Wczoraj Ministerstwo Finansów opublikowało projekt budżetu na 2011 r. W projekcie budżetu na przyszły rok rząd zaplanował 2,75 mld zł wydatków na przygotowanie inwestycji drogowych i utrzymanie dróg, o jedną dziesiątą mniej niż w roku 2010.
W tym roku w budżecie zaplanowano na to prawie 3 mld 159 mln zł. W przyszłym ma to być tylko niespełna 2,75 mld zł - o ponad 400 mln zł mniej. Rząd tłumaczy, że zgodnie z prawem przekazuje na drogi i koleje 18 proc. planowanych wpływów z akcyzy od paliw silnikowych. A z tego podatku fiskus chce w przyszłym roku ściągnąć 25,5 mld zł. Jednak w tym roku na drogi i koleje przekazano ponad 18 proc. planowanych wpływów z akcyzy. Dlaczego? Bo chociaż fiskus zmniejszył prognozę dochodów z akcyzy w 2010 r., to parlamentarzyści nie zgodzili się proporcjonalnie obciąć wydatków na infrastrukturę transportową.
Oprac. DM
Źródło: Wyborcza.biz