Rozmowa z Violettą Karpińską, jednym z największych dilerów Hobby w Polsce. Placówkę otworzono 1 kwietnia 2007 roku. Przedsiębiorstwo znajduje się w Mścicach koło Koszalina i oferuje m.in. nowe przyczepy i kampery.
Kiedy nastąpiło oficjalne otwarcie placówki?
Otwarcie nastąpiło na początku kwietnia, ponieważ wtedy rozpoczyna się ruch na rynku caravaningowym. Jest coraz większe zainteresowanie caravaningiem, które obserwujemy w ciągu naszej dziesięcioletniej działalności w branży. Ludzie kupują więcej nowych pojazdów caravaningowych.
Oznacza to, że poszerzyliście Państwo swoje usługi o sprzedaż nowych pojazdów caravaningowych.
Dokładnie tak. Wybraliśmy pojazdy firmy Hobby. Nasza decyzja spowodowana jest bardzo dużym zapotrzebowaniem na nowe, w pełni wyposażone i nowoczesne pojazdy. W tej chwili wszystkie nowe pojazdy, które stoją na placu mają już swoich właścicieli. I mamy kolejne zamówienia na kampery.
Ile podobnych placówek jak Państwa firma jest w pobliżu?
W Polsce jest ich kilka. Na Pomorzu Zachodnim jesteśmy największą tego typu placówką pod względem asortymentu i sprzedaży. Dysponujemy 65 arowym areałem, na którym znajdują się prezentowane pojazdy, zaplecze serwisowe, hala wystawiennicza i sklep.
W Mścicach można kupić nowe przyczepy i kampery.
Czym się różnią tegoroczne modele Hobby od tych z 2006 roku?
W modelach z 2007 roku pomiędzy sypialnią a salonem jest obrotowa szafka – barek, na której stoi telewizor z płaskim ekranem LCD. W zależności od tego, w którym pomieszczeniu użytkownicy chcą oglądać TV lub zrobić drinka obraca się szafkę. Bardzo sympatyczny pomysł. Inną zmianą w modelach pojazdów kempingowych o długości powyżej 5 metrów jest zamontowanie w kuchni piekarnika, a nie kuchenki mikrofalowej. Można upiec kurczaka czy ciasto. Jak w domu.
Nowa siedziba firmy AutoCaravan.
Jak ocenia Pani perspektywy rozwoju caravaningu w Polsce?
Moim zdaniem to dopiero początek boomu. Jesteśmy bardzo dobrym rynkiem do inwestowania, ponieważ rośnie zapotrzebowanie na usługi serwisowe gwarancyjne i pogwarancyjne, a także na nowe produkty.
Co pomogłoby w rozwoju caravaningu w naszym kraju?
Z pewnością polskie targi caravaningowe. Branża jest na tyle rozwinięta, że jest co pokazywać i komu propagować ideę caravaningu. Dogodnym miejscem targów, moim zdaniem, byłaby Warszawa.
Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów.
Więcej na: www.auto-caravan.pl
Rozmawiała: Dorota Nowak
Zdjęcia: AutoCaravan