kredyty samochodowe. Banki dobrze wiedzą, że takie samochody sporadycznie ulegają wypadkom, a ich właściciele to doświadczeni kierowcy. Dlatego oprocentowanie jest korzystne, a długi okres spłaty powoduje, że rata miesięczna jest niska.
W Polsce
Obecnie również w naszym kraju procedura kredytowa jest uproszczona do minimum, a decyzja o przyznaniu wydawana w krótkim czasie. Spłata jest dopasowana indywidualnie do potrzeb klienta. Także u nas są już banki dostrzegające potencjał rynku caravaningowego - np. Santander Consumer Bank, który przygotował wspólnie z Wadowscy Campery (firmą oferującą w sprzedaży nowe i używane samochody kempingowe w Krakowie) ofertę „skrojoną na miarę” potrzeb klientów.
- Nasz bank proponuje kredyty samochodowe o niskim oprocentowaniu oraz pakiety ubezpieczeniowe AC,OC, NW – mówi Patrycja Jakubas, specjalista ds. Produktów Finansowych Santander Consumer Bank.